Smutno

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 12, 2009 9:07

Basia, z Miśką wcale nie jest tak źle. Ona tylko wymaga czasu i poczucia, że jakby co, zawsze może się schować.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sie 12, 2009 9:18

tja
W sumie postep jest
z kociaka ktory sie na mnie z zebami rzucal (w styczniu) i jedzenie musialam jej podawac pchajac patyczkiem,przeistoczyła się w kota ktory
jak widzi ze uciec nie ucieknie to przywiera do podlogi wydaje jeden miauk
Jest "prawie" dobrze
aha
jak ją głaszczę to pilnuję aby zawsze srebek byl w poblizu
Zresztą Srebek jak na nianka przystało wskakuje na kolana i jest obok Misi przy mizianiu.
Srebek lize ją po lepku i dodaje jej otuchy.
dlatego coraz mniej sie na moich kolanach spina
ale mruczec jeszcze nie mruczy
moze ma mrukot zepsuty?
A wczoraj zanim ją załapałm to pacałam ją taką futrzaną kulką po głowie, i miziałam tą kulką.A kulkę trzymałam w ręce.
nie uciekała
ale jak probowałam gołą ręką pogłaskac to mialam znikota .

a i jeszcze
Jak ona smiesznie zawodzi jak czegoś (ćma inny robal) dosięgnąc nie może
A jak zasłonię jej sobą wejście na balkon to zaczyna na mnie szczekac :)

co mi sie przypomni to wpisuje
Wiec Misia czasem zapomina ze sięmnie boi.Na przykład
Głaszczę havkę na łozku.Na łózko wskakuje Misia i kładzie się w lini prostej do Havki-nosek w nosek.I tak sobie leży
Za dłuższą chwilę dociera do niej ze powinna się mnie bac.zrywa sie na rowne nogi i znika za łozkiem.
Albo
Prasuję i kupkęrzeczy kładę na stole a deskę tuż obok.
Miska wskakuje na stól i sprawdza czy w rzeczach nie kryje sie jakis ktos/cos.po jakims czasie podnosi głowę, dostrzega mnie, szczeka dwa razy i zeskakuje ze stolu.
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 8:45

Wczoraj trzymałam w ręce taką małą myszkę-za ogonek , i nią bujałam w powietrzu.
Podeszła Misia i podstawiła główke pod tą Myszkę .
Bo misia kiedy byla w fazie nie dotykaj mnie , byla oswajana w klatce taką myszką przyklejoną do patyczka.
Popacałam ją chwilkę po czym ostroznie zabawkę odłozyłam.
I ręką zaczęłam Misie głaskac po głowce .
Przymruzyła oczy i się dała głaskac :-)
trwało to max minutę ale
to jest wielki krok na drodze oswojenia małego kota.

a
dzisiaj
wieczorem
przyjezdza
nowa
sofa
aaaaaaaaaaaaaaaaa

i nie bedzie juz upros
pazurki beda regularnie obcinane
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 11:54

Obcinanie pazurków czasami nie pomaga :roll:
Chcę wypróbować odstraszcz kotów w sprayu :roll:

A jak przeczytałam o tej myszce, to w głowie miałam obraz, że żywą trzymałaś 8O . I widziałam w wyobraźni jej machające łapki :roll: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw sie 13, 2009 12:08

MarciaMuuu pisze:Obcinanie pazurków czasami nie pomaga :roll:
Chcę wypróbować odstraszcz kotów w sprayu :roll:

A jak przeczytałam o tej myszce, to w głowie miałam obraz, że żywą trzymałaś 8O . I widziałam w wyobraźni jej machające łapki :roll: .


;)
dzisiaj wieczorem zrobie zdjecie myszki
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 17:46

myszka sie zapodziala, wiec zdjecie kanapy
jeszcze sie "dobrze" nie nacieszylam a juz gaba się nią zajęła(tą kanapą) i mi zaciagnela w jednym miejscu...ozesz...jutro jade po szmaty do ikei

Obrazek
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 19:16

BarbAnn pisze:myszka sie zapodziala, wiec zdjecie kanapy
jeszcze sie "dobrze" nie nacieszylam a juz gaba się nią zajęła(tą kanapą) i mi zaciagnela w jednym miejscu...ozesz...jutro jade po szmaty do ikei

Obrazek


właśnie miałam pytać o kolor, i o to czy to ten materiał kotoodporny :mrgreen:

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Czw sie 13, 2009 20:14

zobaczymy w praniu
gaba ma nieobcinane pazury
jako jedyna w stadzie nie da sie dotknac :(

kolor jak sama wiesz byl wybierany przez glosowanie ;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 20:20

BarbAnn pisze:zobaczymy w praniu
gaba ma nieobcinane pazury
jako jedyna w stadzie nie da sie dotknac :(

to tak jak Biśka
kwestia poziomu konieczności i upierdliwości(mojej)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Czw sie 13, 2009 20:25

Rooda pisze:
BarbAnn pisze:zobaczymy w praniu
gaba ma nieobcinane pazury
jako jedyna w stadzie nie da sie dotknac :(

to tak jak Biśka
kwestia poziomu konieczności i upierdliwości(mojej)


mysle ze teraz juz sie tak latwo nie poddam ;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 20:32

na początku zawijałam ją w dziecięcą kołderkę, wystawał tylko wściekły dziób i 1 łapa, ktoś musiał ją trzymać, ja obcinałam
teraz trzymam łapkę i wiem, że jednorazowo zrobię dwa, ona popatrzy na mnie pt. chyba nie myślałaś że pozwolę na więcej i sobie idzie, więc robię ratalnie

:lol:

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Czw sie 13, 2009 22:29

Ładny kolorek tej nowej kanapy :)

Może się kotom nie spodoba? Jako drapaczka? Oby...

Widzę, że Misia robi postępy - to cieszy :)
Ona chyba potrzebuje dużo więcej czasu niż inne koty...

:ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 14, 2009 7:02

spodobalo sie i to bardzo
w sensie
jaki super nowy drapak
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 14, 2009 17:15

BarbAnn pisze:spodobalo sie i to bardzo
w sensie
jaki super nowy drapak


Jednak... :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 15, 2009 23:06

szmatami z Ikei sie prosze pochwalić ;)

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 28 gości