AgaPap pisze:A ja, żeby zmienić temat całkowcie oficjalnie przyznam, że Drakulek to jest mój ulubiony szczoszek na świecie
Zapraszamy serdecznie

Właśnie głównie Dracul poszukuje czułej opieki na czas naszego wyjazdu. Przekuj swe słowa w czyn, zamieszkaj, to tylko niecały miesiąc
Dzisiaj rano awantury były karczemne. Dwójka miała mieć pobraną krew, czyli być na czczo. A skoro tak, to pozostała dwójka solidarnie głodowała. Solidarność leko wymuszona, ale cóż. Skorzystał na tym don Ignacio, gduby jak beczka, dostała swoje śniadanko, w swoim osobnym apartamencie. Ignacio jest upart jak osioł, karma odchudzająca paskudna to rzecz. Strajkujemy

Mięsko dostaje rano, wieczorem ma się zadowolić karmą obesity, nie zadowala się
CC utoczyła krwi i potwierdziła, że Dracul wygląda lepiej, dużo lepiej. Zarzuciła mi nawet wyczesywanie go

Ależ skąd, elegancki ten kotek z pasją zajmuje się swoją toaletą.
Dracul to kot pełen sprzeczności, całe swe zasikane życie był kocim elegantem. Zawsze podejrzewaliśmy, że ma gdzieś ukrytą wodę kolońską, bo on pachniał

Normalnie jak leciutko wyperfumowany, nie pytajcie jak to robił, pojęcia nie mam. W latach świetności uszka miewał tak czyste, że aż błękitne, futerko lśniące (o ile akurat nie hodował sobie "krokodyla" na plecach), no mistrz świata higienistów. Ale dialog uprawiał konsekwentnie, jako czyścioszek zaś, osikując podłogi bardzo uważał, żeby czasem nie skalać czyściutkiej łapeczki własnym moczem
Zobaczymy co w nim teraz siedzi, oby nic nie siedziało!
Putitce też zrobiłyśmy badania, bo ostatnio próby nerkowe miała w górnych granicach normy, więc przed urlopem też bym chciała mieć pewność co do zdrówka mojej kotki wiernotki
