Sosnowiec- szukamy transportu dla Olinka do Warszawy

[mar_tika]

Dorotka wystawiałam kilka bazarków.Prosze pilotuj je ,a resztę dwunożnych prosze o kibicowanie i podbijanie:)
viewtopic.php?f=20&t=99386
viewtopic.php?f=20&t=99381
viewtopic.php?f=20&t=99380

A zalicytować mogę?

alez proszę cię bardzo
Mnie też czwartek pasuje na spotkanie ktos jeszcze chetny?

[mar_tika]

Melduje sie po wizycie u weta.
Przytaszczylismy mu 3 futra : Minke na drugie szczepienie, Bente na kontrole i Pepe, bo cos nam dziwnie siusia.

Wet powiedzial, ze oczy Bente sa naprawde dziwne i, ze to albo reakcja na robaki albo w dniu szczepienia nie byla w dobrej formie
i niedlugo jakas choroba sie z niej wykluje.
Mloda dostala Panacur na 3 dni i ma byc obserwowana.
Goraczki nie ma, ciekawska jak zawsze, chodzila po gabinecie.
Tylko niestety nadal ma biegunke i brzusio lekko wzdety, wiec wet mysli, ze to moga byc robaki.

Pepe zostal obmacany, boli go pecherz, mozliwe, ze to zapalenie.
Niestety pecherz byl prawie pusty, wiec nie udalo sie pobrac proby i od razu sprawdzic czy to nie sa krysztaly.
Bede lapala siku do zbadania.
Pepul dostal srodek lekko rozkurczajacy i antybiotyk, bede mu dawala codziennie zastrzyki do wtorku.

Kurka ale Monika czy to możliwe że po milbemaxie robale nie wylazły?tym bardziej że w kupie nic nie było ani przed odrobaczeniem ani po
Trzecia powieka pojawila się zaraz po szczepieniu(48 godz)sama widziałaś a biegunka pojawiła się 24 h przed adopcją.Mam nadzieję ze nic nie przywlekłam z kociarni tym bardziej że tan wór prania co z tobą brałam dopiero po tym jak mała pojechała piorę.Trzymam kciuki za małą zeby szybciutko sie pozbierała Moja kochana grandziara Trudi

[Iweta]

Zapraszam kibicujących Kociej Chatce o wspomozenie akcji
ZBIERAMY na KARME dla KOTÓW z KOCIEJ CHATKI

Bardzo prosze o przyłączenie sie do AKCJI , Kocia Chatka nie ma żadnych dotacji, tylko i wyłącznie pieniadze zebrane podczas takich AKCJI, od ludzi , którzy kochaja koty i widza sens w tym co robia.

W tej chwili nie ma już karmy w Kociej Chatce i ....nie ma też pieniedzy na nią
My wszyscy , którzy powołalismy "do życia" Kocią Chatkę i pozwolilismy zamieszkać w niej biednym, pokrzywdzonym przez los (ludzi ) kotom ,jestesmy teraz odpowiedzialni za ich życie. Musimy zadbać aby miały co jeść, były leczone i było im ciepło i bezpiecznie . To wszystko kosztuje. Wystawiamy bazarki i zdobywamy pieniądze również w inny sposób min. cyklicznymi AKCJAMI na karmę czy sterylizacje. Kazdy z nas jest tak samo odpowiedzialny za te koty, pamiętajmy, że Kocia Chatka istnieje tylko i wyłącznie za NASZE PIENIĄDZE i jej przyszłość zależy OD NAS. Jesli nie bedzie mozna utrzymac Kociej Chatki, zostanie ona po prostu ZLIKWIDOWANA, a my możemy stanąć przed trudną decyzją, co robić aby koty nie wróciły do "schroniska" . Jedna, dwie czy trzy osoby nie są w stanie utrzymać Kociej Chatki, zapłacic za prąd, czynsz, karme, weterynarza, benzyne itd.

DLA TEGO PROSZĘ , JESLI MOŻE KTOŚ WSPOMÓC, CHOĆBY NIEWIELKĄ KWOTĄ, o WPŁATĘ NA KARMĘ dla KOCIAKÓW


ZBIÓRKA NA KARME dla KOCIEJ CHATKI

DziejkaMikusiowa - 21 zł - jest wpłata
Iweta - 20 zł - jest wpłata -
Dorota Wojciechowska - 10 zł -
Terenia1 - 10 zł - jest wpłata
Mar_tika - 10 zł - jest wpłata
Axa76 - 10 zł - jest wpłata
Filomen -
felinae - 20 zł

[moni_citroni]

Jestem dobrej mysli, mam nadzieje, ze to tylko robale.
Kupy sa bardzo smierdzace, brzusio lekko wzdety, goraczki nie ma.
Wet mowi, ze to moga byc lamblie, pojawiaja sie czesto u malych kotkow niewiadomego pochodzenia.
Mloda wcina suche, rzuca sie na puszki, pije, bawi sie, wybiega z lazienki z predkoscia swiatla, osyczala nasze koty a potem wdzieczyla sie do Lejka
A on biedny tylko sie patrzyl na to cos, 6 razy mniejsze od niego
Musze kiedys zrobic zdjecie porownywawcze, bo nasze koty to sa ze 2 razy wieksze od Adika, wiec przy Bente wygladaja jak olbrzymy

[moni_citroni]

To naprawde wyglada na robale, mloda zrobila kupe ze sluzem i odrobina krwi.
Takie kupska sadzil Pepe kiedy mial lamblie.

A Pepe biega za pileczka, to chyba jednak tylko zapalenie pecherza i leki poprawily jego samopoczucie.
Ale mocz i tak zbadamy na obecnosc krysztalow

[terenia1]

Lucek vel Norek już u mnie na tymczasie chłopak dosłownie zero stresu wszedł jak do siebie zaliczył kuwetkę bezbłędnie moje towarzystwo kocio-psie spokojnie, Norek nie bał się nikogo najszybciej skolegował się z Filipem panem w podeszłym wieku, a Filip jakby mu ubyło kilka lat odprawiali niezłe balety, Lolka z Prążkiem tradycyjne powarczeli na małego ale chyba tak profilaktycznie Kora też zero reakcji bardziej się przyglądała co to za nowe cudo jest w domu właśnie Lucek galopuje po schodach i zwiedza pięterko
Dziś odwiedziłą nas Dominika ze swoim chłopakiem Marcinem - i nasze kociaste miały profesjonalną sesję fotograficzną. Na wolność dziś wyruszyła kicia po sterylce z Huty Buczka, a dziewczyny wyłapały na osiedlu rudego cudnego chłopaka właśnie zamieszkał w Kociej Chatce mam nadzieję, że nie zagrzeje u nas długo miejsca

[mar_tika]

Norek cudne kociątko miód na serducho,trza mu fajny domek znaleźć .

Wczoraj zauważyłam jak go Dominika na rekach trzymała że tylne łapki delikatnie mu drżą.Teresa obserwuj go jak chodzi.
Aha jeszcze jedno Norek wrócił na kociarnię z koszmarnym świerzbem.W tamtym tygodniu w piatek dałam mu na kark stronholda.Teraz trzeba mu tylko uszka czyścić bo paskudztwo bedzie sie powoli wyprowadzało

No to jest dzisiaj to spotkanie czy nie?jak tak to proponuje tą knajpę za Baski robotą po godz 18?

[całek]

No to jest dzisiaj to spotkanie czy nie?jak tak to proponuje tą knajpę za Baski robotą po godz 18?

A która to "ta" knajpa? :>))

Pozdrawiam

[Iweta]

A ja nadal prosze o wpłaty chocby kilku złotych na jedzenie dla kotów, nawet jesli każdy da tylko 5 zł może w sumie zgromadzic spora kwote

ZBIÓRKA NA KARME dla KOCIEJ CHATKI

[terenia1]

Norek cudne kociątko miód na serducho,trza mu fajny domek znaleźć .

Wczoraj zauważyłam jak go Dominika na rekach trzymała że tylne łapki delikatnie mu drżą.Teresa obserwuj go jak chodzi.
Aha jeszcze jedno Norek wrócił na kociarnię z koszmarnym świerzbem.W tamtym tygodniu w piatek dałam mu na kark stronholda.Teraz trzeba mu tylko uszka czyścić bo paskudztwo bedzie sie powoli wyprowadzało

No to jest dzisiaj to spotkanie czy nie?jak tak to proponuje tą knajpę za Baski robotą po godz 18?

Z chodzeniem i bieganiem mały sobie całkiem fajnie radzi chociaż czasami lekko zarzuca go dupką ale nie rzuca się to tak całkiem w oczy trzeba się dokładniej przyjrzeć. Dziś mu uszy obejrzę dokładnie bo już wczoraj nie chciałam go męczyć, chyba za dużo wrażeń na jeden dzień. Nockę przespał na kanapie w towarzystwie Filipa i Lolki mozna mu spokojnie szukać domku nawet z kotami i psami bo Kory też się nie boi zupełnie zresztą bardzo odważny jest a jak mu się włączy traktorek to szkoda gadać nawet nie trzeba go dotykać i faktycznie jest słodki
jeśli chodzi o spotkanie to mi pasuje - a knajpa to chyba ta pizzeria co już tam kiedyś byłyśmy

[MIKUŚ]

Oki mnie pasi. Czyli jednym słowem mówiąc tam gdzie "zawsze" Cholerka Marta tylko to miejsce to czasem pechowe nie jest??? Wiesz o czym mówię
Teresa co Ty na to? O 18?
Weźcie mi eskę puśćcie jak już wiadomo będzie co i jak

[Axa76]

A ja nadal prosze o wpłaty chocby kilku złotych na jedzenie dla kotów, nawet jesli każdy da tylko 5 zł może w sumie zgromadzic spora kwote

ZBIÓRKA NA KARME dla KOCIEJ CHATKI

[terenia1]

Może jeszcze ktoś grosik dorzuci do jedzonka dla kociastych

[Nesca38]

Lucek vel Norek już u mnie na tymczasie chłopak dosłownie zero stresu wszedł jak do siebie zaliczył kuwetkę bezbłędnie moje towarzystwo kocio-psie spokojnie, Norek nie bał się nikogo najszybciej skolegował się z Filipem panem w podeszłym wieku, a Filip jakby mu ubyło kilka lat odprawiali niezłe balety, Lolka z Prążkiem tradycyjne powarczeli na małego ale chyba tak profilaktycznie Kora też zero reakcji bardziej się przyglądała co to za nowe cudo jest w domu właśnie Lucek galopuje po schodach i zwiedza pięterko

Dziekuję kochana za te informacje, bardzo mnie cieszy, że Lucuś jest u Ciebie. Żałuję, że adopcja nie doszła do skutku, wyglądało, że będzie udana. Bardzo mnie zabolało, że Lucek "wrócił na kociarnie z koszmarnym świeżbem" Żaden z moich kotów ani psów nie ma syfu w uszach. Widocznie Tereniu to co zauważyłyśmy jak dawałam ci Lucusia to był świeżb, który gdzieś załapał, a biegał dużo po podwórku. Jest mi z tego powodu bardzo przykro i nie był to na pewno wynik złego traktowania kociaka. Pogłaskaj malucha kochanego od nas.

[terenia1]

Nie martw się Iwonko małego wygłaskam, a uszy dziś dokładnie obejrzę troszkę się martwię bo zostawiłam go że tak powiem na wolności tzn w domu, ale nie zamykałam go w odrębnym pomieszczeniu, a mały wczoraj skakał po schodach na pięterko jest z Filipem i Lolką, ale wczoraj już z Filipem był nosek w nosek na Lolki warczenie też nie zwracał uwagi, mały to strasznie przyjacielskie stworzenie i myślę że jemu by się przydał domek z innymi zwierzakami, sam chyba będzie się troszkę nudził. A jakie robił śmieszne pozy jak spał normalnie nie mogłam się na niego napatrzeć