O, faaajnie że zwrót się przyjął, często używałyśmy go na wątkach naszych kotów

Witamy serdecznie wszystkich
Wieczorem wybawiłyśmy Szefka, i tak jak radziliście- pochowałyśmy zabawki. Ale szybko stwierdziłyśmy, że jest to zadanie nie do wykonania, bo dla Szeryfa wszystko do zabawy jest dobre (tu podkreślamy, że choć bawi się każdą napotkaną rzeczą- raczej nie niszczy ich), chociażby dywan czy sterta gazet. Dywanu mimo chęci nie schowamy, bo jest duży, a gazet jest dość spora kupka i też cięzko je ukryć. No, ale jakoś sobie poradziłyśmy. Zgasło światło i Szeryf ruszył do boju, ataku na ten dywan

Bawił się jak głupi frędzelkami, ale znudziło mu się to szybko i przyszedł do łóżka jednej z nas. Trochę popolował na palce u nóg, poobryzał kołdrę i uspokoił się. Mniej więcej do 3 w nocy (mamy zegarek koło siebie) spał. Potem na nowo zaczął wariować, ale w sumie był grzeczniejszy niż ostatniej nocy. Chyba że to siła sugestii, ale wydaje nam się że było lepiej.
Dziekujemy za rady wszysytkim, a skoro mówicie że to normalne to super

Szefek oczywiscie jest do zjedzenie= czyt. zdecydowanie za słodki
