Nasza kocia rodzinka. Niunia i Gagusia (FeLV+)

[Erin]

Piękne cytaty Aniu.
Ten drugi też bym sobie przypisała.

Kciuki za Miecia i całą gromadkę!

[Anna61]

Dzisiaj zrobiłam zdjęcie mojemu bezdomniaczkowi, ale z jakością to wiecie jak to u mnie jest. Starałam się i to bardzo.
Tak był zajęty jedzeniem, że podeszłam do niego na wyciągnięcie reki, ale z chwilą gdy chciałam go pogłaskać to zwiał, i dobrze.
Widać, że boi sie psów, bo przestał jeść i bacznie obserwował Dianę (tego wilczurowatego, na którego widok moje koty dostają szaleju, bo ona skacze na nasz balkon).Dobrze, że zaraz jej właścicielka wzięła ją na smycz, ale widziała, że ja oknem wyglądam i pilnuję czarnulka. Widać, że kotek chyba boi się psów, ale ja ma się nie bać, jak przecież maluszki od jego matki zostały zagryzione przez te osobniki. Jutro jak będę miała czas i jak przyjdzie moja Kasia, to spróbujemy założyć mu wątek. Teraz jeszcze jest ciepło i jakoś przeżyje, ale jak przyjdzie zima?

Z Mieciem chyba już dobrze. Siedzi na najwyższej półce na drapaku na balkonie.

[milenap]

Ciesze sie, ze Mieciu już dobrze sie czuje

Aniu, cieżka sprawa z tymi bezdomniakami, ja już od dłuzszego czasu na pogode patrze pod kątem bezdomniaczków, martwie się jak jest zimno albo pada, a w zimie, smutno mi strasznie jak do nich chodze staram sie im dawać niezłe jakościowo jedzonko, zeby miały warstewke tłuszczu, ale wiadomo, ze nic domu nie zastąpi bede na pewno podrzucać kocurka!

[Erin]

Aniu, wielkie kciuki!

[nanetka]

Witajcie! My również trzymamy kciuki za Miecia! Zdrowiej Mały! Laptok u nas dalej w naprawie. Serwis sprowadza zawiasy, które się urwały... Ale mam nadzieję, że juz niedługo będzie naprawiony Mizianki dla kotków!

[Anna61]

Dzisiaj byłam Z Franiem na ostatnim zastrzyku tym hormonalnym. Oczywiście z Panią doktor tratata i nie zapytałam co z nim dalej. Dostałam receptę na Roferon A 3 ml, i zjeździłam całe miasto w poszukiwaniu czy może gdzieś nie mają go na stanie, bo podobno już wycofany od marca. Jedna Pani magister przyłożyła się do poszukiwań w hurtowniach a i one też zaczęły poszukiwania. Znalazły jedną jedyną fiolkę i jutro już dowiozą do apteki. Bardzo się cieszę, bo inne panie w aptekach ''olały'' sprawę.
Jutro jak zaniosę Niunieczkę do lecznicy to zapytam o Franka. Będzie się znowu śmiała ze mnie. Ja muszę się o wszystko pytać i nie koniecznie o to, o co powinnam pytać przede wszystkim.
Jeszcze o ile mnie akurat nie złapie skleroza u wetki.

[nanetka]

Franiulku, trzymaj się!

[Cameo]

Za Frania Guć tyż trzyma

[Cameo]

Za Frania Guć tyż trzyma

[milenap]

Aniu, ale czemu wycofany jest Roferon? czy tylko taka dawka? ja kupowałam tylko raz, wtedy też mi pani ściągała (trwało to ok. 2 tygodni), ale w innych aptekach od razu słyszałam: nie ma i nie można

Jutro bede baaardzo mocno zaciskac kciuki i cieplutko o Was myślec!!!!

[mb]

Jutro jak zaniosę Niunieczkę do lecznicy to zapytam o Franka. Będzie się znowu śmiała ze mnie. Ja muszę się o wszystko pytać i nie koniecznie o to, o co powinnam pytać przede wszystkim.
Jeszcze o ile mnie akurat nie złapie skleroza u wetki.

To nie skleroza - to z nerwów. Ja też tak mam Dopiero, gdy wychodzę od weta, to sobie przypominam, że miałam jeszcze zapytać o kilka spraw

Miecio, nie strasz nas tutaj i bądź zdrowy i wesoły

Kciuki za zabieg Niuni trzymam już od dziś

[anna09]

Strasznie dawno nie pisałam tutaj Ale zaglądałam, co u Was słychać To wszystko przez kolejne kłopoty zdrowotne Baksia, które mnie trochę wytrąciły z równowagi psychicznej

Cały czas mocno trzymam kciuki za zdrowie wszystkich Twoich futerek

Pozdrawiam i przesyłam Ciepłe myśli, a kotki proszę ode mnie wygłaskać i wycałować

[kasia(1)]

No, jutro wielki dzień...Dzień wielkich nerwów

Jak ja się martwię o Niunię...

[Anna61]

Strasznie dawno nie pisałam tutaj

Myślałam, że się na nas pogniewałaś.
Fajnie, że już jesteś.

U nas załamka, Niunia nic rano nie zjadła. Trzy rodzaje jej mięska otwierałam i to te które lubiła. Nie ruszyła, chociaż przyszła do kuchni. Rozmroziłam jej też filecika z kurczaka albo z indyka to było, nie wiem, też nie ruszyła.
Na 13 idzie na zabieg usunięcia ząbków a nie wiem co jej jest.

Reszta też niespecjalnie była rano za jedzeniem ale jak nie chcieli Bozity z kartonika, to pojadły suchego, a Niunia nic.

[kropkaXL]

Uff-wreszcie udało mi sie trafić na wątek-od mojego powrotu z urlopu,ciągle mnie wywalało i po kilku postach musiałam sie ewakuować!
Wielkie kciuki za dzisiejszy zabieg-trzymajcie sie dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!