ZMASAKROWANE PSY Z łODZI PROSZĄ O POMOC

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob sie 22, 2009 7:30 ZMASAKROWANE PSY Z łODZI PROSZĄ O POMOC

W ostatnim wątku prosiłam o pomoc w urzadzaniu salki operacyjnej w schronisku w Dzierżoniowie-dzięki Waszej pomocy udało się!!! został kupiony stół operacyjny za 3200zł, sterylizator, za który zaplacił Lump Praski z Muratora, wysyłaliście paczki pełne medykamentów, poszytych przescieradeł. Dzięki Wam zwierzęta są tam sterylizowane, leczone-śmiertelność wciąż spada!!! Kilka osób z tego forum zorganizowało spontanicznie bazarki, jednek z Waszych userów przesłał aż kilkaset złotych na cel cel-bo zabrakło nam pieniędzy..

Teraz prosze o pomoc psom z Łodzi-sa to psy typu bull, psy, które wpadając w ręce marginesu społecznego i rozmnażaczy-kończa jako zwierzeta do rozrodu, chore, sponiewierane...czasem służą jako psy do walk, dostarczajac chorej rozrywki menelom.
W Łodzi przyrost tych psów jest ogromny, zaś ludzi chcących pomagać tego typu psom jest bardzo mało.
Jedną z tych osób jest Agnieszka Szubert, dobrze znana na www.dogomania.pl , jedna z osób, które zbierają te psy ze schroniska Łódzkiego, z interwencji, z ulicy- zapewniają opiekę medyczną,
STERYLIZUJĄ I KASTRUJĄ po to, by nie rodziły sie kolejne pokolenia psów bezdomnych, po to, by zmniejszyc skalę tego zjawiska!!

Agnieszka opiekuje się wieloma psami(od kilku do kilkunastu sztuk), po leczeniu i sterylizacji/kastracji znajduje im nowe, dobre domy.

Niestety na dzien dzisiejszy sytuacja finansowa jest tragiczna..Nie ma pieniędzy na opłacania hoteli dla psów(psy sa trzymane w hotelach, które sa płatne i to niemało:/), nie ma pieniędzy na sterylizacje/kastracje, odrobaczanie, leczenie i jedzenie.

Sama od wielu miesięcy pomagam finansowo psom Agnieszki Szubert, jednak potrzeby znacznie przewyższaja moje możliwości.

Stąd też moja prośba-jesli macie zbędny grosik, worek jakiejkoleik karmy, zbędną obrożę dla większego pieska, obrożę przeciwpchelną czy jeśli możesz i chcesz dać któremuś z tych psów dom tymczasowy(dzięki temu pies zyska lepsza opiekę i odjedzie koszt hotelu psa)-to bardzo proszę o to!!

LIczę na Wasze gorące serca i pomoc.

Tak jak w temacie gabinetu weterynaryjnego, tak i tutaj liczę na cud. Bo sytuacja jest rozpaczliwa, a rak do pomocy baardzo brakuje..

kilka z psów będących pod opieką Agnieszki SzubertL:

Rudi- jak trafił do Agnieszki:
"W poprzednim tygodniu otrzymałam rozpaczliwą prośbę od łódzkich lekarzy wet ze schroniska aby zabrać Asta od Bożeny Wahl. Weterynarze z Łodzi wiele już widzieli i pewnie niełatwo ich zaskoczyć. Stan psa rzeczywiście wymaga natychmiastowej pomocy. Podjęlismy decyzję aby go zabrać do hotelu pomimo braku srodków finansowych uwierzylimy na słowo, iż potrzebna jest pilna interwencja.
Pies w stanie tragicznym- pogryziony ledwo się poruszał. Natalia, która wiezie go w tej chwili do Łodzi jest w szoku twierdzi, że nie może wprost mówić gdyz poprostu chce jej się ryczeć. Dziś pies już będzie obejrzany przez lekarzy wet i znajdzie spokój w hotelu na Malowniczej. Pewnie to była już ostatnia chwila na interwencje"...
Obrazek



Piko: jego historia jest równie tragiczna: właściciele postanowili go zaglodzić na strychu..nie wychodził na spacery, mial zmiany skórne, był wyglodzony,m ze straszliwą infekcją ucha wymagająca operacji..spójrzcie na jego ucho-wciąż saczyły sie z niego krew i ropa....


Obrazek

Obrazek

moglabym tych zdjęc wklejać mnóstwo-bo Agnieszka pomogła naprawdę wielkiej ilości zwierząt..jesli bedziecie chcieli, mogę to zrobić-najwazniejsze jest, byście uwierzyli w moją uczciwość i dobre intencje.

Jeśli bylibyście zainteresowani pomocą, wklejam numer rachunku-koniecznie z dopiskiem "na psy agnieszki szubert"

Fundacja "Pomagajmy Razem - Zwierzęta w Potrzebie"
Nr Konta: PKO BP 05 1020 3378 0000 1602 0168 8993

jesli mielibyście ochotę wysłać jakiekolwiek dary rzeczowe, dajcie znać a podam adres. będę też wdzięczna za jakiś bazarek, cokolwiek...bo jest finansowo bardzo źle:(

z góry dziękuję za każa pomoc!

Z góry bardzo Wam dziękuję za wrażliwość!!
Wspólnie możemy przenosić góry-tak jak i w wątku gabinetu weterynaryjnego. W pojedynkę-to tylko walka z wiatrakami.[/quote]

arjuna

 
Posty: 107
Od: Pon cze 16, 2008 20:33



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości