PASTELOWO- wątek adopcyjny dla kolorek

[Petka]

na górę przed północą

[bubor]

na górę przed północą

......przed południem też ......

[cypisek]

przed koncertem Madonny też!!!!!!!!

[orchidka]

Jestem na urlopie pod Poznaniem. Oczywiście koty mnie nie opuściły.
Właśnie wróciłam z Pobiedzisk. Znalazłam przepiękną tricolor koteczkę.
Z wywiadu wynika, że koteczka jest niczyja, ma ok. 8 miesięcy i ma jedno młode, które jeszcze karmi. Z wygladu ma nie wiecej niż 4-5 miesięcy.
Pani z podwórka, gdzie mieszka tri powiedziała, że "koty się mnożą, ale to nie problem, bo większość nie przeżywa zimy, bo nikt ich nie karmi"...
Oczywiście jak tylko chcę to koty mogę zabrać...

Koteczka jest cudownie namolna - kiedy kucnęlam wskoczyła mi na kolana i wywaliła brzuszek do góry. Absolutny namolniak. Jest zdrowa.

BŁAGAM I DOMEK DLA NIEJ I JEJ MALUCHA. Miejsce takiego przytulaka jest w domu, a nie na ulicy...


Oto ona:






Oczywiście mogę dowieźć do Wawy w drodze powrotnej.

Wczoraj urządziłyśmy z Anastasią łapankę . czyli wzięłyśmy koteczkę na ręce i zapakowałyśmy do transporterka
Okazało się, że maluch wsiąkł... Anastasia zostawiła swój nr telefonu, w razie gdyby maluszek się odnalazł.

Dzięki uprzejmości Anastasii mała została odpchlona i odrobaczona.

Dziś tri przyjechała ze mną do Pruszkowa i jest 7 kotem w moim domu...
Jest absolutnie obłędna. Grzeczna, spokojna, miziasta do bólu. Koty na razie ignoruje. Na widok człowieka od razu wybiega z transporterka i się łasi. Wcina chrupki.

Dostała na imię Miłka - myślę, że to imię najlepiej oddaje cały jej charakter i nastawienie do ludzi.

Wczoraj w Pobiedziskach...


Dziś u mnie na tymczasie...




Taka jestem malutka:)

[bubor]

Do góry śliczności

[Petka]

Kolorki maszerują na pierwszą

[Kiki022]

Miłka piękna

[Petka]

Podrzucam śliczności

[Kiki022]

Zakochałam się w niej

Narazie nic nie mogę obiecać ale być może mogłabym dać stały domek tej koteczce ale dopiero końcem września lub w pażdzerniku gdy mój króliczek na tymczasie trafi do stałego domku, już prawie tam był ale rodzina okazała się nieodpowiednia... ehhh szkoda gadać

[Kiki022]

Orchidka wysłałam wiadomość na PW

[Kiki022]

[Miria]

Dorzucam śliczną Alienkę, mogę?
Od poniedziałku rezyduje u mnie małe szylkretowe coś, zwane Alienką z racji swej kosmicznej urody. Koteczka, która dzięki wielkiemu sercu Margotki dotrwała w całkiem dobrym zdrowiu do trzymiesięcznicy, po czym przeprowadziła się w warunki domowe, czyli właściwe dla kota. Wink Oczywiście z początku nie poznała się na tym, co dobre, i spędziła dobę w najciemniejszym miejscu pokoiku, następną dobę przepłakała, a ja niemal razem z nią, aż w końcu stwierdziła, że nic nie pomoże i trzeba się dostosować. Wygląda to mniej więcej tak:
[/URL]




Chyba stres trochę minął. Alienka jest słodkim, grzecznym maleństwem, bawi się bardzo ostrożnie, boidudek taki. Z kolan mogłaby zasadniczo nie schodzić i przymila się delikatnie, nienachalnie, głownie leży sobie i nadstawia poszczególne części ciała do mizianek, mrucząc przy tym na dwóch częstotliwościach. Je mokre, choć niewiele mam wrażenie, suchego nie tyka. Kuwetkuje wzorowo.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4837486#4837486

[vega29]

A ja dorzucę naszą Pannę Lotkę

Lotka przebywa w schronisku od kilku miesięcy. Trafiła tu jeszcze jako kociak, dziś to już dorosła, chociaż młodziutka i drobna panienka.
Jest bardzo miziasta, widać, że tęskni za swoim człowiekiem. Bardzo domaga się zainteresowania ze strony wolontariuszy odwiedzających schronisko - wspina się po nogach, miaucząc głośno i patrząc wymownie
Kicia jest bardzo charakterystyczna po pierwsze przez swoją mordkę, po drugie - biały pędzelek na końcu ogona, którego na zdjęciach niestety chyba nie widać. Prawdziwy z niej unikat





Słodka szylkrecia poszukuje swojego Dużego, któremu będzie mruczeć kołysanki w zimowe wieczory.

[kotilisek]

kciuki za te śliczności

[Petka]

Cudne kolorki czekają na domki.