Liza i reszta prosze o zamkniecie watku.

» Pt sie 14, 2009 21:10

aga9955 pisze:
Avian pisze:Aga, Microsporum na każdym kocie wyhodują, spory są wszędzie.

Za szybkie wypędzenie grzyba

Avian szczegolnie sa spory w glosowaniu kravetu:) orungalem ich

» Pt sie 14, 2009 23:34

Aga, a Bibi duże ma te zmiany? najważniejsze, to odkażanie domu, jesli śpi w łóżku, na kocach itp. rzeczach, to trzeba wybić grzyba też z tych miejsc. (fajnie sie sprawdza formalina, a raczej jej opary).

Ciesze się, ze Lizaczek dobrze się czuje

» Sob sie 15, 2009 11:23

Bibi ma dwie male zmiany. Jedna na policzku druga pod okiem. Dzis akcja prania poslanek kocich. Wszystkich. Ja co prawda posiciele i kapy na lozka w sypialniach piore i zmieniam co tydzien ale poslanek w tym tygodniu jeszcze nie pralam. Wszystko zostanie odkazone.

Bibi po pierwszej dawce orungalu czuje sie dobrze. Mam podawac go raz dziennie o tej samej porze. W mojej klinice maja juz lek specjalnie poporcjowany w takich smiesznych platkach. Bibi troche protestowal przy podaniu bo mu sie przykleilo to do podniebienia wiec zul i zul:) Ale on jest kochany jezeli chodzi o leczenie i podanie leku.
Lizi gania z Lulu i czuje sie dobrze. Poki co spokojnie jest. A ja odczyniam urok tfu tfu i mam nadzieje ze juz spokojnie pozostanie.

Czeka mnie doszczepienie calej bandy i sterylka Lulu.

» Sob sie 15, 2009 11:27

Aga, orungal możesz wyjąć z tego opłatka i wsypać granulki do gębusi Bibiego :wink:

Tak jest łatwiej

» Sob sie 15, 2009 11:31

anna57 pisze:Aga, orungal możesz wyjąć z tego opłatka i wsypać granulki do gębusi Bibiego
Tak jest łatwiej

Sprobuje dzis tak to zalatwic. Jemu najmniej smakowal ten oplatek umazany w masle:)

Co mu nie przeszkadzalo zupelnie dokonczyc kolacje:)

» Sob sie 15, 2009 14:45

WIecie co??
Kompletnie mnie rozwala Lulu....Kompletnie dziki kot. Przyniesiony do domu bez cienia nadziei na resocjalizacje. Dwa miesiace siedzenia w lazience. Syki wrzaski i strach paniczny przed dotykiem czlowieka.

Dzis Lulu spi na rekach. Caluje mnie, lize mi twarz. Mruczy, ciumka ucho. Biega za noga i ciagle opowiada. Wisi na zaslonach. Bawi sie.

Kocha mnie miloscia kompletnie bezgraniczna....jestem jej nieowlosiona mama:)
Jest malenka i chyba taka zostanie. Ma bardzo drobne cialko. Takie mile w dotyku. Jest boska.
Wiem teraz ze nasze dzialania, cierpliwosc i duzzzo milosci dziala cuda.
I to mi wystarczy:)))

ehh tak mi sie zrobilo milo jakos.

» Sob sie 15, 2009 19:05

To jest super uczucie, jak taki dziki kot się otwiera, zaufa i kocha

Aga, z tą grzybicą, to nie ma się co za bardzo martwić, gdyby był mocno zainfekowany, to by się rozniosło ekspresowo i po nim i na inne koty też by przeszło

» Sob sie 15, 2009 20:31

Bibi pieknie zjadl lekarstwo. Lizi tez. Lizi niestety ma jeszcze luzna kupe. W ciagu doby robi ich 4. To nadal troche duzo.
Jutro zapytam weta co dalej i chyba w poniedzialek zawioze kupe do badania.

» Sob sie 15, 2009 21:21

Jak była na antybiotyku, to może trzeba jej nowej flory bakteryjnej i podać Lekcid?

Jak czytam o Lulu, to też mnie strasznie rozczula :lol:

» Sob sie 15, 2009 21:40

Jutro podjade po probiotyk. Ona duzo pije. Chyba zrobie biochemie w poniedzialek. Cholerka no.

» Sob sie 15, 2009 22:16

Może dużo pije, bo jest odwodniona, w końcu ma rozwolnionko :roll:

.
Ale biochemia oczywista nie zawadzi :wink:

.

» Sob sie 15, 2009 22:22

Aga, u mnie Mela też teraz sporo pije po tej akcji biegunkowej. Liza jeszcze wymiotowała, więc na pewno uzupełnia zapasy dziewczynka

» Sob sie 15, 2009 22:29

Ja wiem....ja wiem ze jetem stuknieta ale picie u kota mnie zawsze niepokoi.
Biochemie zrobie bede wiedziala na czym stoimy dla mojego spokoju. Probiotyk jutro podam bo Lizi jednak tek kupki luzne ma. Jest ich za duzo w ciagu doby. Ona normalnie robi raz i konkret. A od wczoraj w nocy jest ich 4. Placki. W kolorze kupy. Nie trawy. Ale sa luzne i jest ich za duzo. Tak jakby jedzenie sie nie zatrzymywalo i przelatywalo przez przewod pokarmowy. Antybiotyk dostaje jeszcze dwa dni.

Czy ja juz pisalam o sznurze...??? kupie i szukam drzewa :roll:

» Sob sie 15, 2009 22:35

Ja Ci dam sznurek :evil:

Rozumiem Twój lęk Aguś
sama wariuję gdy Kociaste piją dużo :roll:

Kciuki mocne :ok:

Ja Ci mówię że my kiedyś ocipiejemy przez te Koty :lol:

» Sob sie 15, 2009 23:47

No ja też sie dołączam do przewrażliwionych na tematy picia :wink:

Ale taka panika nie jest zła, naprawde. Dzięki temu Glusiek ma wykryte problemy z nerkami na samym początku.

Aga, ale u Lizaka to stawiam jednak na odwodnienie lekkie, zobacz ile wiecej płynu dziennie wydala niż normalnie, no i ciepło jest więc też wiecej chce pić.

A qpala jak najbardziej warto zbadać, najprzyjemniejsze jest pobieranie próbki :lol:

Liza i reszta prosze o zamkniecie watku.

Kto przegląda forum