KLATKA - ŁAPKA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 11, 2004 20:19 KLATKA - ŁAPKA

dobry :)
z domu uciekł mi kot :( niestety nie mogę go złapać, ponieważ od niedawna był u nas. nie przyzwyczaił się jeszcze do nowego otoczenia, a tym bardziej nie był nigdy na zewnątrz. codziennie koło 7 szwęda się koło śmietnika, daję mu jeść ale niestety nie daje się złapać.

poszukuję klatki łapki. choć mieszkam daleko od Warszawy mam możliwość transportu klatki ze stolicy. chciałabym się dowiedzieć gdzie można pożyczyć taką klatkę?

proszę o rady. z góry dziękuję!

Basia
what would come, would come... and he would have to meet it when it did.

phoenix_tear

 
Posty: 4
Od: Czw mar 11, 2004 20:12

Post » Czw mar 11, 2004 20:25

To znaczy, jak daleko od Warszawy mieszkasz?
ObrazekObrazekObrazek

beva

 
Posty: 739
Od: Nie maja 12, 2002 21:41
Lokalizacja: Otwock k/Warszawy

Post » Czw mar 11, 2004 20:47

Mieszkam 250 km od Warszawy, Coś czytałam na grupie, że takie klatki można pozyczać, ale neistety nie wiem gdzie.

A może ktoś podpowie jak złapać prawie dzikiego Kota. Co dzień wychodzę karmić go i widac przyzwyczaił się do określonej pory, ale chciałabym już bardzo, aby był w domu. Pomóżcie proszę jeśli tylko macie jakieś pomysły.

Basia
what would come, would come... and he would have to meet it when it did.

phoenix_tear

 
Posty: 4
Od: Czw mar 11, 2004 20:12

Post » Czw mar 11, 2004 21:14

A konkretnie gdzie mieszkasz?
I czy w Twoim mieście jest jakas organizacja prozwierzęca? TOZ czy jakies stowarzyszenie/fundacja?
Tam najprędzej znajdziesz taka klatkę. A moze schronisko ma?

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw mar 11, 2004 21:16

A probawalas zwabic go jedzonkiem do zwyklego transportera, moze tak sie uda?
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw mar 11, 2004 21:20

Malgorzata pisze:A probawalas zwabic go jedzonkiem do zwyklego transportera, moze tak sie uda?

albo walerianą?

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw mar 11, 2004 21:40

Niestety nie ma u nas żadnego schroniska ani stowarzyszenia. Jedzonkiem próbowałam, ale jak tylko zbliżę się na 1 m to ucieka. On był u mnie tylko tydzień, adoptowałam dorosłego kota po przeżyciach. Teściowa mi go wypuściła :(
Nie mam kontenera, tylko torbę na koty.

Dzięki za podpowiedzi i może jeszcze coś znacie na takie problemy. Już nie mogę spać od tego czasu. Kot jest cztery tygodnie na podwórku. A dopiero w sobotę udało mi się go zlokalizować, wieszałam ogłoszenia, chodziłam do kociarzy itp.

Jeszcze raz dziękuję za wszelkie wskazówki

Basia
what would come, would come... and he would have to meet it when it did.

phoenix_tear

 
Posty: 4
Od: Czw mar 11, 2004 20:12

Post » Czw mar 11, 2004 21:44

Napisz, skad jestes, moze ktos mieszka w poblizu z transporterkiem chociaz?
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw mar 11, 2004 21:46

Jestem ze Stalowej Woli, zapomnialam :(
what would come, would come... and he would have to meet it when it did.

phoenix_tear

 
Posty: 4
Od: Czw mar 11, 2004 20:12




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 97 gości