Dramat kociąt w Toruniu !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 17, 2009 17:21

Ok" Dzięki za informację..
Tyle, że te koty nie mogą tam zostać, na dłużej, bo mamy sygnały, że ktoś ma ochotę je cytuję "ukatrupić". itp.
:cry: :cry: :cry:

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 17, 2009 17:32

I co robić w takiej sytuacji?

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 17, 2009 17:51

Igulec pisze:Dziewczyny, pomyślcie, może uda się wynająć jakąś piwnice od kogoś, na to jakoś zorganizujecie kasę dzięki ogromowi dobrej woli na forum. Nie widzę bowiem innego rozwiązania. My za chwile chyba właśnie takim rozwiązaniem też będziemy się ratować, bo nie mamy teraz gdzie wcisnąć 7 maluchów, a dwa mioty i tak pozostały na dworze, bo po prostu już brak pomysłu. Nie licząc już kotek, któe też gdzieś po sterylkach trzeba przetrzymywać. Myślę zatem, ze poszukanie do wynajęcia za parę groszy jakiejś piwnicy w domku jednorodzinnym czy szopki bezpiecznej i zamykanej to jedyne rozwiązanie.

Może jednak ten pomysł udałoby sie zrealizować? Prawde mówiąc nic innego nie przychodzi mi do głowy :(

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 17, 2009 18:38

Te sugestię bierzemy pod uwagę jak najbardziej,
Pytałam parę osób, ale narazie nikt nie może użyczyć schronienia kociakom. Moje myśli krążą wokół posesji, przy której koty znajdują się.
tam jest niezabudowana przestrzeń, (hm, do kogo należy, trzeba zlokalizować) może tam jakąś wolierę i budki. Przynajmniej byłyby jakoś zabezpieczone. wówczas , można byłoby kolejno zabierać na DT, czy DS, jeśli takie by się znalazły. Nie byłoby pośpiechu. Już sama nie wiem...może to głupie, może nie.
:roll: Ale jak to zrobić..to jest duży koszt chyba?

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 17, 2009 22:13

Witam,jeśli mogłabym pomóc to zaoferuję możliwość zawiezienia kociaków do weta,transportu klatki-łapki itp.Niestety w domku mamy już 3 koty i 2 psy
:D Można byłoby poprosić p.redaktor Wojciechowską Narloch z toruńskich Nowości,żeby napisała o kociakach i ich i Waszej trudnej sytuacji.Ludzie często reagują -może warto spróbować...Trzeba działać,w miarę możliwości pomogę :)

przedogonkiem

 
Posty: 16
Od: Śro sie 12, 2009 23:02
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 18, 2009 8:34

Bardzo cieszymy się...
Mamy ciężką klatkę-łapankę ...
Proszę o kontakt na PW, w kwestii zawiezienia kotek na sterylki. Jeśli się uda to w tym tygodniu jeszcze. w tej materii musimy rzeczywiście szybciej działać.
Jeśli byłby transport, to bardzo nam pomoże, przyspieszyć akcję sterylizacji.

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 18, 2009 16:18

I...mimo wszystko, może DT, znajdzie się dla tych biedaków, które mamy w klatce, (to sa kocurki) wówczas można byłoby zabrać te najmniejsze 2 lub 3 znowu do klatki, do nszej przesympatycznej Pani .... na "przechowanie".....
Kotek 72, jak tylko znajdzie chwilę, to wstawi zdjęcia.... tych przebywających w klatce

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sie 19, 2009 11:49

Maluchy,nie wiemy czy uda sie je oswoić :(
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sie 19, 2009 11:59

Zakładamy, że mają 3,5 do 4 m-cy...Coś wielkie wyszły na fotach. w rzeczywistości to jeszcze dziecka..... :cry:

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sie 19, 2009 13:22

Faktycznie mogą juz być za duże na oswojenie :( W najgorszym przypadku pozostanie wam wykastrować je i wypuścić... Ale moze jeszcze ktoś się zlituje??

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Śro sie 19, 2009 15:12

Mamy taką nadzieję.... :cry:
Kocurki daja się pogłaskać, wziąć na ręce. Trzebaby poświęcić im dużo czasu, na przytulanie, głaskanie ....to kwestia czasu. a w kolejce czekają następne.... są jeszcze 2 większe :roll:
Nie możemy chyba wypuścić ich w to samo miejsce... w inne też niedobrze. Ot...problem. Reszta to mniejsze kicie, ale przecież one rosną...jeśli nie uda się w porę ich zabrać...to już nie wiemy co dalej robić.
gdyby nie były dokarmiane i byłoby zimno , to pewnie same podeszłyby do człowieka....

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sie 21, 2009 8:38

Mamy wiadomość od DT, że kocurki przebywające w klatce, nabierają zaufania do "Dużego...a nawet dają głaskać się po brzuszkach....

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sie 21, 2009 13:53

Prosimy o domki...dla miauczków :kitty:

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 25, 2009 13:00

Wkrótce kolejne foooty..... :catmilk:

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro wrz 02, 2009 15:56 Re: Dramat kociąt w Toruniu !!!

Dzikuski..... z klatki, są już miziaste, może to zachęci potencjalne domki?

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 57 gości