Dziękujemy za kciuki!
Są cztery maluchy, nie urodzila więcej! Ale arystokratka z niej się zrobiła straszna! Posiłek je w kotniku, wodę trzeba też tam donosić. Wyszła tylko do kuwetki raz.
Wszystkie cztery to chyba chlopaki

, ale glowy nie dam sobie urwać
Zdjęcia dzisiaj wieczorem chyba będą, ale poczekamy aż Niusia trochę się wyluzuje, bo teraz każdy nieznany jej dzwiek powoduje wstawanie i warczenie. A, zapomnialam napisać, że Niusia ma kotnik ustawiony w łaziece, bo tam najspokojniej.
Teraz już koty uspokoiły sie, ale w trakcie porodu wszystkie stały pod drzwiami łazienki i wciagały górne wiatry
Klusio dostapił pierwszy zaszczytu obwachania małych. Nie był zbytnio zainteresowany. Nie pierwsze maluchy widzi, z tym, że te są jego siostrzeńcy.
