no my już po wakacjach,przez nie same zawirowania i co za tym idzie i ZANIEDBANIA np.ttttttttuuuuuuu! ale nie bójta się nadrobimy.Piracik urósł i zmęzniał,jest teraz z niego poważny kot(ale tylko z wyglądu,bo w głowie siano).jest taki piękny i dostojny,ma większy łepek i szyję i teraz ma taki wytworny wygląd.waży 4 kilo i ma piękną sierść.ma też 7 żołądków jak ALF(pamiętacie Alfa

)a poza tym wam powiem że to bardzo dzielny i samodzielny kocurek.7.08 musiałam pojechać po syna nad morze i wracałam 8.08 na noc do katowic. poradziłam się koleżanki która ma dwa koty,jak mam go przygotować na taki samotny pobyt w domu(nie miałam gdzie go zostawić,koleżanki koty niestety nie lubią obcych kotów).był to na szczęście tylko 1 dzień.zostawiłam mu suche,dużo wody i pół mieszkania do dyspozycji.jak wróciliśmy,to okazało się,że Piratek to duży,fajny facet i nie nabroił,jedzonko jeszcze zostało i woda nie wylana.

spisał się na MEDAL.ale śpiewał i kwilił i miałkał nam cały dzień pokazując jak się cieszy że jesteśmy.puszył i trząsł ogonem i tak śmiesznie paradował.

pozdrawiamy wszystkie ciotki i obiecujemy poprawę i regularne wieści z naszego domu.
