Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kinga w. pisze:Motodrama, czytałam o tym gołębiu - nie znalazł się właściciel na podstawie opaski? No, to masz przegwizdane - koty + gołąb... = najedzone kotki?
kinga w. pisze:Jestem. Paniki dostaję. Dzwonię do Bździągwy, stresuję ją cały dzień pytaniami o Kłaka... A Kłak śpi przeważnie ( pora się zastanowić czy więcej czy mniej niż zwykle), do jedzenia podchodzi bardzo delikatnie i półgębkiem (to akurat nie jest norma) ale w ogóle cos tam zjada. Podaję mu leki, łyka (prawie) bezboleśnie. Kicha nadal, ale mam wrażenie że już mu tak nie tryska z nochala. Jutro dajemy jeszcze szansę antybiotykowi - może faktycznie się zbiera... Dziś założyłam że jeśli nie będzie jadł to smarujemy jutro do weta, ale zjadł kawałeczek mięsa i troszkę chrupek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości