» Śro wrz 02, 2009 20:55
Re: Mój Pięciokot cz.9 Wyrok zapadł: Żyć będą!!:))
Plaskate tak mają - Miyuki ma nos jak Pinokio, więc problem kanalików i łzawienia nie występuje. Ona naprawdę jest niekłopotliwa w pielęgnacji, Hino jeszcze mniej - nawet czesania nie wymaga bo się nie filcuje. Tyle że wyczesać trzeba wyłażące kłaki, ale ona tego nie lubi więc nie męczę więcej niż na spokojnie pozwala. To już Kłaczek bardziej potrzebuje czesania bo ten puch narasta straszliwie. Z @@ naprawdę jest luz. A ja taką panikę przerabiałam przed ich przyjazdem...