Wątek zakończony

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sie 08, 2009 18:30

kotkaZŁA pisze:Nikt się maniutkiem-bialutkiem nie zachwyca?no jak tak można :roll:

ja cały czas sie zachwycam i czekam kiedy moje parchacze tak będą wyglądać
bo narazie to mamy ogólną tragedie
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob sie 08, 2009 21:24

Jest przepiękny :)
Gdybym miała warunki na dwukota, nie zastanawiałabym się długo...
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Sob sie 08, 2009 21:29

Widziałam foty,faktycznie źle to wygląda.Mają wiele szczęścia,że trafiły do Ciebie Moniu -trzymam kciuki za Was !
Obrazek

kotkaZŁA

 
Posty: 2240
Od: Czw lut 19, 2009 19:33
Lokalizacja: miasteczko na dzikim zachodzie

Post » Sob sie 08, 2009 21:49

inatheblue pisze:Jest przepiękny :)
Gdybym miała warunki na dwukota, nie zastanawiałabym się długo...

Dwukot,to jeszcze nie tragedia :wink: ale zdrowy rozsądek ponad wszystko 8)

mi jeszcze niby resztki świtają,ale kto wie :D
Obrazek

kotkaZŁA

 
Posty: 2240
Od: Czw lut 19, 2009 19:33
Lokalizacja: miasteczko na dzikim zachodzie

Post » Sob sie 08, 2009 22:02

Łojejku jakie cudne brzusio.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 08, 2009 22:11

Petka-P1 pisze:Łojejku jakie cudne brzusio.

Utyte takie nawet troszkę :wink: W ogóle po odrobaczeniu wyładniał,oko się "otwarło" i okrągleje wszędzie :)
Obrazek

kotkaZŁA

 
Posty: 2240
Od: Czw lut 19, 2009 19:33
Lokalizacja: miasteczko na dzikim zachodzie

Post » Wto sie 11, 2009 5:17

8)

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 11, 2009 15:30

Chucham,dmucham a i tak jakieś cholerstwo maluszka dopadło.Nie je,nie pije do tego gorączka :( Biegunki,wymiotów,kataru brak,płucka czyste. Dostał osłonowo antybiotyk i płyny,o ósmej powtórka.Śpi teraz biedaczek i już jakby oddychał spokojniej.
Obrazek

kotkaZŁA

 
Posty: 2240
Od: Czw lut 19, 2009 19:33
Lokalizacja: miasteczko na dzikim zachodzie

Post » Wto sie 11, 2009 15:49

Chyba za dużo chuchasz i dmuchasz...
To tak jak u mnie... :roll:

Kciuki za pięknego białaska.. :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 11, 2009 16:05

Ech,chcemy jak najlepiej...a tu psińco.
Obrazek

kotkaZŁA

 
Posty: 2240
Od: Czw lut 19, 2009 19:33
Lokalizacja: miasteczko na dzikim zachodzie

Post » Wto sie 11, 2009 16:15

Nie wiem co jest, ale jakieś świństwo krąży.
U mnie najpierw tydzień temu z Kajtekim było kiepsko. Niusiowi skończyła się wczoraj dwu dniówka (co zajadł to zwrócił).
U znajomych kociaży też wymioty i biegunki.

Maluszku zdrowiej!!!
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 11, 2009 16:35

Co roku ten sam cyrk,ciepło to się wszelakie bakcyle mnożą na potęgę.

Dzięki za wsparcie Dziewczyny !
Obrazek

kotkaZŁA

 
Posty: 2240
Od: Czw lut 19, 2009 19:33
Lokalizacja: miasteczko na dzikim zachodzie

Post » Śro sie 12, 2009 17:11

podnoszenie bezbakteryjne :D

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sie 12, 2009 17:50

A ja się zapytuję co u maluszka?
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 12, 2009 20:53

Chyba jest lekki przełom.Rano wyglądał tragicznie,ale jak wilk rzucił się na saszetkę,poszamał-zasnął.Jak wróciłam z pracy,kot się słaniał i porzygał-raz,biegunki na szczęście brak.Za to teraz SAM popił wody i zjadł trochę gerberka...i nawet pozaczepiał chusteczkę :) Najwyraźniej antybiotyk zaczyna działać na potffory w maleńkim brzusiu.
Obrazek

kotkaZŁA

 
Posty: 2240
Od: Czw lut 19, 2009 19:33
Lokalizacja: miasteczko na dzikim zachodzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości