Balkonowy Koci Figloraj "U Anity&Tomka"
Gratuluję 14 odrobaczonych istnień

Naprawdę. Dziś ciag dalszy akcji czy odpuszczasz, do złapania oddechu?
Od roku przerzuciłam się na odrobaczacza typu spot-oni. Profender? Tak. Pół roku temu wyłysiała mi po nim Tosia (w miejscu aplikowania). Zapomniałam o tym, kiedy odrobaczałam w lipcu

Przypomniało mi się, kiedy zobaczyłam Tośkę próbującą się podrapać po plecach. Ale tym razem nie działo się zupełnie nic. Ki czort? Nie wiem.
Rąbie toto po kieszeni, ale nie umiem podawać tabletek

No nie potrafię złapać, unieruchomić, wsadzić w paszczę i dmuchnąć w nos

A do weta z sześcioma kociastymi nie pojadę
Jaś
