Rysia z psiej budy

[kinga w.]

o kofane, co jak co, ale Prezes persem nie jest bardziej mi na rase Roni on wychodzi......

Nie spotkałam się z taką rasą, ale ja nie bardzo mam rozeznanie... Myślałam że Prezesik persowaty jest.

[estre]

o kofane, co jak co, ale Prezes persem nie jest bardziej mi na rase Roni on wychodzi......

Oj, oni są tej samej "rasy" - udawane

[estre]

o kofane, co jak co, ale Prezes persem nie jest bardziej mi na rase Roni on wychodzi......

Nie spotkałam się z taką rasą, ale ja nie bardzo mam rozeznanie... Myślałam że Prezesik persowaty jest.

Prezes jest pseudo-persem po tzw. rodowodowych rodzicach, tak jak i nasza Rysia.

[kinga w.]

Prezes jest pseudo-persem po tzw. rodowodowych rodzicach, tak jak i nasza Rysia.

Czyli dobrze mi się wydawało że spełnia wymogi rasy. Mógłby mieć papiery. Wygląda jak powinien wyglądać pers.
Moje wyglądają jak niewiemco ale są kochane @@.

[estre]

Prezes jest pseudo-persem po tzw. rodowodowych rodzicach, tak jak i nasza Rysia.

Czyli dobrze mi się wydawało że spełnia wymogi rasy. Mógłby mieć papiery. Wygląda jak powinien wyglądać pers.
Moje wyglądają jak niewiemco ale są kochane @@.

Prawie, ma za długi nos. Reszta jak u persa rodowodowego (budowa ciała, łapska, ogon)

[Ruach]

o kofane, co jak co, ale Prezes persem nie jest bardziej mi na rase Roni on wychodzi......

Nie spotkałam się z taką rasą, ale ja nie bardzo mam rozeznanie... Myślałam że Prezesik persowaty jest.

bo rasa Roni mało jest rozpowszechniona...

protoplastą jest mój Ron, a rasę żemy z synem Janem stworzyli

CHodowla sie mieści: wejherowo/rumia

znane osobniki: Blusik, Toko, Ron i kilka podobnych charakternie osobników, czyli mnichowatość, słodkość, no i nosek...

Prezes sie zdecydowanie kwalifikuje do rasy TEJ

[kinga w.]

Jest słodki. I persy z tym noskiem to też różnie mają - widziałam całkiem plaskate, takie aż wklęsłe niemal i takie co im jednak coś z pysia sterczało na kształt noska i to też były persy. Wystawowe. Szczegół - ważne że kochane kociska są.

[Ruach]

Juz odpowiadam po kolei:
Aby testy białaczkowe były miarodajne należy go powtórzyc po jakimś czasie. Tak mnie zawsze uczyli moi veci i tak powtarzam,
dlaczego mówie że to persiczka. Nie znam sie na rasowych kotach, ale powiedzcie mi czy nierasowe maja taki długi jedwabisty włos okrywowy ponad puchem(?). Zreszta vetka, która przed chwila wyszła tez mówiła, że to chyba prawdziwy pers, ale wiadomo bedzie dopiero gdy sie ja odkuruje
sprawdzala oczko. W miedzyczasie parokrotnie jej przemyłam oczy świetlikiem i zakropiłam gentamecyna. Wieczorem podam żel. Wg vetki prawdopodobnie to nie wrzód, może być to uraz mechaniczny np od łapy kota, psa Za tydzień bedzie wiadomo,
Zrobiłam Rysi "ziemniaki" w masełki z gotowana wołowinką bo surowej nie chciała. Nie tkneła. Nie wylizała też żółtka, śmietanki, masła. No to posiedziałam troche przy niej, pomruczałysmy sobie razem i podstawiłam jej purine odkłaczajacą nie chciała w ogóle RC bo w południe się ładnie myła. Nie zjadła. Potem przyszła vetka wiec ja zamknełam w pokoju żeby miała spokój. Jak przyszłam w kuweta była pełna. Jej qpal nie jest jeszcze taki jaki powinien być ale jest i nie ma biegunki. Teraz siedzi przed ekranem komputera i mruczy a wczesniej podjadła troche chrupek. Nie dużo ale tak z dwie łyzki. Jak to okresliłam juz jest dobry poczatek.
Rysia jeszcze nie wyprostowala sie w czasie spania. Śpi cały czas zwinieta w kłebek, ale mam nadziejęze juz niedługo pokaze brzuszek.
Szkoda że nie moge Wam przesłac jej mruczenia. Jest takie słodkie.
Przez cały okres przerwy technicznej bede pisała meile do estre i wysyłała zdjecia. Oj bedzie miała dziewczyna co robic jak Forum ruszy

słodka, kochana MRUCZYSŁAWA

[Ruach]

Jest słodki. I persy z tym noskiem to też różnie mają - widziałam całkiem plaskate, takie aż wklęsłe niemal i takie co im jednak coś z pysia sterczało na kształt noska i to też były persy. Wystawowe. Szczegół - ważne że kochane kociska są.

aaa...dodam jeszcze, że Roni nie byl nabywany jako pers ino jako ragdoll
dla porównania, Edzio jest ragdoll, drugi w podpisie po Ronim

[Serniczek]

międliłam wszystkie koty Ruach- ,mięciuśkie mają cudne futro,są takie zadbane,że szok.
Jedne z piekniejszych kotów jakie widziałam.A Mr.Edward -ragdoll-fajnie zwisa jak się go na ręce weżmie......cudne koty jak z bajki u tej naszej Ruach.Mówię Wam cuuuudne!

[estre]

Forum zastępcze ma niby działać od jutra od 13, ale gdyby nie, to na adopcjepuchatkowa.pl napiszę najnowsze wieści o Rysi i dam jej foty jak dostanę

[estre]

międliłam wszystkie koty Ruach- ,mięciuśkie mają cudne futro,są takie zadbane,że szok.
Jedne z piekniejszych kotów jakie widziałam.A Mr.Edward -ragdoll-fajnie zwisa jak się go na ręce weżmie......cudne koty jak z bajki u tej naszej Ruach.Mówię Wam cuuuudne!

Mnie nie było dane
Ale nadrobię!

Z Ronisia jest taki ragdoll jak ze mnie

[Serniczek]

oj wprosśsię na międlenie -takich kotów nie widziałaś.Mnie gały wyszły-a jakie mają futra!!!!-Grubcio jest słodziak,Roniś-ma dystansik do wszystkiego-jest przesliczny a Edward ...no kawał kota a jak na ręce weżmiesz....cud,miód i orzeszki.

[Ruach]

[estre]

Muszę koniecznie

Bo ostatnio dałam radę wymiziać tylko Tosia i Milusia. Też kochane chłopaki.

Nic, mykam spać, rano do lekarza znów.