Bez nadzoru budowlanego chyba się nie obejdzie, wczoraj znowu zawalił się dach

Dzisiaj rano o mało się nie spóźniłam do pracy, bo wzmacniałam konstrukcję taśmą klejącą. Mam nadzieję, że zabezpieczenie zadziała. Oczywiście wdzięczna kocica mnie drapnęła
Maluszki dorosły do opuszczenia budki

, zaczęły sobie radzić z wysokim progiem i powoli, z lekkim wahaniem (czyli kiwaniem się na nóżkach

) rozpoczęły eksplorację piwnicy. Dzięki temu kota się nieco uspokoiła, nie denerwuje się tak bardzo jak podnoszę maluszka z ziemi, jak kiedy wyciągałam je z budki. W związku z zaistniałą zmianą, zajrzałam pod ogonki, wydaje mi się, że mamy trzy dziewczynki i dwóch chłopczyków.
Wszystkie kosmicznie słodkie

Nauczyłam się je rozróżniać: Sreberko, Czarny Nosek, Czarna Bródka, Biała Mordka i Strzałka

Wydaje mi się, że Sreberko i Czarna Bródka to chłopaki.