Jeżeli sprawa przejdzie gładko i kicia znajdzie domek, będę mogła być częściej domkiem tymczasowym. Trzymajcie kciuki za kicię i moje nerwy.
Estre - galeryjka na razie pustawa, bo mam kiepski aparat. Ale ostatnio byłam z siebie bardzo dumna. Cieniowane pazurki z wtopionymi owockami, które wykonałam, przypominały malinowy sorbet z pokruszonym lodem. Koleżanka mało wypadku nie spowodowała, bo zapatrzona była we własne kciuki na kierownicy
Niestety, zepsuła mi się frezarka (nowa!!!), która kosztowała mnóstwo pieniędzy, a gwarancja nie obejmuje zepsutej części. Czuję się oszukana, niestety. To jednak temat na inną okazję. Znikam spać, bo jutro praca na rano.