
Nie jest dobrze.

Kizia ma chory kręgosłup. mamy zmienione leki bo bardzo gorzkich tabletek nie chciała łykać. Czekamy na rentgen za tydzień lub dwa.

Pusia ma potężny stan zapalny w oczku. Powodem może być białaczka albo, ewentualnie również uraz gałki ocznej. Mamy do wpuszczania trzy rodzaje kropelek, trzy razy dziennie. Musiałam wsadzić dziewczynkę do klatki bo nie dawała się złapać. Będzie w niej siedziała przez najbliższe trzy tygodnie.

Przecinek ma znów fatalne dziąsła odkąd steryd przestał działać. Jutro mamy zbadać mocznik i kreatyninę.

Okruszek ma nawrót białaczki. Dziś przy okazji rozpoczęcia trzeciej dawki virbagenu zrobiliśmy badanie krwi. W stosunku do badania sprzed trzech tygodni parametry spadły mu o połowę. W dodatku miał 40,2 stopni gorączki. Coś w nim siedzi, co mu zjada krwinki. Najbardziej podejrzana jest hemobartonella.

Kiciuś dostał krew. Jutro na kontrolę. To nie wygląda dobrze