GaGoFiTooŚni i Przyjaciele - Śnieżka już śpi:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lip 19, 2009 11:50

Piekne kocie foty :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw lip 23, 2009 10:02

Dziękujemy za komplementy :D


Fil nasz mnie martwi. Ależ się ten kocio postarzał przez ostatnie pół roku :( Śpi coraz dłużej, rano, kiedy pozostałe koty już niecierpliwie czekają, aż wstaniemy, Filemon śpi w najlepsze - muszę go budzić, żeby raczył pójść na śniadanie. Sam spać nie lubi, więc wykorzystuje każdą chwilkę, kiedy siedzę przy biurku, żeby zakłębuszkować na kolanach. Wieczorem chodzi zły, kiedy za długo siedzimy (zamiast pójść spać, przecież kot jest już śpiący bardzo!).
Łapcie już wróciły do normy. Kocio mój kochany :1luvu:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lip 27, 2009 5:29

Dziś mamy z Zuzią święto - jesteśmy razem już trzy lata! :D


Baaardzo, baaaardzo dziękujemy za CK Goplankę!!! :aniolek: :1luvu: :piwa:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 27, 2009 10:18

Wszystkiego najlepszego :!: :balony: :torte:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sie 21, 2009 21:42

Nasi nowi Goście - podopieczni Cichego Kąta - Irenka i Iruś szukają wirtualnych opiekunów i swoich domów na zawsze :)

Akcję ratunkową w skrócie opisaliśmy tutaj:
http://gagofitoosni.blox.pl/html

Maleńtasy dołączyły do CK Zuchów (ich zdjęcia, już domowe - Zuchy numer 27 i 28 ): http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4765369#4765369 a kocia mama, dzięki pomocy lekarzy weterynarii, którzy ją kastrowali, znalazła swój dom! :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 22, 2009 10:17

Składam zamówienie :wink: na fotki Dzidki i Mamele. Irenka i Irek od dziś prezentują swoje wdzięki na alegratce i e-zwierzaku. Irenka dodatkowo na morusku.

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Sob sie 22, 2009 11:03

Dziękuję San :1luvu:

Fotki wieczorem, muszę też przygotować nowe opisy Rodzinki - w końcu :oops: bo stare się deczko zdezaktualizowały, a ja się zabieram do tego niemrawo.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 22, 2009 21:30

imię: Mamele
płeć: kotka
wiek: 10 lat
rasa: europejski

miasto: Tarnowskie Góry

sterylizacja: tak
szczepienia: tak
odrobaczenie: tak

charakter i opis:

8 sierpnia 2008 roku do domu wolontariuszy w Bielsku-Białej trafiła kocia rodzinka: dzielna mama, która dostała na imię Mamele wraz z kilkumiesięcznymi dziećmi. Koty mieszkały do tego czasu w piwniczym okienku.
Mamele była kiedyś domowym kotem. Została porzucona. Przez kilka lat prowadziła życie bezdomnego kota. Nikt nie zadbał o jej sterylizację, więc rok po roku rodziła kocięta, które ginęły, nie mając szans na przetrwanie. Pogryzł ją pies - do tej pory na bokach ciała, pod sierścią, ma blizny po tym zdarzeniu i panicznie boi się gwizdania, jakie towarzyszy przywoływaniu psów...
Zabrana do domu niemal od razu przypomniała sobie do czego służy kotom wygodna kanapa.
Jest niezwykle grzeczną kotką. Lubi ludzi, delikatny dotyk, pozwala się nosić na rękach. Nie jest kotem wylewnym, to spokojna, dystyngowana dama. Uwielbia, kiedy się do niej mówi, kiedy poświęca się jej czas, szanując jednocześnie to, że nie lubi tarmoszenia czy gwałtowności.
Jest wielkim łakomczuchem, któremu nie wolno serwować dokładek! Zbyt wielkie porcje karmy przypłaca rozwolnieniem, dlatego jest bardzo ważne, by przyszły opiekun okazywał jej czułość w sposób inny, niż miseczka wypełniona po brzegi karmą :)
Jest odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana. Ma, jak każdy podopieczny Cichego Kąta, książeczkę zdrowia. Potrzebuje odpowiedzialnego opiekuna, który zapewni jej godną emeryturę. Byłoby wspaniale, gdyby do nowego domu mogła przeprowadzić się ze swoimi kociętami: Spoksem i Dzidką.

Od początku nasz podziw budziło to, jak Mamele opiekowała się swoimi dziećmi. Nie wiedząc, czy jesteśmy przyjaciółmi nie pozwalała nam dłuższy czas nawet zbliżyć się do nich. Ta więź, jaka łączy ją z kociętami, przetrwała do dziś, choć jej "kocięta" mają już ponad rok. Wspólne spanie na drapaku, sprawdzanie, czy nikogo nie brakuje, wspólna zabawa futrzaną myszką - te koty tworzą prawdziwą kocią rodzinę. Obserwowanie ich zachowań społecznych, tego, jak okazują sobie przywiązanie, będzie frajdą dla każdego miłośnika kotów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

imię: Dzidka
płeć: kotka
wiek: 1 rok 2 miesiące
rasa: europejski

miasto: Tarnowskie Góry

sterylizacja: tak
szczepienia: tak
odrobaczenie: tak

charakter i opis:

8 sierpnia 2008 roku do domu wolontariuszy w Bielsku-Białej trafiła kocia rodzinka: dzielna mama, która dostała na imię Mamele wraz z kilkumiesięcznymi dziećmi. Koty mieszkały do tego czasu w piwniczym okienku.
Kiedy przyjęliśmy Dzidkę, była 3-miesięcznym, bardzo płochliwym i nieufnym kotem. Trafiła do nas ze swoją kocią rodziną.
Szybko okazało się, że jest księżniczką w kociej skórze. Lubi, kiedy traktuje się ją z należnym szacunkiem. Chętnie podchodzi do wyciągniętej dłoni, ociera się o nią pyszczkiem w geście przyjaźni. Pozwala się głaskać wyłącznie domownikom, ludziom, których długo zna i którym ufa. W zbudowanie z Dzidką bliskich relacji trzeba włożyć czas, pracę i dużą garść cierpliwości. Bardzo chętnie się bawi, także z ludźmi. Jej ulubioną zabawką jest pomponik na wędce. Jest bardzo delikatna.
Dzika poszukuje cierpliwego, delikatnego opiekuna, kogoś, kto rozumie, że na kocie zaufanie trzeba zasłużyć, że buduje się ono czasem powoli. Kogoś, kto kociej nieufności i lęku nie skwituje słowami "ona mnie chyba nie lubi".
Dzidka uwielbia spać w oryginalnych miejscach, np. w koszyku rowerowym Nie gardzi także spaniem z ludźmi :)
Specjalizacja Dzidki: wyposażenie łóżka opiekuna w koci moduł ogrzewający nogi :) Opcja ta jest dostępna tylko nocą.

Od początku nasz podziw budziło to, jak Mamele opiekowała się swoimi dziećmi. Nie wiedząc, czy jesteśmy przyjaciółmi nie pozwalała nam dłuższy czas nawet zbliżyć się do nich. Ta więź, jaka łączy ją z kociętami, przetrwała do dziś, choć jej "kocięta" mają już ponad rok. Wspólne spanie na drapaku, sprawdzanie, czy nikogo nie brakuje, wspólna zabawa futrzaną myszką - te koty tworzą prawdziwą kocią rodzinę. Obserwowanie ich zachowań społecznych, tego, jak okazują sobie przywiązanie, będzie frajdą dla każdego miłośnika kotów.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


imię: Spox
płeć: kocur
wiek: 1 rok 2 miesiące
rasa: europejski

miasto: Tarnowskie Góry

sterylizacja: tak
szczepienia: tak
odrobaczenie: tak

charakter i opis:

8 sierpnia 2008 roku do domu wolontariuszy w Bielsku-Białej trafiła kocia rodzinka: dzielna mama, która dostała na imię Mamele wraz z kilkumiesięcznymi dziećmi. Koty mieszkały do tego czasu w piwniczym okienku.
Kiedy przyjęliśmy Spoksa, był 3-miesięcznym, bardzo płochliwym i nieufnym kotem. Trafił do nas ze swoją kocią rodziną. Długo go leczyliśmy. Śladem po kocim katarze jest łzawiące od czasu do czasu oczko.
Spoks jest bardzo ciekawski, wszędobylski i pomysłowy. Z ludźmi, którym ufa, chętnie nawiązuje kontakt, podchodzi, ociera się ogonkiem. Kiedy chce być głaskany rozpłaszcza się w swoim ulubionym koszyku albo przechodzi przed człowiekiem ostentacyjnie, licząc, ze zostanie "złapany". Nie jest to kot, który pozwoli się dotykać osobom nieznanym, które o przyjaźń z nim jeszcze nie zdążyły się zatroszczyć. Drzemie w nim jednak wielki pieszczoch żądny uwagi opiekuna.
Można z nim porozmawiać :) Spoks, jak na gadułę przystało, odpowiada na różne pytania, najchętniej na te, które dotyczą pustej miseczki.
Specjalizacja Spoksa: manipulacja opiekunem. Ten kocurek wie, że sus na oparcie krzesła przykuwa uwagę, a rozpłaszczenie się na biurku powoduje rozczulenie człowieka i pytanie: głodny jesteś, Spoksiu?

Od początku nasz podziw budziło to, jak Mamele opiekowała się swoimi dziećmi. Nie wiedząc, czy jesteśmy przyjaciółmi nie pozwalała nam dłuższy czas nawet zbliżyć się do nich. Ta więź, jaka łączy ją z kociętami, przetrwała do dziś, choć jej "kocięta" mają już ponad rok. Wspólne spanie na drapaku, sprawdzanie, czy nikogo nie brakuje, wspólna zabawa futrzaną myszką - te koty tworzą prawdziwą kocią rodzinę. Obserwowanie ich zachowań społecznych, tego, jak okazują sobie przywiązanie, będzie frajdą dla każdego miłośnika kotów.


Obrazek

Obrazek

Obrazek


----------------------------------------
i jeszcze wspólne ogłoszenie:

8 sierpnia 2008 roku do domu wolontariuszy w Bielsku-Białej trafiła kocia rodzinka: dzielna mama, która dostała na imię Mamele wraz z kilkumiesięcznymi dziećmi. Koty mieszkały do tego czasu w piwniczym okienku.

Mamele była kiedyś domowym kotem. Została porzucona. Przez kilka lat prowadziła życie bezdomnego kota. Nikt nie zadbał o jej sterylizację, więc rok po roku rodziła kocięta, które ginęły, nie mając szans na przetrwanie. Pogryzł ją pies - do tej pory na bokach ciała, pod sierścią, ma blizny po tym zdarzeniu i panicznie boi się gwizdania, jakie towarzyszy przywoływaniu psów...
Zabrana do domu niemal od razu przypomniała sobie do czego służy kotom wygodna kanapa.
Jest niezwykle grzeczną kotką. Lubi ludzi, delikatny dotyk, pozwala się nosić na rękach. Nie jest kotem wylewnym, to spokojna, dystyngowana dama. Uwielbia, kiedy się do niej mówi, kiedy poświęca się jej czas, szanując jednocześnie to, że nie lubi tarmoszenia czy gwałtowności. Mamele ma specjalizację: udawanie burej skały (nie znamy drugiego kota, który by potrafił siedzieć nieruchomo przez tak długi czas:)
Jest wielkim łakomczuchem, któremu nie wolno serwować dokładek! Zbyt duże porcje karmy przypłaca rozwolnieniem, dlatego jest bardzo ważne, by przyszły opiekun okazywał jej czułość w sposób inny, niż miseczka wypełniona po brzegi karmą :)
Potrzebuje odpowiedzialnego opiekuna, który zapewni jej godną emeryturę. Byłoby wspaniale, gdyby do nowego domu mogła przeprowadzić się ze swoimi kociętami: Spoksem i Dzidką.


Szybko okazało się, że Dzidka, córka Mamele, jest księżniczką w kociej skórze. Lubi, kiedy traktuje się ją z należnym szacunkiem. Chętnie podchodzi do wyciągniętej dłoni, ociera się o nią pyszczkiem w geście przyjaźni. Pozwala się głaskać wyłącznie domownikom, ludziom, których długo zna i którym ufa. W zbudowanie z Dzidką bliskich relacji trzeba włożyć czas, pracę i dużą garść cierpliwości. Bardzo chętnie się bawi, także z ludźmi. Jej ulubioną zabawką jest pomponik na wędce.
Dzika poszukuje cierpliwego, delikatnego opiekuna, kogoś, kto rozumie, że na kocie zaufanie trzeba zasłużyć, że buduje się ono czasem powoli. Kogoś, kto kociej nieufności i lęku nie skwituje słowami "ona mnie chyba nie lubi".
Dzidka uwielbia spać w oryginalnych miejscach, np. w koszyku rowerowym Nie gardzi także spaniem z ludźmi :)
Specjalizacja Dzidki: wyposażenie łóżka opiekuna w koci moduł ogrzewający nogi. Opcja ta jest dostępna tylko nocą. :)

Spoks jest bardzo ciekawski, wszędobylski i pomysłowy. Z ludźmi, którym ufa, chętnie nawiązuje kontakt, podchodzi, ociera się ogonkiem. Kiedy chce być głaskany rozpłaszcza się w swoim ulubionym koszyku albo przechodzi przed człowiekiem ostentacyjnie, licząc, ze zostanie "złapany". Nie jest to kot, który pozwoli się dotykać osobom nieznanym, które o przyjaźń z nim jeszcze nie zdążyły się zatroszczyć. Drzemie w nim jednak wielki pieszczoch żądny uwagi opiekuna.
Można z nim porozmawiać :) Spoks, jak na gadułę przystało, odpowiada na różne pytania, najchętniej na te, które dotyczą pustej miseczki.
Specjalizacja Spoksa: manipulacja opiekunem. Ten kocurek wie, że sus na oparcie krzesła przykuwa uwagę, a rozpłaszczenie się na biurku powoduje rozczulenie człowieka i pytanie: głodny jesteś, Spoksiu?

Od początku nasz podziw budziło to, jak Mamele opiekowała się swoimi dziećmi. Nie wiedząc, czy jesteśmy przyjaciółmi nie pozwalała nam dłuższy czas nawet zbliżyć się do nich. Ta więź, jaka łączy ją z kociętami (Dzidką i Spoksem), przetrwała do dziś, choć jej "kocięta" mają już ponad rok. Wspólne spanie na drapaku, sprawdzanie, czy nikogo nie brakuje, wspólna zabawa futrzaną myszką - te koty tworzą prawdziwą kocią rodzinę. Spox jest bardzo związany z Mamele, ciągle chodzi za matką, która jest jego wielkim autorytetem. Obserwowanie ich zachowań społecznych, tego, jak okazują sobie przywiązanie, będzie frajdą dla każdego miłośnika kotów.
Mamele, Dzidka i Spoks są odrobaczeni, zaszczepieni przeciwko chorobom wirusowym i wysterylizowani. Mają, jak każdy podopieczny Cichego Kąta, swoje książeczki zdrowia.

Obrazek
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 23, 2009 13:41

Ryśka, dlaczego masz w każdej rubryce miasto wpisane "Tarnowskie Góry" :lol:
:wink: robię ogłoszenia i mi się mania włączyła :P

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 23, 2009 13:49

To ze strony azylu - niestety na naszej www nie ma opcji Bielsko-Biała, do wyboru lokalizacyjnie są tylko Kraków i T. Góry.
Oczywiście w ogłoszeniach będę wdzięczna za B-B. 8)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 23, 2009 16:20

ryśka pisze:To ze strony azylu - niestety na naszej www nie ma opcji Bielsko-Biała, do wyboru lokalizacyjnie są tylko Kraków i T. Góry.
Oczywiście w ogłoszeniach będę wdzięczna za B-B. 8)


8) zobaczymy co się da zrobić.

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 08, 2009 12:50 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi

Ryśko, dziękuję za ratunek - krople bardzo dobrze działają na Srebro, i cała nasza gromada odczuła wielką ulgę.

Rezydenci, którzy jak zawsze nas zaszczycali swą obecnością, czyli Gandalf i Filemon, są przepiękni... A Mamelka - tylko się zakochać. Mamelka, Mamelka, Mamelka... :1luvu:

Dziękuję też za piękne roślinki i mam nadzieję, że wybaczyliście Tomkowi lezenie na poduchach na środku pokoju... Poza tym, od Was się nie chce wychodzić. O.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 08, 2009 13:16 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi

anita5 pisze:Ryśko, dziękuję za ratunek - krople bardzo dobrze działają na Srebro, i cała nasza gromada odczuła wielką ulgę.

Rezydenci, którzy jak zawsze nas zaszczycali swą obecnością, czyli Gandalf i Filemon, są przepiękni... A Mamelka - tylko się zakochać. Mamelka, Mamelka, Mamelka... :1luvu:

Dziękuję też za piękne roślinki i mam nadzieję, że wybaczyliście Tomkowi lezenie na poduchach na środku pokoju... Poza tym, od Was się nie chce wychodzić. O.


BARDZO się cieszę z powodu Sreberka, naprawdę bardzo! :D
Mam nadzieję, że nie jesteś jedyną osobą na świecie, której się Mamelka podoba - oby taki cud się zdarzył - niechby ktoś się w staruszce zakochał... :)

Czy wybaczyliśmy Tomkowi? Mam nadzieję, że Tomek wybaczył nam prowizorkę do siedzenia :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto wrz 08, 2009 17:42 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi

Na pewno nie jestem jedyna na świecie - jest jeszcze Tomek... :D Swoją drogą, zadziwia mnie, że o Mamelkę nie biją się gromady chętnych i nie musicie robić castingu na dom... Ech. Mamelka jest tak słodka i tak śliczna...

Poduchy są super! :P
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 08, 2009 18:35 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi

anita5 pisze:Poduchy są super! :P

Ryska, to ja poprosze dokladne zdjecia poduch :D :D :D
kto wie, moze je wirtualnie zasponsoruje? :P

jak sie czujesz? wszystko ok? kurcze nic nie piszesz i niektorzy siem martwia....

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 42 gości