Zuzia i Mirmurek w DS. Zefirek też na swoim:)

[verrine]

Duża powiedziała, że założy nam bloga, bo jesteśmy pierwszymi jej kotami, które po ganianiu się dyszą jak psy z językiem na wierzchu.

Śmiała się z nas całe rano, a my w odwecie nie daliśmy sobie zrobić zdjęć z językami poza mordką, nie będzie nas ośmieszać publicznie!

Zuź i Mirmurek


ps. a Mirmur jest sierota i ciągle się przewraca albo z czegoś spada :] Duża mówi, że typowy facet. ..
Zuź_kabel

[Ja-Ba]

ps. a Mirmur jest sierota i ciągle się przewraca albo z czegoś spada :] Duża mówi, że typowy facet. ..
Zuź_kabel

Zgadza się, u mnie Mirmurek spadł raz z... sufitu
Tak szybko wbiegał po ścianie na górę że się jakoś siłą wiatru trzymał, sufitu się nie utrzymał..

Zefir to też prawdziwy facet. Jak bohater narodowy wlazł na drzewo a potem beczał i przyszywana mamusia po drabinie po niego włazić musiała

Zuzia, napisz jak bedzie ten blog, będziemy czytać
p.s. ale Ty to chyba grzeczna panienka jesteś, nie?

[Ja-Ba]

Zuziaczku!
Mirmurku!
co tam u Was?

Wasi Duzi żyją jeszcze? mieszkanko jeszcze nie zdemolowane?

[verrine]

Duża dziś chodzi wścieknięta, bo w nocy była burza, a Duża boi się burz, zwłaszcza jak za oknem ma drzewa, które się ruszają I Duża nie spała i jest zła i schodzimy jej z drogi (śpimy grzecznie).

Duża dziś sobie wyszła też porozwozić rzeczy na jakieś bazarki czy coś, wcześniej narobiła im zdjęć, a jak robiła im zdjęcia to nam też zrobiła. Nie lubimy jak robi zdjęcia, bo spać nie można, bo łazi dookoła i CYK CYK CYK i każe się uśmiechać.

Grzeczni jesteśmy, Duża mówi, że chyba tylko jak śpimy, ale to nieprawda jest i oszczerstwo :]

Słyszeliśmy, że szykuje się domek dla Zefirka?

Mirmur i Zuź

[Ja-Ba]

Oj!!!!
Zuziaczku i Mirmurku, powiedzcie swojej Dużej żeby zaadoptowała bandę od mojej tymczasowej Dużej.... bo oni wcale się burzy nie boja, w dodatku uważaja że Duża się boi / a się wcale nie boi / no i jak jest burza to 23 kg tej bandy przywala Dużą w łóżku
nie poknociłem czegoś? bo może po mojej wczorajszej przygodzie z drzewem..
Zefir zafirankowy

a serio, Verrine, nie ma sie czego bać jak sie jest bezpiecznie w domciu..
Mam nadzieje że Filip i Jazz się nie boją, bo maluchy raczej lęku nie przejawiały, a kilka solidnych burz razem przeszliśmy

Dzieciaki - oszczędzajcie dzisiaj Dużą, dobrze?

[Ja-Ba]

Co słychać u kociaków?
Nadal macie w domu trzy tasmańskie diablęta i jednego grzecznego kotka, czy już może cztery diabełki?

[verrine]

Teraz mamy coś, co Duża nazywa "atakiem miłości". A przecież to tylko dziękowanie za śniadanko :> Jazz jest już zdecydowanie przeciągnięta na naszą stronę, Filip nas nadal trochę ignoruje, ale my nieustannie próbujemy ją zwerbować :]

Zuź i Mirmur


Mirmur odkrył, że jedyne drzwi w domu, za którymi nie był, to drzwi wejściowe - i siada czasem przed nimi i wydaje dźwięki, które pierwszy raz w życiu słyszę w wykonaniu kota, takie jakby klekotanie, nie do powtórzenia. Jak z horroru :] Czuję, że trzeba będzie bardzo uważać wychodząc z domu

[Ja-Ba]

Oj, to faktycznie musicie uważać przy wychodzeniu z mieszkania...
Delfina, gdybyś widziała że kociaki naprawdę strasznie sie pchają za drzwi i że jest ryzyko że któreś z Was może kiedyś nie zauważyć jak się maluch wymknie, załóż im obróżki z identyfikatorami zawierającymi adres i telefon... .. mnie się to kiedyś zdarzyło, na samym początku gdy zamieszkała z nami Misia. Nie mam pojęcia jak i kiedy wymknęła mi się na klatke schodową i przesiedziała tam ok. 4 godzin
dobrze że się skończyło jak się skończyło, czyli dobrze ale od tej pory wszystkie moje koty, mimo że są w mieszkaniu, są zaopatrzone non-stop w obróżki z adresówkami..

[Ja-Ba]

To już dwa tygodnie jak Zuzia i Mirmurek są w swoim domku
Może jakaś foteczka?

Zefir szaleje po ogrodzie, przestał się bać moich kotów i po kolei każdego próbuje wciągnąć do zabawy. Wprawdzie już dawno od nich nie obrywa, ale nadal jest ignorowany, co mu w niczym nie przeszkadza

W sobotę opuści nas, zamieszka u swoich Dużych w Inowrocławiu..

[verrine]

Duża zrobiła dużo zdjęć i zaraz się weźmie za ich zrzucanie na komputer i da linka Ale najpierw duża musi się wykąpać, bo od rana nie mogła się do tego zmotywować

Zuź i Mirmur radzą sobie, wczoraj przedstawiły się teściom,tak skutecznie się przedstawiły, że teściowa chciała nam zabrać Zuzię :> Dziś od rana mam koty-głodomory, co wejdę do kuchni to jest koncert "daaaj nam coś dooo jeedzeeenia" - jakbym głodziła :]

[verrine]

http://picasaweb.google.com/delfinakard ... it0YypiAE# zdjęć jest straasznie dużo i nie zrobiłam selekcji...jutro się za to wezmę Miłego oglądania

[Ja-Ba]

Jakie piekne fotki ani się obejrzałam jak mi wszystkie przeleciały... czarna kocica jest rewelacyjna, uwielbiam czarne koty. Rudej też nic nie brakuje
Widzę że Zuż i Mirmur trzymają się ciągle razem - tak jak u mnie. Niby bawiły się we troje ale jakieś karesy, wymywanie lu spanie w objęciach to zawsze Zuzia i Mirmur, a Zefirek osobno.

Dzięki za ten album, nic tam nie musisz wyrzucać i selekcjonować

[psiama]

Ale cudo foty !!!! Rodzeństwo zaciekawione nowym światem . A jaki widok z okna, nie dziwie się rudej, że sobie przesiaduje bna oknie . A czarność ma ulubiona cudowna No i widać całkiem fajne relacje ogonów nowych i dotychczasowych .

Zdrówka wszystkim ogonom

[Ja-Ba]

Zuzinku i Mirmurku
nasza Tymczasowa Duża odwiozła mnie do mojego własnego domku, ale to pewnie już wiecie.
Ryczała jak bóbr, obściskiwała mnie tak że ledwie oczy utrzymałem na miejscu i w ogóle zachowywała się tak że porzadnym kotom wstyd przyniosła.
I niby to tak nas kochała że miała już nigdy w życiu żadnych tymczasów nie brać, a tu ledwie tydzień od mojego wyjazdu minął, a tu już się dowiaduję, ona ma nowe tymczasy!!!! oczywiście na dzień dobry urządziła im kąpiel - brrr... okropieństwo ale potem nakarmiła tym wszystkim... mmmmm... tak mi się dobrze w brzusiu robi...

Nasza tymczasowa duża zaprasza Was i mnie na wątek Szacha i Mata. Spotkamy się tam razem?
Wasz brat - Zefirek-dobrze-poinformowany
viewtopic.php?f=13&t=99577

[psiama]

Dziękujemy za zaproszenie, biegniemy. Na zakończenie warto zmienic tytuł na prawde, prawde i tylko prawde .