Hospicjum'Jeszcze i Jeszcze'[4]. ZAMKNIĘTE.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 21, 2009 22:47

Agus trzymam kciuki za Was mocno.
I jestem
AAA i na te nadzerki w pysiu Io moze balsam Szostakowskiego. Dziewczyny z Lodzi to stosuja i to z powodzeniem.

Napisz moze do CC.

caluje mocno.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 22, 2009 6:30

Kciuki AGN za koteczki i za Ciebie... :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sie 22, 2009 7:16

Od samego rana :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 22, 2009 8:19

Agn, ja wczoraj kupiłam balsam Szostakowskiego (dokładnie jego odpowiednik http://www.i-apteka.pl/product-pol-3027 ... 100ml.html bo oryginału nigdzie nie znalazłam), bo kilka osób miało z nim doświadczenia pozytywne. Chciałabym spróbować z nadżerką na języku Patuni, która męczy ją już od pół roku i nic nie pomaga. Tylko jeszcze się skonsultować muszę z wetem, bo mnie tknęło, że nie wiadomo czy nerkowy kot może :roll:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 22, 2009 11:49

No. Dziś przynajmniej mała Io czuje się lepiej. Nadżerki już tak nie bolą i mała nie zrzędzi przy jedzeniu. Mam nadzieję, że faktycznie obejdzie się bez antybiotyku.

Tuiuq niestety dalej biegunkuje. :?
Pranie, pranie, pranie...
Kocyków i kociej dupki.
Ech...

Coś się wydarzyło z pogoda i jakoś słabiej się czuję. Mam nadzieję, że to tylko pogoda...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 22, 2009 11:55

To pogoda... Brrrrrrrrr...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 22, 2009 12:03

Cholerna biegunka...biedny Tuiuq :( . Załamanie pogody może mieć wpływ na gorsze samopoczucie ale dodaj do tego problemy z jakimi się borykasz, 28 kotów dla których jesteś wręcz 24h na dobę sama ...to się wszystko razem kumuluje :!: Trzymam kciuki aby to była wina pogody :!: Buziaczki południowe dla dzielnej Io - nadżerki a kysz !

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob sie 22, 2009 16:07

Agn pisze:Coś się wydarzyło z pogoda i jakoś słabiej się czuję. Mam nadzieję, że to tylko pogoda...

Zdecydowanie to pogoda! My tu w stolicy Krainy Kwitnącej Bulwy też jakoś "niezakoniecznie" się czujemy. :roll:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 22, 2009 16:15

Tuiuq, nie wygoopiaj się no!

:roll:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob sie 22, 2009 19:22

duzo dobrych zyczen dla Io, Tuiuqa, i Agn oczywiscie !
przesyla Fumiszcze 8O ...
oraz reszta bandy i konserwator powierzchni wszelakich ;)

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 22, 2009 19:59

Cześć, Zo. :D

Dzień upłynął mi również na `konserwacji powierzchni wszelakich`. :wink: I teraz to źródłem smrodku są jedynie nieustannie napełniające się pieluchy pieluchowych. Nawet Tuiuq chwilowo nie śmierdzi, bo wyprałam go w brzoskwiniowym szamponie dla kotów długowłosych. [Co prawda szampon `wydobywa blask rudych odcieni sierści` a dupka Tuiuqa czarna, sadzę jednak, że Tuiuq nie zmieni odcienia, a nawet jeśli, to i tak mu ganz egal. :lol: ]

Dawno nie było o Habibi.
Habibi ma się całkiem dobrze. Rośnie. Wygląda na to, że wada spowodowała jedynie problemy z trzymaniem wydalin. Mała pięknie przyzwyczaiła się do pieluchy, kica w niej jak mały zajączek. Kupę nadal trzeba trochę wyciskać ale trzymamy dietę i jak nie ma zatwardzenia, to i wychodzenie kupy nie jest dramatem. Właśnie m się kokosi na kolanach i utrudnia pisanie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 24, 2009 19:24

Aguś - jak tam stadko? Zdrowe, wesołe, głodne? Jak Tuiuq i Io?

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon sie 24, 2009 21:34

Asia_Siunia pisze:Aguś - jak tam stadko? Zdrowe, wesołe, głodne? Jak Tuiuq i Io?


Jaka domyślna Ciocia... :twisted: Głodne to one będą, jak nie uda mi się na styk wyjść z funduszami i dostawa karmy. :lol:

Io dziś jakby gorzej. Jakby ją jakaś wirusówka rozbierała. Ale apetyt ma a to najważniejsze.
Tuiuq niestety tez gorzej. Wydawało mi się, ze już powolutku będzie lepiej a tu kurna znowu. W środę mamy zaklepana wizytę u Doc, jak się nic nie poprawi. [Tylko jak ja z takim posrańcem dojadę na drugi koniec miasta autobusem... :roll: ]

Dochodzę do wniosku, że mam za dużo upierdliwych kotów. Właśnie Habibi mnie molestuje. A przed chwila musiałam zdjąć z siebie Liścia.

Idę karmić Io i spać.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 25, 2009 7:22

Dzieńdoberek AGN i koteczki...
Głaski dla całego stadka... :1luvu:

Jak trzymają się Boguszki??
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 25, 2009 8:33

Dzis rano Io jakby w lepszej formie. Od wczoraj wsuwa RC Recovery i bardzo jej smakuje. Szukamy sponsora na puszki dla malutkiej. :)
Niestety - kupa jest tylko po metoclopramidzie. :? No ale jest i z tego nalezy sie cieszyc. :wink: Oczywiscie, zalatwiamy sie do kuwety, staramy sie wolac, ale przy obolalym gardle cichutko to wychodzi.

Tuiuq - od wczorajszego wieczoru nic z kota nie wyplynelo. Nie ma co? A moze wreszcie cos zaczelo dzialac?

A teraz Boguszki.
Bogusz - spokoj zupelny. Nic sie z kotem nie dzieje. Nawet nie kicha [odpukac - puk puk]. Kochany, przymilny, jak zawsze. Zlodziej wszelkiego jedzenia pozostawionego bez opieki.
Lisciu - posmarkany. Ale jakby mniej po Convenii. Przymilny i piekny.
Tofu - jesoo! co za upierdliwy kot. W nawyk weszlo mu dopominanie sie o zarcie. Chodzi za mna, robi maslane oczy i gada, jakby zaraz mial umierac z glodu - potrafi tak zaraz po odejsciu od miski, ktora oproznil do czysta.
Fifty - posmarkany. Na niego tez nic nie dziala. On z kolei jest zlodziejem i zrzucaczem rzeczy pozostawionych bez opieku. Lyzeczek od herbaty, papierkow i innych takich. Kubkiem po kawie tez nie pogardzi.
Forty - ostatnio i wypieknial i zmizernial. Wypieknial, bo siersc mu ladnie odrosla, nie jest taki wylenialy, doczyscilu mu sie biale dodatki. Ale jednoczesnie schudl. Zawsze byl spokojnym kotem, mam wrazenie, ze nawet starszym niz te wycenione osiem lat. Ostatnio nabral tez zwyczaju spania ze mna, co mnie o tyle ciesz, ze byl kotem z lekka wyalienowanym i sam nie przychodzil na przytulanki.
No i Nanina - kot widmo. Wiadomo, ze jest, wiadomo, ze piekna. I tyle. Je, wydala i ladnie wyglada. Nie wolno na nia dluzej patrzec, bo ucieknie. I tak jest postep - bo porusza sie po calym domu swobodnie, spi gdzie chce - na krzeslach, polce, szafie, nawet na lozku, pod warunkiem, ze mnie w nim nie ma. No i Nanina sie bawi. Bawi sie jak malutkie kocie - wystarczy paproch, kawalek papierka, a pileczki od Iburg sa dla niej wielka radoscia.

To tyle w skrocie u Boguszkow. W sumie niewiele sie zmienilo.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 86 gości