Zuzia i Mirmurek w DS. Zefirek też na swoim:)

[Ja-Ba]

a ozdoby na butach to prosze natychmiast odpruć bo sie jeszcze kotecki[i] zadławią i dopiero bedzie kłopot...

[verrine]

Bardziej przypominają takie diabły

właśnie teraz się oba wczuwają w rolę


Lubię moje ozdoby na butach

[Ja-Ba]

Cześć Diabły Tasmańskie, jak tam buciki Waszej mamusi dałyście radę?

[psiama]

Koti się przepoczwarzyły

Karnisz musiał paść, wreszcie .... TZ sie nie czuje troszku .... kiepskoprzyczepiającykarniszedosciany ?

[Ja-Ba]

Koti się przepoczwarzyły

Karnisz musiał paść, wreszcie .... TZ sie nie czuje troszku .... kiepskoprzyczepiającykarniszedosciany ?

niestety, nie
wczoraj coś słyszałam o nowej profesji panów
mąż na godziny

chyba wynajmę do karniszy

[psiama]

Ha ! Mojemu to powiem

[verrine]

oj marudzicie, ja bez taty wychowana to nawet się nie zastanawiam kto za mnie przyczepi jakby co karnisz, tylko co muszę po kolei sama zrobić, żeby karnisz przyczepić skutecznie :]

nawiasem mówiąc poczta przywiozła zasłonę od taty :] obstawiam koci raj, bo już widziałąm jaką radość sprawia zasłona prysznicowa

[verrine]

a, dodatkowo, diabły tasmańskie zwerbowały Jazzika, to teraz mam już tylko jednego spokojnego (ale wyjątkowo anty-kociego) kota :]

A Mirmur rano przyszedł do łóżka, położył się między mną i TŻem i obrócił na plecy i tak spał :] Ogólnie ma zapędy "ja śpię z Wami i macie mnie teraz miziać" słodkie to jest.

Teraz TŻ odsypia pójście spać o 3 w nocy, a Mirmur śpi mu w nogach, samobójca (koty z nami na ogół nie śpią, bo TŻ wierci się przepotwornie) :]

[Ja-Ba]

Wiecie co, z tym mężem na godziny poskutkowało.
TŻ wczoraj porządnie przymocował obydwa karnisze

A Zefirek nie moze z nami spać bo zaraz obrywa od Misi.. żeby nie było - Misia nigdy nie miała zwyczaju sypiać z nami w łóżku, zawsze blisko ale osobno na jakimś fotelu..

[Ja-Ba]

Witam z rana troje diabłów tasmańskich i jednego grzecznego /jeszcze/ koteczka

[verrine]

z rana? ho ho ho, dla kotów to już popołudnie, chyba zaczne stosować teorię o niepozwalaniu im spać w ciągu dnia, żeby nie wstawały jak jest noc :]

Wczoraj wieczorem Zuzia usiadła na własnej qupie, po tym jak w wejściu kuwety zaskoczył ją Inny Kot. Musiałam ją złapać potem (ach, ten zapaszek na podłogach po których przebiegła..) i została wykąpana w zlewie od pasa w dół, nawet jakoś strasznie nie protestowała, raczej była zainteresowana wodą i kranem :]

[Ja-Ba]

z rana? ho ho ho, dla kotów to już popołudnie, chyba zaczne stosować teorię o niepozwalaniu im spać w ciągu dnia, żeby nie wstawały jak jest noc :]

Wczoraj wieczorem Zuzia usiadła na własnej qupie, po tym jak w wejściu kuwety zaskoczył ją Inny Kot. Musiałam ją złapać potem (ach, ten zapaszek na podłogach po których przebiegła..) i została wykąpana w zlewie od pasa w dół, nawet jakoś strasznie nie protestowała, raczej była zainteresowana wodą i kranem :]

Też zauwazyłam że Zuzia i Mirmur to koty wodne

A ja mam grzecznego koteczka, tak się wyszalał w dzień na ogrodzie że w nocy spał dzisiaj jak aniołek

[NOT]

Pozostawiamy ten wątek dla Zuzi i dla Mirmurka które sa już w DT u Verrine.

A Zefirek dostanie swój własny watek w kociarni

A ja nieśmiało protestuję.
Chociaż Zuzia i Mirmurek opuściły dom Ja-By to jednak nadal są rodzeństwem Zefirka.
Jak mamy porównywać ich fotki, ich psoty, ich zachowania jeśli zostaną rodzielone tu na miau.
Jako czytelniczka tego wątku pragnę fotki i opisy Zefirka tutaj też widywać.
Bardzo proszę.

[Ja-Ba]

NOT
zrobi się

Wstawię kilka dzisiejszych fotek Zefirka


Duży i mały...




Zefirek we własnej moskitierze...



Spimy...

[Ja-Ba]

Wszedłem na drzewo.
Fajnie było
do czasu...

płakałem
Duża poszła po drabinę

nie wiedziałem że Duzi
tak dobrze chodzą po drzewach

Jestem już na dole

a teraz kilka zdjęć ze wczoraj żeby Domek mógł się we mnie zakochać
Zefirek



padam ze zmęczenia


już padłem...



tak się bawię


A jutro będzie relacja z siedzenia na drzewie