Bazyli & Mila watek absolutnie optymistyczny 2

» Sob sie 22, 2009 0:47

wcale go nie kocham ani ciut ciut wredoty jednej juz ja mu w weekend to udowodnie :twisted:

» Sob sie 22, 2009 7:23

taaak

z wycieczki rowerowej przywieziesz nową zabawkę
a potem kota przymusowo wygłaszczesz :twisted:

już to widzę

» Sob sie 22, 2009 8:39

Go, Bazyl, go! Niech baby wiedzą, kto rządzi!!! :twisted:

Eru, on po prostu jest piękny, odęty, czy nie.

» Sob sie 22, 2009 8:41

muac pisze:wcale go nie kocham ani ciut ciut wredoty jednej juz ja mu w weekend to udowodnie

Poczekamy, zobaczymy

» Sob sie 22, 2009 15:03

Karcer nr 1 zaliczony :twisted:

Kroilam miesko Milcia tez przyszla popatrzec i poopowiadac ze ona chetnie by pomogla. No i co trzeba bylo ja napasc przydusic do podlogi i wygonic do sypialni. Musze jednak przyznac ze metoda za fraki i do ciupy dziala potem przez dluzszy czas jest spokoj czasami nawet pare dni.

Tylko ze zazwyczaj jak otwieram drzwi to aresztant siedzi pod drzwiami gotowy na zwolnienie z paki warunkowe oczywiscie.

A dzisiaj zastalam o taki widok

Obrazek

i wcale nie chcial wylezc. Musze sie zastanowic nad zmiana "wystroju" umywalki :twisted:

toz to nie maja byc wczasy a karcer.

» Sob sie 22, 2009 17:40

muac pisze: Musze jednak przyznac ze metoda za fraki i do ciupy dziala potem przez dluzszy czas jest spokoj czasami nawet pare dni.

Tylko ze zazwyczaj jak otwieram drzwi to aresztant siedzi pod drzwiami gotowy na zwolnienie z paki warunkowe oczywiscie.

» Sob sie 22, 2009 17:48

muac pisze:

A dzisiaj zastalam o taki widok

i wcale nie chcial wylezc. Musze sie zastanowic nad zmiana "wystroju" umywalki toz to nie maja byc wczasy a karcer.

» Sob sie 22, 2009 18:38

SPA!

» Sob sie 22, 2009 19:33

I jak pięknie się komponuje z blatem umywalki... :smiech3:

» Sob sie 22, 2009 20:50

Bazylek miał sporo myślenia od czasów pierwszego zamknięcia :wink:

ale spryciarz :lol:

slicznie mu w tej umywalce

» Nie sie 23, 2009 12:29

Ale się chłopak wyluzował w tej umywalce!

Piękny jest bez dwóch zdań!

» Nie sie 23, 2009 15:19

Killatha dzisiaj z wycieczki to ja przywioze....... Krople Bacha juz wiem gdzie calkiem blisko mozna je kupic jak znam swoje szczescie to znowu podzialaja ale tylko na Milke (tak jak Feliway) i bedzie jeszcze wieksza zadyma :twisted:

Codziennie rano odbywa sie teatr jednego aktora w roli glownej absolutna gwiazda Mila za widza oczywiscie robi Bazyli. Chyba przydalaby sie Milce jakas towarzyszka bardziej chetna do zabawy bo tego klocka jak zobaczycie ciezko ruszyc z miejsca. Koncowke filmu juz jak Bazyli zostaje sam mozecie sobie odpuscic bo tam juz nic sie nie dzieje a ja dalej nie umiem wycinac.

http://www.youtube.com/watch?v=okeSue1uy84

A po przedstawieniu aktorka wypoczywa w swojej garderobie na zielonej kanapie wciaz sie zastanawiam jak taka pozycja moze byc wygodna i jak ona to robi ze nie spada

» Nie sie 23, 2009 18:24

no jak możesz pisac, że w końcówce nic sie nie dzieje - Bazylek od czasu do czasu majtnie końcówka ogona albo delikatnie ruszy uszkiem - on poprostu przeżywa spektakl :lol:

mnie ciągle zdumiewają kocie pozycje do spania

» Nie sie 23, 2009 18:50

Nic nie wolno wycinać! Dopiero teraz zobaczyłam jaką piękną obwódkę ma Bazyli przy koniuszku ogonka, a ogonek żył własnym życiem :lol:

Mila przednie łapeczki stawia jak wytrawna baletnica!!!

» Nie sie 23, 2009 20:36

Małgosiu, jak Mila będzie miała koleżanke/kolege do zabawy, to ta lampa tak ładnie na pewno nię będzie stała długo :lol:

A Bazylek sobie wyćwiczy mięśnie karku od ruszania szyją :lol:

albo dopiero pokaże co potrafi :twisted:

Bazyli & Mila watek absolutnie optymistyczny 2

Kto przegląda forum