Zrób swój własny cud! Rupert, Salem i dziwne maluchy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 07, 2009 10:35

Wczoraj z potencjalnym domkiem udałam się na miejsce w celu wyboru kota. Koty nie zaszczyciły nas swoją obecnością i nie pokazał się żaden :)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pt sie 07, 2009 10:36

Czasem się załamuję, że w Pruszkowie mieszkają też idioci...
http://forum.gazeta.pl/forum/w,132,9868 ... iela_.html

Chyba mam alergię na głupotę :roll:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Nie sie 09, 2009 21:34

Blanusia :)
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon sie 10, 2009 8:08

Prześliczna :1luvu: Chyba mam słabość do Twoich kotów :) Zawsze masz najładniejsze...

alfee

 
Posty: 140
Od: Pon cze 09, 2008 8:07
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon sie 10, 2009 18:05

Bo koty są tylko piękne :P

Ja tam w każdym razie żadnego brzydkiego w życiu nie widziałam :wink:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto sie 11, 2009 11:46

Ślicznotki jak zawsze. :lol:

Orchidka, z tej adopcji, o której rozmawiałyśmy nic nie wyszło. Mam nadzieję, że dostałaś SMSa. :?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto sie 11, 2009 12:17

orchidka pisze:Ja tam w każdym razie żadnego brzydkiego w życiu nie widziałam


A mówiłaś, że szylkretki to brzydale :twisted:

alfee

 
Posty: 140
Od: Pon cze 09, 2008 8:07
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto sie 11, 2009 20:15

Agneska pisze:Ślicznotki jak zawsze. :lol:

Orchidka, z tej adopcji, o której rozmawiałyśmy nic nie wyszło. Mam nadzieję, że dostałaś SMSa. :?


Dostalam. Coż, tak bywa... Pani ma czego żałować :twisted:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro sie 12, 2009 17:51

Jestem na urlopie pod Poznaniem. Oczywiście koty mnie nie opuściły.
Właśnie wróciłam z Pobiedzisk. Znalazłam przepiękną tricolor koteczkę.
Z wywiadu wynika, że koteczka jest niczyja, ma ok. 8 miesięcy i ma jedno młode, które jeszcze karmi. Z wygladu ma nie wiecej niż 4-5 miesięcy.
Pani z podwórka, gdzie mieszka tri powiedziała, że "koty się mnożą, ale to nie problem, bo większość nie przeżywa zimy, bo nikt ich nie karmi"...
Oczywiście jak tylko chcę to koty mogę zabrać...

Koteczka jest cudownie namolna - kiedy kucnęlam wskoczyła mi na kolana i wywaliła brzuszek do góry. Absolutny namolniak. Jest zdrowa.

BŁAGAM I DOMEK DLA NIEJ I JEJ MALUCHA. Miejsce takiego przytulaka jest w domu, a nie na ulicy...


Oto ona:
Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Sob sie 15, 2009 18:38

Wczoraj urządziłyśmy z Anastasią łapankę :). czyli wzięłyśmy koteczkę na ręce i zapakowałyśmy do transporterka :)
Okazało się, że maluch wsiąkł... Anastasia zostawiła swój nr telefonu, w razie gdyby maluszek się odnalazł.

Dzięki uprzejmości Anastasii mała została odpchlona i odrobaczona.

Dziś tri przyjechała ze mną do Pruszkowa i jest 7 kotem w moim domu...
Jest absolutnie obłędna. Grzeczna, spokojna, miziasta do bólu. Koty na razie ignoruje. Na widok człowieka od razu wybiega z transporterka i się łasi. Wcina chrupki.

Dostała na imię Miłka - myślę, że to imię najlepiej oddaje cały jej charakter i nastawienie do ludzi.

Wczoraj w Pobiedziskach...
Obrazek Obrazek Obrazek

Dziś u mnie na tymczasie...
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Taka jestem malutka:)
Obrazek

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Sob sie 15, 2009 18:44

Podsumowując stan mojego zakocenia:
3 rezydentów
tymczasowe:
- 2 pingwiny - Maszka i Rupert
- 2 tricolorki - Blanka i Miłka

Oficjalnie Miłka jest do jutra. Oficjalnie dla mojego TŻta.
Prawda jest taka, że jutro będę łgać dalej, bo na razie nie mam innej opcji...

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Sob sie 15, 2009 18:45

Orchidka, Ciebie to strach na wakacje wysłać. :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob sie 15, 2009 21:14

To zależy...
Tricolorka własnie wyraźnie się cieszy :) TŻ mniej... :roll:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Sob sie 15, 2009 21:45

A to TŻ myślał, że z tak dalekiej drogi wrócisz bez kota? :lol:

alfee

 
Posty: 140
Od: Pon cze 09, 2008 8:07
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob sie 15, 2009 22:27

Matko jedyna, jakie cudo!!!
I jaka kruszynka!!!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 214 gości