Filunia-Misiunia - odeszła:((((

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sie 24, 2009 14:30

Anka pisze:No i zastanawiam się na skonsultowaniem jeszcze tego przypadku z dr Sterną i dr Niedzielskim. Przynajmniej na odległość na razie, z przesłaniem fotografii RTG (na szybie) oraz dokładnym opisem.
Jeżeli dr Sterna uznałby, że nasz przyjazd ma jakiś sens, to myślałabym jakoś.


No to koniecznie pogadaj z tymi następnymi lekarzami.. Nie ma co się zawieszać, trza działać. Dzielna jesteś ogromnie.

A babsztylowi na pohybel.
Ostatnio edytowano Pon sie 24, 2009 15:13 przez Kaprys2004, łącznie edytowano 1 raz

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 24, 2009 15:09

Aniu, może weźmiesz faktycznie wyniki i rtg tez do Olsztyna jak będziemy jechac i tamta pani wet zaproponuje coś?żeby jej komfort życia był jak najlepszy.cały czas trzymamy kciuki.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon sie 24, 2009 16:48

Damy radę. Dziś wysępiłam kolejne książki i duuuże ciuchy. Będziemy bazarkować. Zawsze to parę groszy wpadnie. Moja sypialnia przypomina magazyn pocztowy :lol: Chętnie zobaczę małego sprawcę całego zamieszania, bo na zdjęciach wygląda przecudownie :)

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sie 24, 2009 16:51

Aniu, pogliglaj nas jej widokiem :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 24, 2009 17:18

Jakby było w miare wyraźne zdjęcie z rtg, albo jeszcze lepiej skan, to mogę spróbować dr Niedzielskiego pomęczyć (ale to dopiero po 4 września, bo teraz wyjeżdża albo już wyjechał) ew. jeszcze dr Szczypkę (uratował Krę).
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 24, 2009 17:31

Dziewczyny pojechały do domku. Będą raczej późnym wieczorem.
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pon sie 24, 2009 18:22

psiama pisze: Dr. Sterna i Niedzielski maja na forum szeroką dobra opinie.


Co do Sterny się nie wypowiem, ale Niedzielski ma u mnie krechę. Jeśli to TEN Niedzielski.

Co do podawania Nivalinu. Fundacyjny `na własne oczy widział zerwane nerwy` u kotki po wypadku. [Złamana miednica, zerwany ogon, złamana łapa, robiła pod siebie, nie chodziła.] Po terapii Nivalinem kotka wróciła całkowicie do normy.

Trzeba po prostu zebrać możliwie dużo opinii i wybrać pod okiem zaangażowanego weta najlepszą możliwą terapię dla małej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 24, 2009 19:22

a czy ja mogłabym prosić też o wszystko co potrzebne i możliwe i posiadane do konsultacji u nas? oczywiście mail'em
Agn, znasz naszego Aslana, doktor dawał mu 5% szans, zaryzykowaliśmy, zoperował, Aslan śmiga i załatwia się sam, tam była trochę inna sytuacja ale ogólnie dość zbliżony przypadek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 24, 2009 19:33

Tweety pisze:Agn, znasz naszego Aslana


Tak jakby. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 24, 2009 20:32

Własnie wróciłyśmy. Jesteśmy trochę zmęczone obie, trzeba posprzątać kuwety, nakarmić, maleńkiej wymienić podkłady. no i się położę.
Z pociągu dzwoniłam do naszego weta co małej podać dzisiaj. Trudno było dłużej rozmawiać, bo słyszalność była kiepska, a gdy byłam jeszcze w Grudziądzu, to nie odbierał, był chyba bardzo zajęty.
Ale z tego co pogadaliśmy jako tako, to narazie zostajemy na nivalinie (wet dość stanowczo potwierdził, a ja też tak czuję, że to ma sens). Nie dało się przedyskutować sterydowych lub nie sterydowych środków przeciwzapalnych. Chyba narazie podam jej tolfę, a jutro zadzwonię już na spokojnie i będziemy dalej mysleć. Mojego weta szanuję właśnie za myślenie.
Jutro też spróbuję jakoś poskanować i pofotografować na szybie zdjęcia RTG małej.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 24, 2009 21:08

Agn pisze:Trzeba po prostu zebrać możliwie dużo opinii i wybrać pod okiem zaangażowanego weta najlepszą możliwą terapię dla małej.


Aga, dokładnie tak to widzę.
Swojemu ufam i wiem, że na prawdę angażuje się w leczenie. Sens konsultacji jest na pewno, ale nie da się leczyć wg. kilku różnych pomysłów. Natomiast warto wszystkie sugestie zebrać, przemyśleć, przedyskutować i wybrać jakąś linię leczenia.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 24, 2009 21:23

Trzymam za kicię :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon sie 24, 2009 21:35

Wciąż podkrwawia jej odbyt. Nie jest to krew z głębi jelita, ale z tej wysuwającej się końcówki wciąż po odrobinie sączy się świeża krew.
Kiciula robi dośc twarde kupki, co może pogarszać sprawę. Z drugiej strony boję się jakkolwiek prowokować rozluźnienie kupek, bo w obecnej sytuacji biegunka, nawet nie jakaś straszliwa, dodatkowo by wszystko pogorszyła, nie dałoby się w ogóle wyleczyć odparzeń.
Chyba spróbuję jej dodawać do jedzonka po odrobinie oleju jadalnego. Wet mi kiedyś mówił, że nawet parafina może wywołać rozwolnienie, natomiast małe ilości jadalnego oleju tylko dają poślizg. Co o tym myślicie?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 24, 2009 21:40

Anka pisze:Wciąż podkrwawia jej odbyt. Nie jest to krew z głębi jelita, ale z tej wysuwającej się końcówki wciąż po odrobinie sączy się świeża krew.
Kiciula robi dośc twarde kupki, co może pogarszać sprawę. Z drugiej strony boję się jakkolwiek prowokować rozluźnienie kupek, bo w obecnej sytuacji biegunka, nawet nie jakaś straszliwa, dodatkowo by wszystko pogorszyła, nie dałoby się w ogóle wyleczyć odparzeń.
Chyba spróbuję jej dodawać do jedzonka po odrobinie oleju jadalnego. Wet mi kiedyś mówił, że nawet parafina może wywołać rozwolnienie, natomiast małe ilości jadalnego oleju tylko dają poślizg. Co o tym myślicie?


naszej Fince z wypadającym odbytem pomogło podawanie raz dziennie łyżeczki oleju do posiłku

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 24, 2009 21:47

Czyli temu maleństwu tak z ćwierć łyżeczki.
Waży to maleństwo jak kurczak, 0,83 kg.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 135 gości