Czesio, Jożik, Mirmiś, Pola. - Prosimy o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 03, 2009 9:13 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Kciuki za udaną akcję "Pierwszy tymczas" :ok:
Dasz radę :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw wrz 03, 2009 10:20 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Aniada pisze:Jeżeli sprawa przejdzie gładko i kicia znajdzie domek, będę mogła być częściej domkiem tymczasowym. Trzymajcie kciuki za kicię i moje nerwy.
Estre - galeryjka na razie pustawa, bo mam kiepski aparat. Ale ostatnio byłam z siebie bardzo dumna. Cieniowane pazurki z wtopionymi owockami, które wykonałam, przypominały malinowy sorbet z pokruszonym lodem. Koleżanka mało wypadku nie spowodowała, bo zapatrzona była we własne kciuki na kierownicy :mrgreen:
Niestety, zepsuła mi się frezarka (nowa!!!), która kosztowała mnóstwo pieniędzy, a gwarancja nie obejmuje zepsutej części. Czuję się oszukana, niestety. To jednak temat na inną okazję. Znikam spać, bo jutro praca na rano.


Współczuję zepsutej frezarki :evil: :( To smakowite pazurki zrobiłaś :D Pewnie śliczne :1luvu:
Kciuki za kicię i swój domek tymczasowy :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw wrz 03, 2009 11:53 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

No to faktycznie, na sam początek zepsuta frezarka :roll:
Kurcze sama bym taki sorbet chciała :D

Czekam na info co z tymczaską :D

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 03, 2009 12:11 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Tymczasia będzie we wtorek wieczorem. :D Mam trzy mgliste propozycje domków. Dopóki kicia nie dojdzie do siebie po sterylce, zostanie na pewno u mnie. Modlę się po cichu, żeby TŻ się na zabój zakochał. Ale - on jest tak straszliwie zdroworozsądkowy, że obawiam się, iż nawet potężna miłość nie wystarczy. Jeszcze tej kotki nie widziałam, a już nie chcę jej oddać... :(
Aniada
 

Post » Czw wrz 03, 2009 12:13 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

No to trzymam kciuki, żeby TŻ stracił na ten czas zdrowy rozsądek 8O :lol:
I kciuki za kicię :D

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 03, 2009 12:15 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Krótko pisząc - chciałabym, aby mi mąż zgłupiał. Dlaczego ja szukałam mądrego chłopa? No dlaczego???? :? :?
Aniada
 

Post » Czw wrz 03, 2009 13:05 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Aniada pisze:Krótko pisząc - chciałabym, aby mi mąż zgłupiał. Dlaczego ja szukałam mądrego chłopa? No dlaczego???? :? :?



Bo na głupiego jesteś za mądra.. :D
Ja tam wierzę, że kocisko samo sobie poradzi z Twoim TZem.. zwłaszcza, że to panienka.. :D

A jeśli chopdzi o Twój nowy zawód, to nie wiem czy znasz to forum: http://beautica.pl/forum/index.php?sid= ... caee321b05

Moje dziecię tam bywa, bo w tej chwili zawody macie jednakowe.. :D
ale zapomniałam jej nicka.. w każdym razie zajmuje się tym już ok czterech lat..
Z tą różnicą, że Anka postanowiła nawiązać bliższy kontakt z oświatą.. :twisted:
W sensie dokończenia liceum.. :mrgreen:

Tam też możesz zapytać o tę Twoją zepsutą frezarkę.. Może dziewczyny coś poradzą..

Acha, jeszcze nasza forumowa iza26 też siedzi w tej branży.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 03, 2009 13:49 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

iii tam Gazdo poćciwy-nie ukrzywdzi kociny-mój tez kopytem wierzgał a teraz "Mufeńciu,Cukiereczku pańcia,Skarbuniu......."takie teksty w domu latają o noszeniu na rękach nie wspomnę...... :lol: Ja tylko poczekam az bedziesz miała własny"cmentarzyk" dla potencjalnych chętnych na kicię......ja juz mam :evil: Nikt mi nie pasuje......każdy jest pod scianą przesłuchiwany "na okoliczność"....ale jak przyjdzie ten własciwy-dwa razy oddałam kicie i mam spokój w sercu,ze mają dobrobyt. Ale płakałam......i było mi łyso. :(
Serniczek
 

Post » Czw wrz 03, 2009 17:49 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Gazdo poćciwy kiej słonko na niebie, ale jakbych kocinę w chałupie kciała zatrzymoć, to by nie zdzierżył i w nicem mi wiary nie dawoł. Dlatego upraszać nie bendem, ino czekać - może z kretesem przepadnie.
Aniada
 

Post » Czw wrz 03, 2009 19:45 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Aniada, masz pw.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie wrz 06, 2009 20:06 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Dziś będzie o Dużym. Dlaczego? Bo Duży ostatnio dużo myśli, a to się nieczęsto zdarza.
Myślenie Dużego uruchomiły dzieci. Dzieci to takie duże kotki, golutkie jak sfinks, bardziej ruchliwe niż Mirmiś i bardziej głośne niż Jożik. Duża uważa, że dzieci są nieco ładniejsze od sfinksów, ale o wiele mniej ładne od brytyjczyków. Stąd właśnie wiem, że dzieci to taki gatunek kotka. No, ale mniejsza o to.
Od pewnego czasu przez nasz dom przewijają się dzieci. Duża usiłuje zrobić coś, aby ich mamy miały pazurki dokładnie takie jak kotki. Dużej to nie wychodzi, mamy siedzą, a dzieci strasznie krzyczą i straszą Jożika. Powiecie - miało być o Dużym. No i będzie, bo Duży się tymi dziećmi zajmuje. Oj, fatalnie mu to idzie. Duży wie, ile piciu nalać kotkowi, ale nie ma pojęcia, ile pije dziecko. Wie, ile brzydkich słów może się wymsknąć przy kotku, ale nie wie, ile przy dziecku. Kotka weźmie na ręce bez trudu, ale dzieci się boi. Kotkowi nasypie odpowiednio Dużo suchej karmy, ale ma mgliste wrażenie, że dzieci jej nie lubią.
Te perypetie, jak wspomniałem, stały się mechanizmem napędowym dla szarych komórek naszego ludzkiego "tatusia".
Dziś, gdy za kolejnym dzieckiem zamknęły się drzwi, a Duży wydobył z kanapy przerażonego Jożika, usłyszeliśmy pierwszą złotą myśl: "wiesz kochanie, dochodzę do wniosku, że dzieci są dla ludzi, którzy nie mogą mieć kotów". Po niej posypały się następne: które dziecko wolałoby bawić się osłonką termokurczliwą za 2.40 zamiast wypaśną, drogą zabawką?? Które dziecko nieprzerwanie towarzyszyłoby Dużemu przez 10 godzin majsterkowania tak jak ja, Czesio?? Które dziecko nie powtórzyłoby przekleństwa, jakie wymyka się Dużemu, gdy poparzy się lutownicą?? Duży poprzysiągł sobie, że w dowód wdzięczności za nasze, kocie, nienaganne zachowanie wymyśli przynajmniej 10 powodów, dla których lepiej mieć kota niż dzieci. A Duża jaśnieje jak słoneczko, bo jeszcze niedawno Duży utrzymywał, że lepiej mieć COKOLWIEK niż kota.
;) ;) ;)
Duża ocenzurowała mi tekścik! Świat się wali!! Kazała dodać (aby Ciociom nie było przykro), że Duży lubi dzieci, i ona też lubi, a te 10 powodów dla których lepiej mieć kota, Duży zaczął wymyślać pod wpływem chwili :mrgreen:
Aniada
 

Post » Nie wrz 06, 2009 20:10 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Dobre... :ryk:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie wrz 06, 2009 20:18 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Czesiu, jak miło znów Cię czytać! Spytaj, proszę, Dużego, czy hasło "dzieci są dla ludzi, którzy nie mogą mieć kotów" jest zastrzeżone?
Bo mam wrażenie,ze będę je często cytować!
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie wrz 06, 2009 20:20 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Bardzo trafne jest to hasło! :D

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 06, 2009 20:24 Re: Czesio, Jożik & Mirmiłek

Duży powiada, z wielką skruchą, że chyba skądś je zgapił, ale nie pamięta skąd.
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, zuza i 45 gości