eksmisja kotów na Bielanach- spółdzielnia zamyka piwnice!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 13, 2009 20:57

Frede pisze:.....
Droga Pani

większość z nas posługuję się tu na forum pseudonimami więc może nie warto przy tej okazji wzywać Boga

Zresztą wyłapywanie potyczek językowych nie jest chyba tematem tego forum lepiej skupić się na problemie kotów

Co niniejszym czynisz właśnie.
Daruj sobie odpowiedź - nie mam zamiaru z tobą flejmować.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 13, 2009 21:06

PcimOlki, nie ma co karmić trolla....

Ale co do jednego mają forumowicze rację - dziennikarka ktora nie rozumie znaczenia słów jakich używa to albo:
a) podejrzane
b) obciach

- ktoraś z tych ewentualności musi być prawdziwa. :D

Berek

 
Posty: 150
Od: Śro gru 31, 2008 0:12

Post » Czw sie 13, 2009 21:09

Berek pisze:PcimOlki, nie ma co karmić trolla....

Ale co do jednego mają forumowicze rację - dziennikarka ktora nie rozumie znaczenia słów jakich używa to albo:
a) podejrzane
b) obciach

- ktoraś z tych ewentualności musi być prawdziwa. :D

Dodałabym trzecią możliwość ale pewnie podpadłabym bardzo Panu Rzecznikowi...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sie 13, 2009 21:16

Alama pisze:
zbyszek gruda pisze:...i jeszcze jedno Droga Pani Jana

jadwigaj pisze:...Pani Jana...



na miłość boską !!! Jana to imię!!!

mówi się Pani Jano ( Katarzyno, Anno, Doroto itp )

dziennikarz chyba powinien o tym wiedzieć...chyba; tak myślę


jednak

skoro dziennikarz pisze:

jadwigaj pisze:...Byłam (jestem) obużona i przerazona ...


to podobnie jak pixi65 jakoś nie wierzę, że para się Pani dziennikarstwem Pani Jadwigo :wink:

P.S.
wybacz Jano, ale już nie mogłam :x


Droga Alamo,
Jana - nie jest imieniem lecz nickiem, nazwą internetowej bytności na forum danej osoby. Dlatego nie odmieniam tych "nazw" - podobna zadsada jest z nazwiskami - winnismy je odmieniać ale czesto tego nie czynimy.
Przepraszam za błedy które slusznie zostały mi wytkniete. Z racji wieku czasem na komputerze pisze z błędami - choc podobno ta maszyna poprawia błedy - szczęśliwie w redakcji jest korektor - osoba poprawiająca bledy. To moja Pięta Achillesowa.
Pani Nowisi napisze tylko, że to nie ja pisalam o innych, ze nie są dziennikarzami ale pisze sie tak o mnie - warto uważniej czytać.

Dalsza polemike juz pomijam - mam obraz sytuacji, dziękuje za przekazane informacje i ogolną wiedzę o forach internetowych.

Zwracam sie Pan/Pani/Państwo z uwagi na brak wiedzy o takich miejscach i starej szkole, że do nieznajomych nie zwraca się w tak bezposredni sposób.
Ale widzę, ze dodałam oliwy do ognia - zatem nie bede juz sie wypowiadac ale chetnie poczytam.
Moja opinie dziś potwierdziła stacja TVP Info.

Pozdrawiam Wszystkich Państwa

jadwigaj

 
Posty: 13
Od: Śro sie 12, 2009 21:20

Post » Czw sie 13, 2009 21:23

pixie65 pisze:
Berek pisze:PcimOlki, nie ma co karmić trolla....

Ale co do jednego mają forumowicze rację - dziennikarka ktora nie rozumie znaczenia słów jakich używa to albo:
a) podejrzane
b) obciach

- ktoraś z tych ewentualności musi być prawdziwa. :D

Dodałabym trzecią możliwość ale pewnie podpadłabym bardzo Panu Rzecznikowi...


na szczęście na tym forum są także ideały

Frede

 
Posty: 7
Od: Sob sie 08, 2009 20:06

Post » Czw sie 13, 2009 21:23

Frede pisze:...Droga Pani

większość z nas posługuję się tu na forum pseudonimami więc może nie warto przy tej okazji wzywać Boga

Zresztą wyłapywanie potyczek językowych nie jest chyba tematem tego forum lepiej skupić się na problemie kotów


to się skup :)
i możesz mi mówić na ty
" Nie zamieniaj serca w twardy głaz póki jeszcze serce masz"
Lombard

Alama

Avatar użytkownika
 
Posty: 854
Od: Pt lip 07, 2006 18:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 13, 2009 21:45

jadwigaj pisze:Droga Alamo,
Jana - nie jest imieniem lecz nickiem...,


Jana nie jest imieniem ( a jest jak najbardziej ), a Alama jest? :)

z mojej strony EOT
" Nie zamieniaj serca w twardy głaz póki jeszcze serce masz"
Lombard

Alama

Avatar użytkownika
 
Posty: 854
Od: Pt lip 07, 2006 18:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 13, 2009 21:55

Alama pisze:
jadwigaj pisze:Droga Alamo,
Jana - nie jest imieniem lecz nickiem...,


Jana nie jest imieniem ( a jest jak najbardziej ), a Alama jest? :)

z mojej strony EOT


Nie nie jest - ale mnie Pani pouczyła - zatem się stosuję. Nie wiem co to EOT - jedynie się domyslam - i odpowiadam Vice versa!

Dawno nikt mnie tak nie rozbawil jak to forum

jadwigaj

 
Posty: 13
Od: Śro sie 12, 2009 21:20

Post » Czw sie 13, 2009 21:58

I vice versa :mrgreen:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sie 13, 2009 22:02

pixie65 pisze:I vice versa :mrgreen:


RESZTA JEST MILCZENIEM.....

jadwigaj

 
Posty: 13
Od: Śro sie 12, 2009 21:20

Post » Czw sie 13, 2009 22:28

jadwigaj pisze:Droga Alamo,
Jana - nie jest imieniem lecz nickiem, nazwą internetowej bytności na forum danej osoby. Dlatego nie odmieniam tych "nazw" - podobna zadsada jest z nazwiskami - winnismy je odmieniać ale czesto tego nie czynimy.
Przepraszam za błedy które slusznie zostały mi wytkniete. Z racji wieku czasem na komputerze pisze z błędami - choc podobno ta maszyna poprawia błedy - szczęśliwie w redakcji jest korektor - osoba poprawiająca bledy. To moja Pięta Achillesowa.
Pani Nowisi napisze tylko, że to nie ja pisalam o innych, ze nie są dziennikarzami ale pisze sie tak o mnie - warto uważniej czytać.

Dalsza polemike juz pomijam - mam obraz sytuacji, dziękuje za przekazane informacje i ogolną wiedzę o forach internetowych.

Zwracam sie Pan/Pani/Państwo z uwagi na brak wiedzy o takich miejscach i starej szkole, że do nieznajomych nie zwraca się w tak bezposredni sposób.
Ale widzę, ze dodałam oliwy do ognia - zatem nie bede juz sie wypowiadac ale chetnie poczytam.
Moja opinie dziś potwierdziła stacja TVP Info.

Pozdrawiam Wszystkich Państwa


Są stare szkoły i jest tez netykieta. na forach używa się nicków (które czasem bywają po prostu imionami) i już tradycją w takich miejscach jest zwracanie się do siebie na Ty. Bez względu na wiek, płeć, tytuły naukowe, odznaczenia itp. I proszę nie wychowywać uczestników forum, bez względu na wiek :wink:

Lepiej - znacznie lepiej jest wrócić do meritum. A poza językowymi przepychankami (bo pewnie ten temat jest Ci bliski), nie widzę ani odniesienia do postu osoby z TOZ (choć wcześniej do TOZ były zarzuty), ani odpowiedzi czy miłośnik kotów może uważać akcje za słuszną.

Skoro była mowa o materiałach źródłowych do przygotowywanego artykułu - moja skromna propozycja: może warto wziąć udział chociaż w jedej łapance do sterylizacji, znalezienie transportu, umówienie sie z karmicielami? Żeby przekonać się, czy to łatwa czy ciężka robota? A może przygarnąć na tzw. dom tymczasowy kolejne pokolenie bezdomnych kociąt? I dlaczego wiele osób na tym wątku wie o czym mówi? Można z całkiem bliska przyjrzeć się jak naprawdę wygląda życie miejskich (a nie tych domowych) kotów. I wtedy pisać o ładnym osiedlu i zadbanych budkach otoczonych siatką, ze skupiskiem niewysterylizowanych kotów. Tak sobie tylko rzucam. Bo wydaje mi się, że znacznie łatwiej się pisze niż robi...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw sie 13, 2009 22:42

Jana to żeńskie imię, cóż z tego, że nie jest ono polskie? ;) Owszem, na forum pełni jednocześnie funkcje nicka, ale jest również imieniem Jany ;)

Co do samych nicków czy pseudonimów - jak najbardziej się je odmienia, podlegają tym samym zasadom, co większość rzeczowników w języku polskim ;)

Pani Jadwigo, proponuję z wypowiedzi nowisi wyciągnąć coś więcej, niż kwestię zarzutów o byciu, czy też niebyciu dziennikarzem.
Podała odpowiedź na Pani wcześniejsze pytania dotyczące kastracji w trakcie rozmów prowadzonych z administracją. Kastracje były prowadzone jednocześnie z rozmowami. To, że nie udało się wyłapać wszystkich kotów na kastracje nie dziwi, jeśli się wie, jak wyglądają łapanki w dużych stadach. Są koty, na które poluje się rok albo i dłużej :( A one w tym czasie rodzą. Z Janą w dwóch miejscach miałyśmy taką sytuację - wyłapane były wszystkie kotki, oprócz jednej w każdym ze stad. Na każdą z nich polowałyśmy rok. Jedną udało się złapać, jak była o krok od śmierci (w trakcie poronienia), drugą w końcu udało się złapać podstępem. Ale to trwa. A w tym czasie kocięta się rodzą. Jeśli takich trudno łapalnych kotek jest więcej - kociąt przybywa. A akcje takie, jak zrobiła SdZ nie ułatwiają potem zadania, bo te kotki w ogóle już nie chcą podchodzić do klatek, karmicieli, łapaczy. Raz złapanego dzikiego kota, a zwłaszcza kotki, nie można wypuścić, bo może być tak, że już nigdy więcej nie da się złapać. I Straż, jako organizacja pro zwierzęca, powinna o tym doskonale wiedzieć.
Niestety, działania Straży w tym przypadku (i innych nam znanych) wskazują, że osoby te nie znają obyczajów kotów wolnożyjących. I, niestety, nie chcą skorzystać z wiedzy osób doświadczonych, bo w swoim mniemaniu wiedzą wszystko.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 13, 2009 22:51

jadwigaj pisze:...
Moja opinie dziś potwierdziła stacja TVP Info.
..

Jaką opinie i o czym?
O forach?
Ostatnio edytowano Pt sie 14, 2009 8:09 przez PcimOlki, łącznie edytowano 1 raz

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 13, 2009 23:01

Po rozmowie z panią której opowiedziałam o casusie dowiedziałam się, że moja indolencja jest strasznaa, że powinnam słać pisma itd.

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Pt sie 14, 2009 12:57

Nie mogę w to uwierzyć, że starsza, dojrzała doświadczona osoba, obejrzała w tvp info jakis 3 min. reportarz posiadła całą wiedzę na temat pozytywów i prawidłowości działania. Czy propaganda i jej siła sprawcza już nam sie nie powinna przejeść. Pokazali cos ładnego 6 ładnych budek ustawionych za siatką i wporzo! A czy to jest odpowiednie z kocia natura? Czy będą tam bytować? Czy nie jest to sprzeczne z ich funkcjonowaniem??????? Nikt sie juz nad tym nie zastanawia.
Przepraszam, że Pani postów nie czytałam uważnie, a to co dotyczy zwierząt wychwyciłam dokładnie!!!
Czasami ostatnią deska ratunku są media, bo bronić sie jakoś trzeba. Jak nas dobrze pokażą i w telewizji powiedzą że to dobre, to od razu jest OK!
Każdy chyba ma swój rozum i wrażliwość!!!!!!!!!!! Kieruje się swoim sumieniem i doświadczeniem!!!!!!!!!!!!!!!! Opinia i sady wydawane przez media, tez powinny przechodzić weryfikację człowieka inteligentnego i wykształconego.

nowisia

 
Posty: 65
Od: Śro kwi 20, 2005 14:29
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości