Pamela,Ala,Milenka,Cesar ??,Joe zdjęcia 81,82,83 Oskar ??

» Wto sie 25, 2009 18:31

myślimy...
i mocno trzymamy :ok:

trzymajcie się Kochani :ok:

» Śro sie 26, 2009 7:46

» Śro sie 26, 2009 8:57

Dzieńdoberek Cioteczki

Czekoladowy Joe jest lepiej...

Wyszłam na spacer z Czekoladką wokół domu...
Otworzył szeroko oczy, chore oczko wygląda strasznie,
ale nie dał mi się dokładnie przyjrzeć, dałam spokój,
bo on jest już zmęczony tym wiecznym zaglaaniem,
czyszczeniem, pchaniem maści,cały ciałko skłute, tabletki do gardziołka...

Jak on to wszystko przetrzymał... :roll:

Dobrze ,że jest krótkowłosy, bo i czesania nie było.
Od dzisiaj zaczynam powolutku czesać, włosy brudne po lekach też.
Śmierdzi jak apteka... :roll:

Kupale byle jakie...

renal fuj...

Sika i pije normalnie...

» Śro sie 26, 2009 9:06

» Śro sie 26, 2009 9:09

A jak inne kociaste?

» Śro sie 26, 2009 10:05

Czekoladowy Joe...To dla mnie ???

» Śro sie 26, 2009 10:07

Czekoladowy Joe.. Za małe chyba... :roll:

» Śro sie 26, 2009 10:08

Czekoladowy Joe....eeee co mi po tym... :roll:

» Śro sie 26, 2009 10:08

Czekoladowy Joe..Idę sobie... :twisted:

» Śro sie 26, 2009 10:31

Pacz, nie dał się wpuścić w maliny! :twisted:

» Śro sie 26, 2009 10:37

Phi tam...
Jak to `za male`?
Dla Dydka nie ma `za male`: kiedys probowal sie upchnac [prawie 7kg kota] do koszyczka wielkanocnego. :roll:

A jaki byl szczesliwi, ze udalo mu sie glowe wcisnac. I nie dal sie z tego koszyczka wyciagnac. :lol:

» Śro sie 26, 2009 11:14

Oj te duże koteczki mają takie pomysły...
Głaski dla Dydka... :lol:

» Śro sie 26, 2009 11:16

Czekoladowy Joe

To ja i moje i moje chore ślipeczki...

» Śro sie 26, 2009 11:26

Mam slaby monitro [i w pracy i w domu] wiec slabo fotki sie wyswietlaja - ale nawet na takim sprzecie widze, jakie biedne ma te oczy...

A jaka jest wlasciwie diagnoza [jesli pisalas, to nie doczytalam - przepraszam. :oops:

]?

» Śro sie 26, 2009 11:39

W skrócie wrzód rogówki... :roll:

ponoć wszystko tak się nazywa jeżeli kot ma chore oko..

Onmiał pekniętą rogówkę aż do ostatniej warstwy,
która została i jest najsilniejsza.

Leki proponowane przez CoolCaty w piątek i konsultacja z inna wetką
spowodowały ,że gwałtownie ozdrowiał, aż się boję...

Zastanawiam się co dalej i gdzie go skonsultować...
Ponoć każdy wet może oczy leczyć, tylko ,że nie każdy ma do tego talent.
Wydaje mi sie ,ze jeszcze daleka droga do calkowitego ozdrowienia.
Na dokładkę wygląda też,że Czekolada ma w oczach okropną chlamydię. :roll:

Pamela,Ala,Milenka,Cesar ??,Joe zdjęcia 81,82,83 Oskar ??

Kto przegląda forum