Skierniewicka banda i Księżniczka-wojna z chlamydią - lepiej

[WarKotka]

No i pojawił się kolejny problem u Lorda....

Zaczerwienienie i krostki na uszku. W poniedziałek do weta, ale jakby ktoś już się z tym wcześniej spotkał, to niech nas przygotwuje, co to właściwie może być. Czy może to być grzybica, czy bardziej alergia, np. na antybiotyk?

Zaczerwienienie jakby stan zapalny skóry


Na czerwono zaznaczone krostki na zewnątrz małżowiny

[pisiokot]

Efektem antybiotykotrapii jest często grzybica, niestety. Ja bym to na razie smarowała czymś przeciwgrzybiczym (np. clotrimazolem albo tridermem) a w poniedziałek pokazała wetowi.

[pisiokot]

dubel

[WarKotka]

Pchełka


Lordzik

[pisiokot]

Ależ on jest Lord prawdziwy
A z Pchełki to dłuuuga panna rośnie

[Georg-inia]

fajne kociska na metry

a na Lordziowych uszach grzyb jak byk

[WarKotka]

Zeskrobina z uszków pobrana, jutro bedzie wiadomo dokładniej co to za paskudztwo

Lord testuje różne miejsca pod kątem drzemek - półka jest fajna

[Satyr77]

U Lorda zapalenie dolnych dróg oddechowych i grzybek na uszkach, jest ciągle na antybiotykach i dostał preparat do smarowania. Raczej do wyleczenia najwyżej będzie jeszcze zmiana antybiotyku.

[pisiokot]

Biedulek, trzymam kciuki za szybkie dojście do pełnej formy

[Satyr77]

Pisiokocie będzie dobrze tylko leczenie może jeszcze trochę się ciągnąć.

[Satyr77]

Z cyklu "Zobaczcie jaka byłam mała"





"A teraz jaka jestem"





Zdjęcia robione komórką więc jakość słaba.

[magicmada]

Czekamy na zdjęcia nowego domownika:)
Jak Lord zdrowotnie?

[WarKotka]

Zdjęcia Szefka są na jego wątku Dziewczyny zmieniły już tytuł, więc Szeryfek będzie miał swój osobny wątek

Zdjęcia Szeryfka już w naszym domu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4839114#4839114

Lordzik już nie kicha, nos czysty i nawet kaszelek jakby się zmniejszał. Uszka smarujemy, w poniedziałek na kontrolę i się zobaczy co dalej. Apetyt ma, przytula się do ludzi, gada, trzyma ogonem za nogę lub rękę (dosłownie - owija ogon wokół kończyny ). I oczka ma już weselsze

I wogóle jest bardzo, bardzo kochany



A Pchełka, na dzień przed przyjazdem Szeryfa, bawiła się z Kulką

[pisiokot]

Boski macie ten zwierzyniec .

I proszę mi o wszystkich domownikach pisać w jednym wątku, nie będę po całym miau latać i osobnego wąta Szeryfowego szukać .

[Pani Nelsonowa]

Jakie urocze Kotki!! Zazdroszcze takiej gromadki
Ja mam jednego kotka perskiego od kilku miesiecy, mozna zobaczyc go na blogu (adres w podpisie). Naprawdę podziwiam Właściciela, że daje sobie radę z takim zwierzyńcem, ja mam problemy z jednym kotkiem.. Najprawdopodobniej jakas grzybica.. Plamki łysiny wychodzą.. Dzisiaj pojadę znowu do weta... Zeskrobina pobrana..
Pozdrawiam