witam ,dziś dzień lenia ,ja w piżamie
rano mykłam z psami ,nakarmiłam nieliche towarzycho..po nocy głód straszny
Sreberko jak na razie ok.
apetyt dopisuje ,tylko okropnie wyłazi mu sierść.
Kulka dzis mniej utyka i pierwszy raz spała ze mną w łóżku ,przykrywałam ją ...dłonią
wiadomo jakie było spanie.
ale co tam ona ,Tytek spał w dłoni
muszę iśc do weta z jopopkiem bo nie chce jeść
bawi się a i owszem ale je tylko suche ,chudy jest a kiedys żarł jak prosiaczek..
czyżby wyrósł
Toto ,ten mały miziak zostanie na noc zamykany ,zamizia mnie na amen
Tytek smarcze na potęgę ,nie wiem czy znów nie będe musiała zrobić mu wymazu i autoszczepionki,ale o tym to już wetka zadecyduje ,ja tylko się martwię
Kaja888 zapomniałam ci podziękowac za pieniążki na Amandę ,ściskam mocno.
25 sierpnia mam sprawę w sądzie o przyznanie mi najmu na to mieszkanie ,już sie boje
a w pracy było fajnie
brygadzistka z lekka się kajała ,z lekka oczywiście i była miła
pierwsza zmiana to straszny brudas ,tak więc robię za nią i za siebie (chcą ją zwolnić a nie mogą czego nie rozumiem ,bo w dodatku ginie nam wszystko ,płyn do naczyć,mydła,worki na śmiecie w ilościach hurtowych ,jednego dnia mamy na drugi dzień nic..płyn do mycia szyb...
doszło do tego że ja swoje rzeczy zabieram do domu i przywożę
wczoraj znikł mi płyn do szyb ,zostawiłam bo było już niewiele...koszmar.
rozumiem zmywarkę ,komputer ale takie barachło
buziaki i miłego odpoczynku.