ogólnie nieźle jest.
Fufu jest juz super oswojony i prezentuje radośnie charakter miziaka -głodomora
Wakacje powoli zbliżają się do końca i rzeba będzie wziąć się za wyadoptowanie kocurka.
ale .... wcześniej trzeba go doleczyć bo sprawa dziąseł jest ciągle nie załatwiona. Już się stresuję przed wizytą u weta bo pewnie zaczniemy podawać steryd a steryd powoduje obniżenie odporności. A odporność kotek ma do luftu - ciągle łapie katarki.
Wydaje mi się że to takie błędne koło...
Doleczymy katar, steryd, znów cos złapie, antybiotyk, doleczenie kataru, steryd i tak abarot.
Od przyjazdu do mnie kotek jeszcze nie wyszedł na prostą w 100 %.
Wydaje mi się ze może taka jego uroda ale kto zaadoptuje nie całkiem zdrowego kota....