Pani z Białegostoku wróciła już z wakacji i podjęła decyzję o adopcji Łapka.
Tylko jest jeden problem... pani jest lekarzem, ma po urlopie spiętrzenie dyżurów i dlatego osobiście nie może przyjechać po kota. Czy jest jakaś szansa, ze ktoś będzie w niedługim czasie jechał w kierunku Białegostoku i mógłby zabrać ze sobą Łapka do jego nowego domu?
Dla Gacusia możliwe, że będzie fajny dom, ale pewność będę miała dopiero we wrześniu, tak więc szukamy nadal.