Neo Jańcio Wodnik

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 20, 2009 21:27

zuch tak.
jednak Amelcia za bardzo go tarmosi. Mały znów bardziej utyka, łapka go boli.
Trzeba izolować i nadzorować zabawy. :(

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt sie 21, 2009 9:36

Taki malec chciałby żyć i bawić się normalnie jak na kociaka przystało, a tu :(
Trzymam kciuki za malczyka :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 22, 2009 20:37

wczorajsze wariactwa nie wyszły na dobre. Jańciowi spuchła łapka, chodzi niemal nie opierając się na niej, widać, ze boli.
Dzis maluchy miały urządony małpi gaj - góra od klatki na podłodze, w środku Amelka, Jańcio biegał wokół. I taki kontakt na razie im musi wystarczyć.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sie 23, 2009 1:19

Amelka i Jańcio
Obrazek
Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sie 23, 2009 8:13

JAki kochany szkrabik :D
skacz na pierwszą po domek śliczności :lol:
Obrazek

monitomi

 
Posty: 1333
Od: Nie maja 03, 2009 20:10

Post » Nie sie 23, 2009 11:15

Jańcio urósł i wypiękniał. Łapka posutka :( wczoraj widać było jak spuchła. a mały wariował, bawił się, skakał, biegał. Bo on by chciał, bo on nie rozumie. Kochany malec.
Potem słodko usunął przytulony do moich pleców. Fajny jest :1luvu:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 23, 2009 11:48

Bo ciocia wybawiła małego, aż padł ;) :lol:

Dzisiaj już łapki nie opiera nawet, trzyma w powietrzu :(
tam nic nie zrośnięte, musiały się odłamki przesunąć w trakcie wariactw z Amelką.
Malce się bardzo lubią :) I raz zaczyna jedno, raz drugie ataktuje. Gabarytowo jak widać - Jańcio to połowa Amelki.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sie 23, 2009 12:17

Sis pisze:Dzisiaj już łapki nie opiera nawet, trzyma w powietrzu :(

Asiu, a może on powinien mieszkać tylko w klateczce? Żeby miał jak najmniej ruchu? Do czasu aż łapka się naprawi?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 23, 2009 12:33

no właśnie mieliśmy go wypuszczać, że już można.
widać że nie bardzo.
dziś zostanie w klatce. Za trzy dni kontrola to się zapytamy, co dalej.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sie 23, 2009 17:23

Jańcio dziś

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sie 23, 2009 17:26

Na ostatnim foto to cały Jańcio :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Do zakochania jeden krok :dance:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 23, 2009 18:29

Jańcio, jak on wypiękniał :love: Jaki on śliczny!

Obrazek

Jańciu - domki będą się o ciebie bić! :D
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon sie 24, 2009 7:30

O matko jakie słodziaki! A Jańcio taki maleńtas? Nie pomyślałabym, że tyle mniejszy od Amelki. Hop z rana!
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pon sie 24, 2009 8:20

witamy ten piękny pyszczek z rana :D
oczka ma jak bursztynki, cudowny jest :!:
Obrazek

monitomi

 
Posty: 1333
Od: Nie maja 03, 2009 20:10

Post » Pon sie 24, 2009 9:05

Ależ cudo i pięknie się kolorystycznie z podłogą komponuje :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości