Prezes - przymiarki do BARF dzień 42 - remontujemy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 12, 2009 15:51

Dlatego olać pana. Poszedł sobie i już nie wróci :twisted:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 12, 2009 15:55

Dokładnie.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro sie 12, 2009 15:55

estre pisze:Dlatego olać pana. Poszedł sobie i już nie wróci :twisted:
O, właśnie. Świeżutkim kocim sikiem. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sie 12, 2009 17:28

Kupiłam wczoraj puszki dla Prezeska. Dziś biorę jedną i tak jakoś spojrzałam na datę ważności a tam 06 2009 8O
Otworzyłam inną, jutro tam podjadę oddać, kto to widział takie stare sprzedawać???

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 12, 2009 17:35

Żartujesz... W zoologicznym czy markecie? Zoologiczny raczej jak sądzę... Ładna obora. :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sie 12, 2009 17:43

Pewnie mają nadzieje, że klienci nie zauważą, dadzą zwierzakom, a zoologik ma zysk :roll:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 12, 2009 17:45

Ale to jest karalne. PIH by się przydał.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sie 12, 2009 17:46

Normalny zoologiczny.
Paragon mam. W ogóle mi nie po drodze, ale pojadę. Kto to widział takie starocie sprzedawać.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 12, 2009 18:07

kinga w. pisze:Ale to jest karalne. PIH by się przydał.

Jasne, że jest.
Tak samo jak sprzedawanie jogurtów/serków/słodyczy/czegokolwiek po terminie. Ale wielu ludzi nie sprawdza terminu - jak im się nic nie stanie, to dobrze, jak się stanie (ból brzucha, nudności) to stwierdzają, że 'zaszkodziło' nie sprawdzając daty ważności ;) zwłaszcza, że przeważnie data jest nabijana tak, że albo trudno ją dostrzec, albo w sklepach, akurat na dacie przydatności jest przyklejona cena :twisted:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 12, 2009 18:26

Tu nie było naklejone nic. Jedynie tłumaczy mnie to, że mi się spieszyło, bo zawsze oglądam daty wszystkiego co kupuję.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 12, 2009 18:38

estre pisze:Tu nie było naklejone nic. Jedynie tłumaczy mnie to, że mi się spieszyło, bo zawsze oglądam daty wszystkiego co kupuję.

Nic Cię nie tłumaczy bo to do sprzedającego należy dbałość o to żeby towar po terminie przydatności nie znajdował się na półkach. To jego nic nie tłumaczy. Skąd Ty w ogóle jakieś tłumaczenie się wzięłaś? Nawalił na całej linii właściciel sklepu i masz prawo zrobic mu koło tyłka i to swobodnie. Ty możesz mieć np. słaby wzrok i nie móc przeczytać daty na opakowaniu - to on ma dbać o właściwy towar w sklepie. A gdybyś była niewidoma to też powinnaś sobie sprawdzić datę? A gdybyś była dzieckiem? Luz - w sklepie należy się zjebka. Jak psu buda.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sie 12, 2009 18:46

Ja zawsze patrzę, raz nie spojrzałam, bo pierwszy raz zobaczyłam Hill'sa kurczakowego i tak się ucieszyłam, bo Prezes to lubił jak jadł kittena. Stało z tyłu, nawet nie spojrzałam i poleciałam do kasy. No i mam ;)
Jutro pójdę im nazdać, tylko mi szkoda, bo gdzie ja teraz takie kupię noooo :P

Dałam Hill'sa wołowinkę i nie ruszył. Dałam tuńczyka z krewetkami i stoi.
Za to był pawik :cry:
Dałam suche po pawiku i nie tknął ;(
Kryzys mam...

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 12, 2009 18:51

Spokojnie. Prezesik się przekona powoli. Potrzebuje trochę czasu. Nie łam się.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sie 12, 2009 18:53

Już mi w domu grożą, że to TOZu mnie zgłoszą bo kota głodzę :roll:
3 miski stoją a on nie je i niby głodzę...

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 12, 2009 20:52

on się głodzi na złość Tobie :twisted:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości