Bąka oddałam do własnego domu, stan w domu jakby stały, czyli tylko moje zwierzaki i wiecie co? Tłok mamy

Się normalnie wszyscy na raz na
miętkim nie mieścimy

Muszę chyba wstawić fotel, albo może drugie łóżko do kanciapy?


Dobrze, że Królewna sypia też w innych miejscach

Zou cały czas ma gości w uszach, ale nie traci dobrego humoru. Tekuś jest zdezorientowany bo ona potrafi go sprowokować do zabawy i biedny kocur patrzy potem z popłochem na pyszczku "
Oj, to ja biegałem??" Luśka czasem się daje namówić i bawi z Zouza w chowanego i nawet Glutek traci osobistą godność i bawi z Zou. Tylko ja jestem @ wredna i nie chce się bawić
