
Przedstawiam Wam mój świeży nabytek - Frotkę / Gumisię

Jest to 3-miesięczne kociątko, które trafiło do mnie od forumowej genowefy, a wcześniej już cztery razy zmieniało miejsce zamieszkania. Frotka najprawdopodobniej urodziła się w domu, skąd wzięła ją jakaś dziewoja, która bardzo chciała mieć kotka, ale jej rodzice mieli inne zdanie na ten temat. Za jakiś czas dziewczę postanowiło oddać kociaka na "przechowanie" do warsztatu, gdzie pewien pan opiekuje się stadkiem kotów, ponieważ dziewczę chciało wyjechać na wakacje. Biorąc pod uwagę nikłe szanse na to, że dziewczyna po kota wróci i zapewni mu należyte bezpieczeństwo, genowefa przyjechała po kociaka (ocenianego wcześniej na pół roczną koteczkę



Frocia mieszka u mnie 3. dzień i już się zupełnie zadomowiła. Prawie nie atakuje już psa, nie jeży się na Sarę, ani na dziwne odgłosy. Zdążyła już zmaltretować doniczkę z trawą dla kotów, zdominować psa, pogonić po mieszkaniu Sarę i rozkochać w sobie wszystkich ludzkich mieszkańców tego domu


Jest z charakteru BARDZO podobna do Saruni. Tak samo marudzi, jak jej się coś nie podoba, jest tak samo słodka



Sara mogłaby być jej mamą



Pierwsze zdjęcia już Gumisi zrobiłam, ale oczywiście aby je wkleić do komputera, muszę pojechać na Mokotów po kabelek


Także trzeba uzbroić się w cierpliwość

To na razie tyle
