^^ KocI SzczEciN~~ /część 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 27, 2009 10:33

To fakt ,ugrzezlam na podworku z szalejaca w klatce Łatka otoczona kocimi futrami . To nie bylo mile doswiadczenie;) Andrzej zadzialal expresowo;)
Przerzucam sie na Mozarta;)

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 10:38

A ja witam z rana też! Bardzo gorąco, bo jeszcze rozgrzana tureckim słońcem :)

I na podtrzymanie dobrego humoru mam dwa zdjątka:
Obrazek Obrazek
Jak zobaczyłam te tablice, to mnie normalnie zamurowało. Ciekawe, kiedy zrobia pasy i postawią specjalne kocie światła, aktywowane noskiem :)

Kilka innych wrzucę jak się do nich już dorwę, bo są w TŻ-a aparacie.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 10:58

Czesc czolem 8)
Usagi a wiesz ze dzisiaj z rana myslalam sobie :"cos dawno Usagi nie bylo na forum"... nioe zebym codziennie myslala o Usagi - tak jakos dzis mnie naszla taka mysl :wink:
No prosze Turcy niby dziki narod a okazuje sie ze o niebo bardziej cywilizowani niz my 8)
Reddie super że Twoja Inka ma dobre wyniki :lol:
Mi juz powoli radosc przechodzi z braku bialaczki i znow zmartwienia chmura naplywaja - bo kotke mam najwyrazniej uposledzona ruchowo. Bawi sie z czarna zaraza, pelna wigoru biega i skacze... znaczy sie probuje - jak jej w pore nie zlapie (czasem juz w locie) wali z hukiem o podloze - no ten tyl jej nie dziala i juz. Nic jej nie boli bo kompletnie sie tym nie przejmuje ale nieporadna jest strasznie. Na blacie kuchennym wczoraj gleboka ryse znalazlam - od razu sie domyslilam przyczyny - widac spacerowala po stolach i sie "omsknela". Nie zawsze zdola sie wyratowac przodem jak jej tyl leci gdzies bezwladnie... :roll: Nie unikniemy przeswietlenia. Mam tylko nadzieje ze to da sie wyleczyc - nie wiem co jej poszlo nie znam sie na anatomii kota ale bezwladnych calkiem tych nog nie ma wiec moze moze da sie jej pomoc :wink:
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 11:00

gdzies kiedys widzialam psa z tylnymi lapami na specjalnym wozeczku - cos takiego by sie przydalo mojej Puki 8) Tylko nie wiem jak by skakala z takim rydwanem z tylu... :wink:
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 11:03

Usagi_pl pisze:I na podtrzymanie dobrego humoru mam dwa zdjątka:


Wspaniale. W ogole w krajach islamskich stosunek do kotow jest duzo lepszy niz w tzw. "swiecie zachodnim".
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 11:05

Istna pisze:Mi juz powoli radosc przechodzi z braku bialaczki i znow zmartwienia chmura naplywaja - bo kotke mam najwyrazniej uposledzona ruchowo.


Przeswietlenie na pewno trzeba zrobic, ale to moze byc takze cos neurologicznego. Czy ktos pamieta moze, ktory ze szczecinskich wetow ma opinie dobrego neurologa?
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 11:08

rudolfrudy pisze:
Usagi_pl pisze:I na podtrzymanie dobrego humoru mam dwa zdjątka:


Wspaniale. W ogole w krajach islamskich stosunek do kotow jest duzo lepszy niz w tzw. "swiecie zachodnim".


Racja - na kursie prawa jazdy nawet slyszalam ze nie wolno hamowac jak na ulice wyskoczy kot :? Ja bym sie chyba wolala narazic na wypadek niz zabic kota. Dlatego od razu zapowiedzialam mezowi ze nie wsiadam do samochodu pozbawionego ESP (o ile dobrze ten skrot pamietam - chodzi o "test łosia"). Ja po kocie nie przejade - zeby przezyc nagle omijanie musze miec to ustrojstwo :wink:
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 11:11

rudolfrudy pisze:Przeswietlenie na pewno trzeba zrobic, ale to moze byc takze cos neurologicznego. Czy ktos pamieta moze, ktory ze szczecinskich wetow ma opinie dobrego neurologa?


Rudolfie - czy do przeswietlenia trzeba kota usypiac ? Bo zdaje sie nie mozna trzymac a sama w tym czasei nie bedzie grzecznie siedziala...
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 11:21

Mozna trzymac, tylko trzeba sie ubrac w fartuszek ochronny o duzej wadze. Mialem okazje juz to praktykowac. Masz swojego weta z RTG, czy Ci kogos polecic?
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 11:25

ten "mój" najbliższy wet (renomy nie ma super ale jest w odległości umozliwiającej dojście na piechotę z nie najlżejszym kotem w transporterku) ma rtg naeet już przebąkiwał że prześwietlenie trzeba będzie zrobić. No chyba że ktoś zna jakiegoś dobrego neurologa z rtg można by u niego prześwietlić jakby gnaty były w porządku od razu mógłby zacząć myśleć o urazie neurologicznym
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 11:33

a zapomniałam ze chciałam o tym koniecznia napisać - i zadać kłam bzdurom na temat sterylizowanych i karmionych bezdomnych kotów. Wczoraj przygotowywałam żarełko kotom na przystanku, Elegancik jak zwykle się o mnie ocierał i miauczał więc jedną reką i jednym okiem byłam przy nim aż tu patrzę (tym drugim okiem ) a tu idzie Szarusia - z myszą w pysku :wink: Kotka po sterylizacji, gruba tak że w niektórych wzbudza podejrzenie o wysoką ciążę, dokarmiana codziennie - a jednak wciąż poluje. Ja wiem, ze to z nudów, sport taki i zabawa bo myszę wyrzuciłą na rzecz lepszego żarełka - ale to pownno dać do myślenia tym którzy kotów nie sterylizują i czasem o zgrozo nie karmią - bo według nich kot nie będzie wtedy polował. Poluje i to jak :lol:
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 11:51

Istna pisze:ten "mój" najbliższy wet ma rtg naeet już przebąkiwał że prześwietlenie trzeba będzie zrobić. No chyba że ktoś zna jakiegoś dobrego neurologa z rtg można by u niego prześwietlić jakby gnaty były w porządku od razu mógłby zacząć myśleć o urazie neurologicznym


To uzgodnij moze z nim najpierw kwestie trzymania do zdjecia. Jesli nie bedzie tam problemu, to samo zdjecie mozna by zrobic u niego. A ja pomysle o neurologu, tylko w tym celu musze wykonac telefon, ale to troche pozniej, bo teraz sa godziny zabiegowe. I oczywiscie, jesli ktos jeszcze moglby wskazac neurologa, to prosze sie tu wpisywac.
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 11:53

Istna pisze:Ja wiem, ze to z nudów, sport taki i zabawa bo myszę wyrzuciłą na rzecz lepszego żarełka - ale to pownno dać do myślenia tym którzy kotów nie sterylizują i czasem o zgrozo nie karmią - bo według nich kot nie będzie wtedy polował. Poluje i to jak :lol:


A dokladniej jest to instynkt lowiecki drapieznika, jakim przeciez jest kot.

:D
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 14:26

kya pisze:Agiis sie znalazla.Ciotka widocznie sie starzeje bo nie slyszala telefonu :evil:
kurczaki jak to jest - jeżdzę zdalnie sterowana to nikt nie zadzwoni a raz nie podłączyłam sobie "blufoota" do ucha przez 30 minut to potem się musiałam trojgu ludzi tłumaczyć dlaczego nie odbieram w samochodzie :twisted: ale cieszę się że Łatka trafiła do TOZu - jutro ją odbiorę
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 27, 2009 15:34

Istna pisze:Czesc czolem 8)
Usagi a wiesz ze dzisiaj z rana myslalam sobie :"cos dawno Usagi nie bylo na forum"... nioe zebym codziennie myslala o Usagi - tak jakos dzis mnie naszla taka mysl :wink:
No prosze Turcy niby dziki narod a okazuje sie ze o niebo bardziej cywilizowani niz my 8)

No właśnie nie było mnie, bo przez dwa tygodnie jeździłam jako koci ambasador po Turcji ;)
I szczerze mówiąc, nie wiem, który naród dzikszy - Turcy czy Polacy. Istambuł jest niesamowity: meczety, pałace i biurowce jakie tylko w SimCity widziałam. Od salonów samochodowych i sklepów z markową odzieżą w głowie się kręci. Ludzie uśmiechnięci, uprzejmi, przepuszczali nas w kolejkach do kasy w hipermarkecie, pokazywali drogę. Ulice czyste, ubikacje nawet te w najbardziej zatłoczonych rejonach też, z papierem, co chwila obsługa przechodzi i zmywa pogłogi. I to nie tylko w miastach, w knajpach przy drodze, przy stacjach benzynowych. Ceny i zarobki europejskie.

Przyjechałam do Szczecina, przeszłam po Wojska Polskiego wymijając psie kupska, pety i pijaczynę, i mi mina zrzedła. Bród, smród, ubóstwo. Jesteśmy zaściankiem Europy, co tu kryć.

A co do kotów, to u nas koty się w hotelach przepędza, tam się bierze na odpchlenie i latają po recepcji, między leżakami, towarzyszą przy posiłkach. Czyste, zadbane, o bystrym spojrzeniu i czystych uszach. Zresztą dorwę się do zdjęć, to sami zobaczycie.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 39 gości