
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
moniś pisze:Kurcze tak myślę jak pomóc.I jak był taki duży odzew na adopcje kotów Ryśki to może tutaj każdy wedle możliwości wpłacałby chociażby po jakieś 10-20 zł. co miesiąc.
Magdalena pisze:Puchacz pisze:Bardzo dobre zdjecia. Kto robil? Czy zauwazyliście ze tak na prawde te koty są samotne? Zdjecia pelne smutku i nostalgii?.
Zdjęcia ja robiłam "małpką".
Może tak widzisz, Puchaczu, te koty przez pryzmat złej sytuacji Marty i jej kotów. Ona okazuje im wiele ciepła, miłości, są rodziną. Koty nie są samotne-maja Martę.
Ja mam wrażenie, że Marta i jej koty są razem trochę samotni pośrodku wielkiej wsi (tam jest dom przy domu),ona nie czuje się akceptowana przez tamtejsze środowisko. .
ryśka pisze:
Straszne, że te koty nie mają w ogóle prawie szans na adopcję
Magdalena pisze:Dzięki Ryśko za zrozumienie.
Jedna osoba zgłosiła się z chęcią wpłaty na ten cel![]()
Te koty, które są teraz z Martą to rzeczywiście już z nią zostaną...
Ale idzie wiosna, boję się że Marta znowu będzie znajdowała kocięta na progu chałupki-prezenty od sąsiadów. Żeby tak dało się(myślę o przyszłości) taką kocią sierotę od razu gdzieś ulokować...zanim zarazi się kocim katarem od starszych kotów to byłoby świetnie. Najbliżej jest Lublin, ale tam Kasia jest i tak ponad ludzką wytrzymałość obciążona.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, kasiek1510 i 1120 gości