KLUSECZKA I MINI... nadal bez domku

» Czw sie 13, 2009 19:52

a na dodatek przyszedł dziś właściciel naszego mieszkania i powiedział, że musimy się wyprowadzić do końca roku :cry:

» Czw sie 13, 2009 19:54

a może odezwie się ktoś, kto ma kotki wychodzące i opowie, jakie są kocie zwyczaje... ja zupełnie nie mam doświadczenia z wychodzącymi kotkami

» Pt sie 14, 2009 15:31

To wszystko zależy od charakteru kota. Na działce mialam zawsze rezydentów. Jedna kotka trzymała sie tylko samej działki a jej matka wedrowała po całej okolicy. Nie ma reguły. Ale jak na mój gust warunki sa naprawde niezłe. Z tym że na poczatek kotkę bym przetrzymała w domu, a potem pod nadzorem wypuszczała na dwór. Powinna sie przyzwyczaić. :wink:

» Pt sie 14, 2009 20:42

a gdzie ten domek?

magu, jest masa mieszkań do wynajęcia. zajrzyj na Gumtree. ja ostatnio zmieniałam mieszkanie, więc wiem. większość jest umeblowanych. polecam też przejść się do nich: http://www.mieszkanianawynajem.pl/kontakt.html
podobno lepiej iść osobiście niż dzwonić. mają dużo mieszkań blokach, posiadają je jako firma. ze zwierzętami nie ma problemu. płaci się za metr kwadratowy wynajmowanego mieszkania.

» Wto sie 18, 2009 15:45

witajcie... u nas bez zmian... decyzja jeszcze nie podjęta... wyjechaliśmy na weekend... dzięki za strony z ogłoszeniami o mieszkaniach... będziemy szukać... na szczęście sprawa nie jest aż tak pilna... mamy czas do końca roku... magu i Kluska całują wszystkich

» Wto sie 18, 2009 16:10

Myślę ze wróciliscie juz z weekendu. Wypoczeci i opaleni. A co z Kluseczką :wink:

» Czw sie 20, 2009 15:09

ja wróciłam przeziębiona... byliśmy dziś z Kluchą u vetki... wreszcie stan małej pozwalał na zaszczepienie

...

» Czw sie 20, 2009 15:24

magu pisze:a może odezwie się ktoś, kto ma kotki wychodzące i opowie, jakie są kocie zwyczaje... ja zupełnie nie mam doświadczenia z wychodzącymi kotkami

magu moje 2 kotki są wychodzące...
Mieszkam na peryferiach miasta, przy polnej drodze, wokół stoi kilka domów, samochód jedzie raz na godzinę lub nie.

Dwie kotki, dwa chraktery :wink:

. Basia zazwyczaj przesiaduje na sąsiednich, pustych działkach i tylko o określonych godzinach zjawia się na jedzonko. Tosia cały czas jest w naszym ogrodzie, nie rusza się dalej.

Przed Tosią mieszkał z nami Boluś :love:

. Boluś uwielbiał łazić po okolicy. Sam chodził nawet do lasu :roll:

. Pewnego dnia nie wrócił :crying:

.........

» Czw sie 20, 2009 19:17

magu pisze:ja wróciłam przeziębiona... byliśmy dziś z Kluchą u vetki... wreszcie stan małej pozwalał na zaszczepienie ...

PRZEPRASZAM ZA TO CO POWIEM. tY SIE WYLECZYSZ, ALE WAŻNE ŻE KLUSIA JEST ZDROWA :ryk:

» Pt sie 21, 2009 18:34

tak sobie podskoczymy, bo u nas nic nowego...

» Pt sie 21, 2009 23:19

nikt do nas dziś nie zajrzał

... a ja ciągle myślę nad tym domkiem wychodzącym...

» Sob sie 22, 2009 8:15

Ja do wzięcia kici nie mam żadnych możliwości 14 kotów na karku i 10 dokarmianych, leczonych itp.

Kciuki za domek po kicia naprawdę fajna :ok:

» Sob sie 22, 2009 11:31

Słuchaj, jeżeli Kluseczkę naprawde chcesz wyadoptować, to nie zastanawiaj sie zbyt długo. Im dłuzej bedziesz podejmowała decyzje tym bedzie Ci ciezej. Przeciez domek wie ze Klusia ma tylko jedno oczko i trzeba na nia uważac

Jak jeszcze troche poczekasz to się okaze że domek sie rozmyslił :cry:

» Nie sie 23, 2009 11:56

Magu idź za głosem serca. Jeśli czujesz że dom jest fajny to się nie zastanawiaj. Wiem że toi trudne, ale wszystkie adopcje przeprowadzasz na zasadzie instynktu. Musisz czuć że tak to jest dom. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to lepiej rozpatrz tą decyzję. Czasami ktoś na pierwszy rzut oka wydaje się być skreślony, po czym okazuje się że jest najwspanialszym domkiem jaki moglibyśmy sobie wymarzyć.

magu i Klucha witają po przerwie

... Mikusiu, ja nie mam wątpliwości, że ten domek jest ok... ja się tylko zastanawiam, czy Klucha poradzi sobie z wychodzeniem

KLUSECZKA I MINI... nadal bez domku

Kto przegląda forum