monia3a pisze:mówiłam Bożenie aby dzwoniła do Sylwi może weźmie towarzystwo dla Misi ale niechcący dowiedziałam się, że Misia tymczasuje się od niedawna u Madzi, nie ma co fajnie być na bierząco
Moniu, dzwoniłam w piątek do Ciebie... Chciałam poradzić się/poinformować w kwestii Figla i Mysi. Kilka godzin temu wysłałam też PW do Ciebie z informacją.
Mysia jest u Madzi i Łatka od wczoraj, nawet doba nie minęła od kiedy są razem, gdy dzwoniła Bożenka. Nie byłam pewna, czy zwierzaki dobrze na siebie zareagują, więc również nie byłam pewna, czy Mysia nie będzie dziś z powrotem u mnie... Na razie jest dobrze.
Monia, chyba wiesz, że zależy mi na dobrym "przepływie informacji" i uzgadnianiu tymczasków. Sama zresztą zawsze na to nalegam. Czasami nie wychodzi tak, żeby poinformować wszystkich, ale to przecież nie ze złej woli...
PS. Mam nadzieję, że Sonia się znajdzie. Mocne kciuki! (Dwa lata temu sama to przeżywałam z Kawą. Była prawdopodobnie gdzieś zamknięta - pytałaś sąsiedztwo?).