Muszę też poinformować, że z braku mamy Tola postanowiła possać samą siebie. A Bolek uznał, że to świetny pomysł i ochoczo się przyłączył. Poniżej zdjęcia:
Oprócz Toli i Bolka mamy też w schronie cztery nowe maluchy, dwa oswojone i dwa dzikawe, syczące i pacające łapkami:
Dwa pierwsze są oswojone, dwa ostanie dzikawe, co widać