Pń/Luboń - 5 sreberek: Whisky zostaje, Złotko wciąż szuka DS

[dalia]

ciocia się czuje zaszczycona




literówka

[JoasiaS]

A hopsnę z rana tę bandę urwipołciów

[Avian]

Wczoraj sreberka miały odwiedziny potencjalnego domku - jeden z maluchów został wybrany ... i od poniedziałku zamieszka z nowymi ludźmi
Dostał już nowe imię - Rychu (to nie moja wina - nowy domek nie zna moich kotów )


W związku z tym informuję, że zarezerwowany jest Beżyk

[dalia]

gratulacje

[Avian]

Wczoraj nastąpił wielki zwrot w życiu sreberek - miały odwiedziny potencjalnych domków. Wizyty przebiegały w miłej atmosferze i miały optymistyczne zakończenie

Ogonek vel Skarpeciarz pojechał do nowego domku
Będzie mieszkał we Wrześni

Miaukunek i Whiskasik są wstępnie zarezerwowani i prawdopodobnie zamieszkają razem po sąsiedzku obok Kasi

Beżyk jedzie do swojego domku w poniedziałek

Został Malutki, który tez mógł wczoraj mieć już domek, jednak wydaje mi się, że dla niego to jeszcze za wcześnie ... musimy go poobserwować, jak zostanie sam, bez gnębiących go większych braci.

Mam nadzieję, że dokonałyśmy dobrych wyborów i kociaki będą żyły długo i szczęśliwie w zdrowiu z nowymi Dużymi

[amyszka]

Cudne wieści
Wszystkiego dobrego w nowych domkach

[dalia]

Wczoraj nastąpił wielki zwrot w życiu sreberek - miały odwiedziny potencjalnych domków. Wizyty przebiegały w miłej atmosferze i miały optymistyczne zakończenie

Ogonek vel Skarpeciarz pojechał do nowego domku
Będzie mieszkał we Wrześni

Miaukunek i Whiskasik są wstępnie zarezerwowani i prawdopodobnie zamieszkają razem po sąsiedzku obok Kasi

Beżyk jedzie do swojego domku w poniedziałek

Został Malutki, który tez mógł wczoraj mieć już domek, jednak wydaje mi się, że dla niego to jeszcze za wcześnie ... musimy go poobserwować, jak zostanie sam, bez gnębiących go większych braci.

Mam nadzieję, że dokonałyśmy dobrych wyborów i kociaki będą żyły długo i szczęśliwie w zdrowiu z nowymi Dużymi

idziecie ja burza, gratulacje

[Avian]

Miaukunek i Whiskasik już nie są dostępne - idą razem Domek się zdecydował
Będziemy miały sreberka na oku, przeprowadzają się do mieszkania prawie po sąsiedzku

[jerzykowka]

Jakie wspaniale wiesci

[Nelly]

Ogonek vel Skarpeciarz pojechał do nowego domku
Będzie mieszkał we Wrześni

Mój faworyt. Pojechał...
Cieszę się, ale tak mi jakoś smutno, nienormalna jestem, całkowicie. Fajni ludzie?
No przecież. Do niefajnych byś nie dała, wiem

Cudnie, że sreberka mają/będą miały domki.

[Avian]

W sobotę dwa sreberka Miaukunek i Whiskasik poszły razem do nowego domku
Domek obiecał rejestrację na forum, więc będziemy ciągać o foty

Wczoraj do swojego domku pojechał mały bengalek czyli Beżyk. Od teraz ma imię Rysiek

Powodzenia chłopaki

Zostało maleńkie Złotko - trzeba sie za niego ostro brać, bo popychany wciąż przez braci nauczył się spędzać dzień ukryty w jakimś kąciku Wczoraj jak nikt go już nie gonił bawił się po całym pokoju Jednak boi się człowieka, wzięty na ręce nie wyrywa sie, nawet wydaje się zadowolony, ale sam moment wzięcia go na ręce jest dla niego stresem
Wciąż jest maleńki ... je normalnie, przybiera na wadze, ale nie widać, żeby rósł. Ma wciąż maleńką główkę i spojrzenie kociaka-prawie-niemowlaka
Zobaczymy, czy coś sie zmieni teraz, kiedy został bez gnębiących go braci.

Tak naprawdę jest gotowy do adopcji, ale tylko do domu doświadczonego, który poświeci mu trochę więcej uwagi przynajmniej na początku, Musi nauczyć się ufać człowiekowi, polubić jego dotyk ... żeby tak się stało, potrzeba osoby, która spędza dużo czasu w domu.

Oto Małe Złotko

[JoasiaS]

Kciukasy za szczęśliwy domek i dla tego malucha

[Avian]

Mamy wieści z nowych domków

Sreberka - Miaukunek vel Avalon i Whiskasik jeszcze bez nowego imienia rządzą na swoim od tygodnia Ich Duży już się zalogował na miau i obiecał, że coś sam napisze jak wykroi trochę czasu.
Na razie za zgodą Dużego sreberek wklejam relację "z życia szkodników"

Maluchom apetyt dopisuje znakomicie. Az sie nawet zastanawiam czy nie wcinają za dużo ale chyba w koncu jedzą tylko wtedy kiedy są glodne - w końcu to nie króliki Jesli chodzi o zabawy to ganiają się tak po mieszkaniu ze az futro lata. Ogląda się je jak najlepszą komedię i nigdy żadna sytuacja się nie powtarza. Ich kreatywność w codziennych szaleństwach po prostu mnie zdumiewa. Troche drapią mi meble ale udalo mi sie to opanować kupując spray dr seidla o zapachu cytrynowym i problem sie skonczyl. Kupilem takze kocimietke i jak popsikalem drapak to doslownie dostaly takiego bzika ze prawie dwie godziny sie po drapaku tarzaly bawiąc sie ze sobą. Dają spać w nocy i przekonalem sie ze tak jak na poczatku balem sie ze wszystko mi sie w mieszkaniu do góry nogami przewroci to po prostu az tak źle nie jest. Zdrowie im dopisuje, ten problem z Avalonem sie juz skonczyl i nie znajduje juz zadnych sladow krwi na podlodze. Po prostu musial cos zjesc i po jakims czasie to wydalil. Za tydzien wybieram sie z nimi do weterynarza na szczepienia. Zaczely tez na początku rosliny ale dyskretny prysk ze zraszacza tak zeby tego nie widzialy wytlumaczyl im szybko ze gryzienie roslin to nie jest dobry pomysl
... Mysle ze jestem na dobrej drodze bo jesli po pierwszym tygodniu nie zwariowalem to chyba dalej moze byc tylko lepiej. Chyba ze którys z nicponiów w końcu jakich glośnik przewróci

Chłopaki w akcji

[dalia]

szczęściarze

fotki Zlotka jeszcze poproszę

[Nelly]

Jak miło przeczytać i zobaczyć
Widać jak dobrze trafiły, super!