DT u Poddasza&Mamuśki - Burasia lepiej :) - Nowa Czarna ;)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lip 28, 2009 13:27

nie zrobiłam plakietki, ale chyba złożę się na nagrodę dla niego w przyszłym miesiącu i ponownie kupimy Feliwayka :D

co do Cykorki. Nie jest to jeszcze na 100%. Ale karmę podawać już powinnyśmy. Będzie na 100% jeśli uda się pobrać i zbadać mocz lub zrobić badanie glukometrem bez stresowo. Bo właśnie stres jest drugim podejrzanym. Ale powoli stres przestaje być wiarygodny. Za wysokie leukocyty... tam jest jakiś potworny stan zapalny a my nic nie widzimy. Podobno przy cukrzycy taki stan zapalny się też pojawia.

Więcej będzie wiadomo po badaniu moczu... przynajmniej taką mam nadzieję.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 29, 2009 9:53

Od wczoraj panna Cykorka je już karmę dla cukrzyków.

Kicia została pozbawiona kociego domku, który stanowił jej kryjówkę na każdą okazję. Na początku w panice uciekała przed każdym ruchem w jej kierunku. Jednak na koniec się bardzo zmęczyła i przysiadłą w kuchni na blacie - jakby tylko mogła stać się niewidzialną i wtopić w ścianę, to tak właśnie by to wyglądało :( Ale po chwili oddech się uspokoił a my z Mamuśką byłyśmy w szoku wielkim, bo mogłyśmy podchodzić do panny i miziać ją spokojnie po kilkanaście minut. Dziewczynka się rozluźniła i zaczęła kimać.

Pewnie w piątek albo w weekend będzie polowanie na mocz. Do tego przyda się ostatni pokój - ostatnia wolna izolatka na takie sytuacje i oddzielna kuwetka ze specjalnym żwirkiem. Zobaczymy jak nam to wyjdzie.

Co do Hopci... zaczynam się obawiać, że doświadczenie z nieudaną adopcją coś w niej zmieniło odnośnie innych kotów. Stała się takim domowym piratem czupurkiem... skacze na Lilu, na Cykorkę. W zasadzie to zaczepia wszystkie koty. Coś mi się zdaje, że trzeba będzie dla panny szukać domu bez innych kotów, lub tylko z Pysiem w dwupaku...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 29, 2009 21:18

Kochane Koteczki! :love:
Głaski ślę i trzymam kciuki :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 04, 2009 9:39

Z nowinek...

Dziś Mamuśka wybrała się z prywatnym psem Kubusiem na szczepienie. Waćpan zniósł zastrzyk bardzo dzielnie ( 8O wciąż nie mogę wyjść z szoku, bo zazwyczaj jest panika).

Pytaliśmy też o Cykorkę i o badania siuuu... Ponieważ pobranie siuuu oznacza albo odizolowanie Cykorki na dzień albo reszty stada - to niestety przekłąda się na potworny stres u kici. Ona wszystko przeżywa za wszystkie koty tego świata. Bardzo się boi takich sytuacji. Dlatego decyzja jest taka, że przez miesiąc będziemy podawać kici karmę dla cukrzyków Royala a potem, za miesiąc, pojedziemy z kicią jeszcze raz do wetki na badanie krwi glukometrem i ogólną kontrolę. Zauwazyłyśmy, że wcześniej, im częściej kicia bywała u pani doktor, tym stres malał (patrząc po wynikach krwi). Jednak ostatnia przerwa (zamiast odrobaczania zrobiliśmy tylko badania kupki, więc było pół roku przerwy w wyprawach) spowodowałą że stres jest jeszcze większy...

Ostatnio, gdy byłam, wyciągnęłam pannę z kociego domku, usadowiłam na kolanach i posiedziałam głaszcząc kicię i opowiadając jej o tym, jakim to jest pięknym koteckiem, jakim dzielnym i jakim kochanym. Zaczęła mruczeć... Ale nie wiem już teraz (po tym wszystkim, co przeczytałam ostatnio o mruczeniu), czy to wynik kociej radości i rozluźnienia, czy kicia była tak przerażona, że dodawała sobie tym mruczeniem otuchy (ale osobiście obstawiam tą pierwszą opcję). potem panna potuptała do kryjówki, ale jednak przez kilkanaście minut było nam milusio.

Mamuśka rozmawiała też z wetką na temat szczepień na białaczkę w reszcie stada. Musimy zacząć to poważnie rozważać, bo póki co Marcyś dobrze znosi izolatkę. Jednak z czasem może być coraz gorzej. Kiciuś tak bardzo potrzebuje człowieka, że stoi na łapkach przez kilka minut i wygląda przez mleczną szybę drzwi i płacze, żeby do niego przyjść. Nie ważne jak długo się z nim siedzi - on potrzebuje zawsze więcej... :( Dlatego chyba przygotujemy się do szczepienia reszty stada... Liczyłam, że uda się Marcysiowi znaleźć domek, bo tak zdrowego białaczkowca, tak pełnego życia i chęci do walki nie widziałam nigdy... ale skoro już tak długo czeka, trzeba zmienić tymczasowe tymczasowanie w coś, co może być komfortowym tymczasowym życiem.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 14, 2009 1:07

Poddasze pisze:Mamuśka rozmawiała też z wetką na temat szczepień na białaczkę w reszcie stada. Musimy zacząć to poważnie rozważać, bo póki co Marcyś dobrze znosi izolatkę. Jednak z czasem może być coraz gorzej. Kiciuś tak bardzo potrzebuje człowieka, że stoi na łapkach przez kilka minut i wygląda przez mleczną szybę drzwi i płacze, żeby do niego przyjść. Nie ważne jak długo się z nim siedzi - on potrzebuje zawsze więcej... :( Dlatego chyba przygotujemy się do szczepienia reszty stada... Liczyłam, że uda się Marcysiowi znaleźć domek, bo tak zdrowego białaczkowca, tak pełnego życia i chęci do walki nie widziałam nigdy... ale skoro już tak długo czeka, trzeba zmienić tymczasowe tymczasowanie w coś, co może być komfortowym tymczasowym życiem.


Wyobrażam sobie ten nos w szybie :(
Najgorsze jest to, że jak niektórzy usłyszą FeLV albo FIV to już dalej nie chcą o kotku słuchać. A to takie same miziaki jak inne. I potrafią kochać i chcą być kochane. Np. Marcyś :1luvu:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt sie 14, 2009 8:00

Dzisiaj jadę prosto po pracy do Mamuśki i kociego bractwa ;) Może uda mi się porobić im nowe zdjęcia... 8)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 14, 2009 8:03

Czekamy na fotki :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 14, 2009 8:55

O fotki! No to czekamy :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob sie 15, 2009 12:11

Poddasze dokonało wiekopomnego odkrycia - nauczyło się robić filmiki swoim aparatem. Ten przełomowy moment należałoby uczcić. Zapraszm więc wszystkich forumowych bywalców na tym wątku do wycieczki po naszym DT. Oprowadzać Was będą:

- nieśmiały miziak Buranio 8) oprowadzi po przedpokoju i swoim miziankowym dywanie.

1) filmik instruktarzowy - co Buranio lubi najbardziej (między innymi - przeczołgać człowieka po całym przedpokoju ;) ) Przypominam, że ten niezwykły kocurek szuka wciąż swojego miejsca na ziemi i swojego Super Człowieka 8)

http://img190.imageshack.us/i/p8140272.mp4/

2) Na drugim filmiku ciąg dalszy mizianek Burania. Na końcu widać Aliena rodem z Archiwum X 8) To nasz Space Kot - znany jako Maryć vel Wafel ;) i jego izolatka widziana oczami pozostałych kocich tymczasików.

http://img190.imageshack.us/i/p8140274.mp4/
Ostatnio edytowano Sob sie 15, 2009 12:42 przez Poddasze, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 15, 2009 12:19

Nono, Buraniu :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob sie 15, 2009 12:42

- urokliwy Marcyś vel Wafel oprowadzi po swojej izolatce (mało widać, bo Marcyś postanowił tradycyjnie przykleić się do kolan i spędzić tam cały dany mu czas...)

1) Marcysiek jest już u nas prawie od roku. Ma białaczkę, ale nic sobie z tego faktu nie robi. Czuje się dobrze, ma apetyt i bardzo ładne wyniki krwi. Jest wielkim pieszczochem i każdą chwilę najchętniej spędzałby na kolanach opiekuna. Niestety przebywa w izolatce (z powodu białaczki) i chwile czułości są znacznie ograniczone. Niemniej jednak Waćpan wykorzystuje je niecnie i z wielkim wdziękiem :D Nie słychać tego, ale Marcysiek cały czas mruczał...

http://img190.imageshack.us/i/p8140234.mp4/

2) Chwilę wcześniej Waćpan dobrał się do paska aparatu i ćwiczył na nim swoje białe zębiska. Jednak oczywiście, przed kamerą udaje niewiniątko...

http://img190.imageshack.us/i/p8140236.mp4/
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 15, 2009 13:04

- nasza śnieżynka Lilu oprowadzi głównie po podłodze i drzwiczkach szafek - są to idealne miejsca do łapania cieni i zajączków. Była lekko speszona obecnością papparazzi więc i polowanie było dość nieśmiałe. W normalnych okolicznościach, każdy cień jest łapany, wywracany do góry nogami i wytargany za ucho. Przed kamerą nie wypada damie pokazywać się z takiej strony...

http://img190.imageshack.us/i/p8140294.mp4/
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 15, 2009 13:17

- Hopcia z kolei postanowiła nikogo po niczym nie oprowadzać. Po namowach udostępniła jedynie swoje brzusio do zwiedzania 8)

http://img190.imageshack.us/i/p8140290.mp4/
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 15, 2009 13:31

- a oto cała Cykorka... Przerażenie, gdy tylko człowiek się do niej zbliża... tylko po to, by po minucie mruczeć cichutko... :D

http://img190.imageshack.us/i/p8140289.mp4/
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 15, 2009 13:54

- na koniec wycieczki Pysio zaprezentuje swoją kryjówkę... i swoje ponętne brzusio... 8)

http://img190.imageshack.us/i/p8140293.mp4/
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: smoki1960 i 56 gości