Historia dużej już Gadżetki i Niuniuni - TO JUŻ ROCZEK! :)

» Sob sie 22, 2009 10:28

Erin pisze:Ulla, my zawsze Was odwiedzamy.

To Ciocia Amika o nas zapomniała

Izuś, na Ciebie też zawsze można liczyć! :love:

.

A Ciotka Amika odwiedza, tylko znaczków nie zostawia :lol:

» Sob sie 22, 2009 18:43

Ulla pisze:
Izuś, na Ciebie też zawsze można liczyć! .

Dziękuję i nawzajem :love:

Ulla pisze:A Ciotka Amika odwiedza, tylko znaczków nie zostawia

No, nie wiem - u Was zostawiła ...

» Nie sie 23, 2009 10:25

Erin pisze:
Ulla pisze:]A Ciotka Amika odwiedza, tylko znaczków nie zostawia

No, nie wiem - u Was zostawiła ...

Izuś Was ruch jak na Marszałkowskiej :wink:

, a Uli było smutno, to się ujawniłam.
W dodatku Wasz wątek stale mi ucieka i jak sobie skojarzę, że nie miałam powiadomień (i trzeba samej poszukać) to zwykle mam już spore zaległośći do doczytania.

» Nie sie 23, 2009 10:44

Amika6 pisze:Izuś Was ruch jak na Marszałkowskiej , a Uli było smutno, to się ujawniłam.
W dodatku Wasz wątek stale mi ucieka i jak sobie skojarzę, że nie miałam powiadomień (i trzeba samej poszukać) to zwykle mam już spore zaległośći do doczytania.

Aniu

. Świetnie Ci wyszło to porównanie :lol:

. Rzeczywiście wątek Izy tak galopuje, że trzeba cały czas siedzieć przy komputerze, żeby móc go śledzić :roll:

.

U nas zrobiło się zimno

. Całą noc padał deszcz, a teraz jest pochmurnie i mamy tylko 18 st. :twisted:

. Ta pogoda jest nieobliczalna, jak moja Gagunia

. Dziś o 3-ej w nocy urządziła sobie takie gonitwy, że obudziła chyba cały blok :lol:

. I nijak nie szło ją uspokoić. Biegała jak pershing z balkonu przez okno kuchenne do drzwi wejściowych, od których odbijała się łapką, później do salonu zaliczając wszystkie meble, następnie znów na balkon szalejąc po wszystkich półkach drapaka i na nowo kuchnia, przedpokój itp.... :roll:

Nie wiem, skąd ona bierze tyle energii, bo ostatnio jest strasznym niejadkiem

.

A Pańcia po tych nocnych szaleństwach, będzie dzisiaj musiała się chować przed sąsiadami :lol:

» Nie sie 23, 2009 11:25

Ulla pisze:Aniu . Świetnie Ci wyszło to porównanie . Rzeczywiście wątek Izy tak galopuje, że trzeba cały czas siedzieć przy komputerze, żeby móc go śledzić .

A co do szaleństw, to ja tak mam z Ptysiem i czasami z Pysią, która gania Plamusię :roll:

U nas też deszczowo, nie chce się z domu wychodzić.
Mam nadzieję, że jutro będzie ładnie, bo wieczorem przewidziana impreza integracyjna na wyjeździe.

» Nie sie 23, 2009 12:58

Erin pisze:
Ulla pisze:Aniu . Świetnie Ci wyszło to porównanie . Rzeczywiście wątek Izy tak galopuje, że trzeba cały czas siedzieć przy komputerze, żeby móc go śledzić .

Co Cię tak dziwi Izuś?

. Kończysz już 3-ą część Waszej historii, a każdego dnia Twój wątek to parę kolejnych stron do poczytania :roll:

. Chyba wszyscy na forum Cię czytają i zostawiają swoje znaczki :wink:

.

Erin pisze:A co do szaleństw, to ja tak mam z Ptysiem i czasami z Pysią, która gania Plamusię

U nas też deszczowo, nie chce się z domu wychodzić.
Mam nadzieję, że jutro będzie ładnie, bo wieczorem przewidziana impreza integracyjna na wyjeździe.

Te nasze koty są NIEOBLICZALNE :roll:

.
Właśnie dokonałam niedzielnej toalety moich Panienek. Niuniunia jak zwykle grzeczniutka, sama mi podawała łapeńki do obcięcia pazurków :1luvu:

.
Natomiast Gagunia... :roll:

. Wiła się jak piskorz, gryzła, jojczała jakbym jej straszną krzywdę robiła. Po tych nocnych szaleństwach i dzisiejszych jękach Gaguni, wykwaterowanie mam chyba jak w banku :roll:

.

PS - gdzie jedziesz na imprezę integracyjną :?:

. Może w nasze okolice?

.

» Nie sie 23, 2009 16:28

Ulla pisze:Co Cię tak dziwi Izuś? . Kończysz już 3-ą część Waszej historii, a każdego dnia Twój wątek to parę kolejnych stron do poczytania . Chyba wszyscy na forum Cię czytają i zostawiają swoje znaczki .

Dziękuję Ullu, że tak myślisz :love:

Ulla pisze:Te nasze koty są NIEOBLICZALNE .
Właśnie dokonałam niedzielnej toalety moich Panienek. Niuniunia jak zwykle grzeczniutka, sama mi podawała łapeńki do obcięcia pazurków .
Natomiast Gagunia... . Wiła się jak piskorz, gryzła, jojczała jakbym jej straszną krzywdę robiła. Po tych nocnych szaleństwach i dzisiejszych jękach Gaguni, wykwaterowanie mam chyba jak w banku .

PS - gdzie jedziesz na imprezę integracyjną . Może w nasze okolice? .

Ojej, jakbym swoją gromadę widziała - najgorsza pod tym względem jest Pysia, dostaje takiego amoku, że strach się bać :strach:

Na imprezę jadę do super luksusowego hotelu w Jachrance, niedaleko Zegrza. Warszawa postanowiła tam zorganizować spotkanie szkoleniowo - integracyjne. W hotelu jest basen z jacuzzi, sauna, siłownia, własna plaża. Pierwszy raz mi się trafiło i nie wiem kiedy będzie następny, więc strój już spakowany

Powiedziałam koleżance, że najwyżej na imprezę się spóźnię, a basenu nie odpuszczę

» Nie sie 23, 2009 18:00

Erin pisze:Na imprezę jadę do super luksusowego hotelu w Jachrance, niedaleko Zegrza. Warszawa postanowiła tam zorganizować spotkanie szkoleniowo - integracyjne. W hotelu jest basen z jacuzzi, sauna, siłownia, własna plaża. Pierwszy raz mi się trafiło i nie wiem kiedy będzie następny, więc strój już spakowany Powiedziałam koleżance, że najwyżej na imprezę się spóźnię, a basenu nie odpuszczę

Wow!

SUPER!

.
To przez chwilę będziesz Wielki Świat! :lol:

.

A basen to super rzecz. Ja chadzam systematycznie raz w tygodniu na basen, gdzie też mam saunę, jacuzzi no i sportowe tory do pływania

.
To drugi (po rowerku) mój ulubiony sport

.
Trzecim są rolki - też super rzecz, no i jeszcze fitness! :ok:

.

A teoretycznie - moja ukochana siatkówka męska i F1

.

PS - Pańcia udziela się na forum, a kotki za jej plecami demolują mieszkanie :twisted:

. Powtórka z dzisiejszej nocy :roll:

.

» Nie sie 23, 2009 18:21

Ulla pisze:A teoretycznie - moja ukochana siatkówka męska i F1 .

PS - Pańcia udziela się na forum, a kotki za jej plecami demolują mieszkanie . Powtórka z dzisiejszej nocy .

Ojej, co te panienki wyprawiają? :roll:

» Nie sie 23, 2009 20:52

Witaj Ulla! Od razu po powrocie z wakacji weszłam na forum, a tu takie mrożące krew w żyłach historie na Twoim pogodnym z reguły wątku :strach:

(Chodzi o czasowe zaginięcid Gaguni rzecz jasna)

» Nie sie 23, 2009 22:27

Arsnova pisze:Witaj Ulla! Od razu po powrocie z wakacji weszłam na forum, a tu takie mrożące krew w żyłach historie na Twoim pogodnym z reguły wątku (Chodzi o czasowe zaginięcid Gaguni rzecz jasna)

Witaj Gosiu!

Już wróciłaś z wojaży? :wink:

. Jak udał się wypad i gdzie w ogóle byłaś? No i jak Sisi zniosła tak długie rozstanie? :?:

Co do zaginięcia Gaguni, to do tej pory skóra mi cierpnie, jak o tym pomyślę :strach:

. Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby się nie odnalazła :cry:

.
Teraz pilnuję jej jak oczka w głowie, bo ta maleńka ślicznotka jest NIEOBLICZALNA! :roll:

» Pon sie 24, 2009 8:18

Co do urlopu, to udał się znakomicie. Włóczyliśmy się z TŻ z plecakami po Morawach i spotykały nas różne przygody....

» Pon sie 24, 2009 8:58

Witajcie dziewczyny! Nie było mnie przez cały weekend :crying:

Laptok nadal zepsuty, bo serwis dopiero zamówił zawiasy, które są potrzebne a które się zerwały

I mogę być na miau tylko w tygodniu jak jestem w pracy :roll:

» Pon sie 24, 2009 13:16

Super Gosiu, że jesteś zadowolona z urlopu!

Musisz opowiedzieć mam o swoich przypadłościach :wink:

.

Nanetko, niech ten laptok już Ci wyzdrowieje, bo bardzo nam Ciebie brakuje

.
Moje maleńkie dziś niechętnie przebywają na balkonie - w Krakowie nadal zimno

. Grzeją kudłate doopeńki w domku :lol:

.
Ja jeszcze nie chcę jesieni! :crying:

.

» Pon sie 24, 2009 14:42

Nie może jeszcze byc jesieni! Ja we wrzesniu dopiero jadę na urlop. Co prawda do gorącej Hiszpanii, ale jak wrócę to nie chciałabym przeżyć szoku termicznego :roll:

Historia dużej już Gadżetki i Niuniuni - TO JUŻ ROCZEK! :)

Kto przegląda forum