Świat według arlekinki. Uśmiech losu - Milly w domku.

[Korciaczki]

Przed chwilą Milenka odważyła się opuścić Milusiowy pokój, czyli nasz, gdzie przebywa. Wyszła na przepokój, ale na widok człowieka zwiała w podskokach.

Jeszcze dwa zdjęcia - taki oto widok rano zastałyśmy:

[mokkunia]

Szczęściara. I ona chyba to wie. Kwitnie w oczach

[ewaw]

Meldujemy się w wątku Milenki i trzymamy mocno kciuki!!!!!!!!

[Myszolandia]

Tutaj to normalnie jak królowa,wyciągnięta zadowolona,pysio pięknie pozuje.Ale widać po nie j od razu ,że to też złodziejskie kocie nasienie


Za jakiś czas sprawdźcie,czy macie serducha na miejscu.Czy nikt Wam ich nie ROMBNĄŁ

[Paweł Pe]

Milenka również jest ,,black&white", również lękliwa i wkońcu- również ,,fufa" Fufaniem nazywamy kocie wąhanie, kot przy tym wydaje odgłos przypominający te sylaby. Wprawdzie może być tak jak z Gasparem, który fufał tylko przez dobę, ale fajnie choć przez chwilę usłyszeć ten znajomy uszom dźwięk.

Olaf, brat Gaspara też tak robił i też tylko pierwszej nocy, gdy do nas przyszedł do DT Zwykle porusza się bezszelestnie, po prostu w ciemności nie wiadomo gdzie chodzi, ale "fufaniem" aż nas obudził

Oby Milenka szybko znalazła dom - jak Szeryf

[Myszolandia]

Ja uwielbiam to fufanie.Nasza Mycha jak nieraz za długo nie wstajemy,wskakuje na wyrko i se robi "fufu" żeby sprawdzić czy wszystko oki,albo jak skądś wracamy,sprawdza sobie wtedy czy czasem czegoś dobrego bez niej nie jedliśmy

[violavi]

Dzień doberek
Z lekkim opóźnieniem melduję się w wątku nowego tymczasika Korciaczek
Śliczna jest Milenka

[Korciaczki]

[Korciaczki]

Witamy serdeczenie violavi, Ewaw i Pawła Pe. Milly siedzi od kilku godzin pod łóżkiem i tylko co jakiś czas wyściubia nosa. Rankiem chętnie towarzyszyła przy sprzątaniu, a dokładniej ścieleniu łóżka, co widać na zdjęciach. Tam też czuje się zdecydowanie pewniej niż na ziemi- na ziemi jest nieuchwytna, bardzo nieufna i zwiewa przed nami. Ale będzie dobrze Fajnie wiedzieć, że inne koty też fufają, ale naszej słodkiej Fufu w tym nikt nie przebije, Fufu robiła to po mistrzowsku!

[Korciaczki]

Milenka, łaciata królewna schowana pod łóżkiem bardzo serdecznie pozdrawia

[pisiokot]

Piękne foteczki, potraficie wydobyć całą niezwykłą urodę Milenki.
Nie mogę się napatrzeć

[Korciaczki]

I jeszcze jedno zdjęcie Milly.



Piękna zielonooka nieufna Milly pozdrawia

[Myszolandia]

I WYMIĘKŁAM!!!!

[WarKotka]

Piękne, mądre oczęta

[Korciaczki]

Jest mały postęp, a właściwie nie postęp tylko Milly odważyła się wyjść spod łóżka, podejść do krresła i puścić baranka, bardzo nieśmiałego ale jednak, do zwisającej ręki człowieka. Najwidoczniej znudziło jej się samotne okupowanie podłogi pod materacem i poczuła, że ma ochotę na głaskanie. Pozwoliła pogładzić nam swoje czarno-białe, wciąż lekko przykurzone i pachnące schroniskiem futerko przez dobrą minutę. Coś ją musiało przestraszyć, bo wycofała się pod stolik. Miałyśmy pod ręką tylko saszetkę z suchym, rc dla juniorków które zostało nam po Szeryfie, więc poszeleciłyśmy opakowaniem, nasypałyśmy do miski, a Milly wyraźnie się ożywiła i ponagająco miauknęła Ona jadła, a my głaskałyśmy- żeby dotyk kojarzył się jej z czymś fajnym. Przed chwilą leżała na łóżku, ugniatała i nieśmiało dopominała się o głaski. Na takie zachowanie możemy jednak liczyć tylko na łóżku i wtedy kiedy to ona ma na to ochotę...