» Wto sie 18, 2009 16:28
Myślę, że od jutra będę mogła codziennie chodzić na Wielopole - musimy tylko ustalić grafik - kto rano, a kto popoludniu? Mogę się dostosować, bo jestem na urlopie. Wczoraj wieczorem powaliło mnie jakieś choróbsko (ładnie zaczęłam urlop), ale spadła mi już gorączka, więc od jutra mogę podyżurować. Mam przyjść rano, czy popołudniu? I jeszcze jedno pytanie - czy rano można tam chodzić bez obawy przed pracownikami?
W mojej okolicy jest czarny zezowaty kot, ktorego chyba trzeba ciachnac, nie popusci zadnej kotce - dochodzi do tego, ze śpiewa wieczorami pod moim oknem, w ktorym za siatka siedza moje kotki (są między nimi również atrakcyjne kociczki) - w efekcie Java i Jaro chowają się za tapczan. Oczywiscie, w moim domu nic im nie grozi, ale to kot rozplodowiec, wiec moze warto by cos z tym zrobic?
Musze sie tez zasadzic na Pandę, choć to teraz bardzo trudne, bo ona nieczęsto się pojawia - bardzo schudła i mam obawy, czy nie jest czasem chora (nie chce jeść).
Jej najmłodsze dzieci złapię w najbliższych dniach - spokojnie wezmę je do siebie, a potem pomyślimy. Jeden czarnuszek już mruczy i ładuje się na kolana - właściwie nadaje się do złapania, ale muszę je złapać razem, bo boję się, że ten drugi sam mi zginie (ten jest płochliwy)