Jestem załamana juz całkowicie. Dwa koty odeszły w ciagu 5 dni
Dzisiaj do sterylizacji zaniosłam Arielke i dostała alergi na narkoze...nie wiadomo czy przezyje...
Domki tymczasowe rzucaja informacje, ze nie moga dłużej miec kotów i trzeba je zabrać...co ja mam zrobić z tymi wszystkimi kotami to czwarty raz w poczynając od połowy sierpnia. Na poczatku jeszcze jakoś to było ale w tym momencie to już nie wiem co robić...chyba trzeba będzie te wszystkie koty na ulice wypuscić
U mnie jest w tej chwili 15 kotów. Od wtorku do piatku byl u mnie Staś który odszedł na pp. Wszystkie koty na scisłej kwarantannie. Może być tak, ze za dziec, dwa czy trzy wszystkie będą chore...Stas był odizolowany ale pp to takie cholerstwo, ze bez najmniejszego oporu mogło się przenieść na inne koty.
Maluchy Gibson, Gala zakichane, na antybiotykach...na prawde brakuje mi juz sił...
Kleksik pojechał do domku w piatek a w poniedziałek nawiał i teraz nie wiadomo gdzie jest
Same tragedie ostatnio...a ja mam ograniczona wytrzymałość niestety
