Tyskie mruczki do adopcji III- zaginęła kremowa Morelka !!!!

[honda11]

Wet wie ze to sa koty z ulicy i nie jesteśmy w stanie potwierdzic lub zaprzeczyć ciąży

tym bardziej dziwne, że nie chce po narkozie podjąć się sterylki przecież wie, że kotki są bezdomne to i ich dzieci takie będą trzeba wybrać lepsze zło, niestety

[Korciaczki]

Gdyby nie ta narkoza...
Teraz Mileczkowy boks stoi pusty
i w ogóle tak pusto...

[Petka]

Sterylki aborcyjne są wykonywane. Dziwne zachowanie weta.

Podrzucam mruczki i czekam na wieści o Śnieżynce.

[Petka]

I znowu hops po domki.

[izydorka]

witam o poranku!

[Rudynorek]

Hop

[Korciaczki]

Piękne koteczki szukają domków

[Petka]

Kto pokocha śliczne mruczki?

[Rudynorek]

Czekamy na kolejne Koteńki w dziale "Happy End"

[Ań____]

Bazarek dla tyskich mruczków - dzięki uprzejmości izydorki, która przekazała wygraną przez siebie świeczkę do ponownej licytacji
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4809098#4809098

[benita92]

Muszę sprostować zanim Mileńka trafiła do hoteliku byłam z nią u naszego weta na usg i doktor Karolina nie stwierdziła ciąży. Mileńka trafiła do weta i hoteliku z ogromnym guzem na listwie mlecznej. Guz ten był od pierwszego do trzeciego sutka. Odrazu została leczona zastrzykami i po ok 3 tygodniach całkowicie ten guz znikł. I zaraz po tym jak on znikł została Mileńka uspana, ale nie wysterylizowana z powodu stwierdzenia ciąży ok. 4 tygodnia. Za dwa dni poszła na sterylkę do innego weta i tam zaraz po sterylce dostała środki na odrobaczenie i odpchlenie. Te wszystkie zabiegi na jej organizm to było za dużo i nerki nie wytrzymały. Widocznie była słabszej kondycji wetka twierdzi, że czasami tak bywa. Jest im bardzo Milki żal, ale zrobili wszystko co było w ich mocy, aby ją uratować. Pokryli koszt leczenia Milki 210 zł.

[Ań____]

Olu, czy Śnieżynka została wysterylizowana??? Gdy byłam we wtorek w hoteliku, wetka mówiła mi, że kotka jest w ciąży...

[benita92]

Tak Aniu została wysterylizowana. Ona jest starszą kotką i powtórna ciąża i poród potem siedzenie w hoteliku przez 6 tygodni bo musi małe odchować to by się mogło dla niej skończyć źle. Nie chcę powtórki Mileczki, a nikt by nie wziął zaciążonej kotki na DT. Teraz musimy jej znaleźć DS.

[Ań____]

Ależ ja nie byłam przeciwna. Wiem, że tamtejsi weci nie sterylizują ciężarnych - tak też mówiła mi wetka we wtorek (że ciężarna i jej nie ciachną). Czyli gdzieś indziej była? Jak zniosła sterylkę, jak się czuje?

[benita92]

Zapomniałam dodać Śnieżynka czuje się dobrze jest jeszcze obolała, ale jest Ok. Jutro tez idę do hoteliku. Dzisiaj zawiozłam (prawdopodobnie nie umiałyśmy go zbadać bo był bardzo niezadowolony) kocura błąkał się u mnie na podwórku od początku lipca. Jak go dzisiaj łapałam na jedzenie to tak wcinał jakby tydzień nic nie jadł. Bardzo głośno i brutalnie bił się z dwoma domowymi wychodzącymi kocurami nie kastratami i bałam się, że go przegonią. Korciaczki zrobiły zdjęcia prześlą mi je a ja wydrukuję ulotki może komuś zaginął.